Kasiuna, to my dziękujemy za miłą gościnę i za dary na bazarek, w wolnej chwili wystawię Miło było poznać wspaniałą rodzinkę dwo- czworo- i beznogów Ali mnie dosłownie powalił na kolana - taki potężny, wypielęgnowany, przyjazny, że ach.... Panienka Arystokratka też piękna i pełna gracji ale z Alim jestem związana mentalnie A to fotoreportaż:
A teraz proszę o wskazówkę, Ali ma na grzbietku futerko błyszczące czarne jak smoła , natomiast na brzuszku to futerko jest siwe, matowe i podczas czesania wychodzą jego olbrzymie ilości ,wygląda to tak jakby to futerko było martwe ,czy to normalne
Jestem chora ,mam anginę i kosmiczną gorączkę, a w niedzielę będziemy mieć w domu marzenie mojego synka ,rudego Rudiego, więc intensywnie się leczę .Mam nadzieję że dojdę w końcu do siebie, dobrze że dzieci ferie mają . Jak dotrze do nas Rudi to zaraz wam napiszę jak się zaaklimatyzował ,i czy obyło się bez łapoczynów
No i się doczekaliśmy . Mamy cudo już w domu ,jest piękny i piękny i cudowny .A najważniejsze jest to, że moje koty przyjęły Rudiego bardzo życzliwie zero jawnej agresji wręcz przeciwnie były baranki i lizanie tylko Minia się zbuntowała i uciekła na stół .To jawna zazdrość ,ale jest już lepiej .Kolacja została zjedzona w zgodzie i pokoju Aamms dziękuję Ci z całego serca Jeszcze raz dzięki Aniu