Despi..Abi [*]...Despi [*]...

» Nie lut 01, 2009 18:59

najwazniejsze tez jest to w tej calej historii ze kicia walczy i jest w sumie zdrowa....tylko wycienczona....wiozac ja do kliniki bylam przekonana ze bede musiala podjac decyzje o eutanazji.....nie mialam wielkich nadzieji....nie spodziewalam sie tez takich wynikow badan....Ona chce zyc:)

Chce miec pelny brzuszek:) dom i cieplo...moja kiciunia kochana....

» Nie lut 01, 2009 19:23

Tak bardzo, bardzo, bardzo sie ciesze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Czia, dziekuje Ci calym sercem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jestes aniolem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jak wspaniale jest wiedziec, ze sa ludzie, na ktorych kocie (i psie) bidy zawsze moga liczyc !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! I my tez!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Aga :1luvu:

Czia

Dziekuje, ze jestescie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

» Nie lut 01, 2009 19:29

Dziewczyny jesteście Aniołami
Obrazek

Kochane Dziękuję że Jesteście

» Nie lut 01, 2009 20:20

Dziewczyny, dajcie spokój, do anioła mi daleko.
Lubię pomagać i już! :roll:

Wysyłam pw z telefonem.

» Nie lut 01, 2009 20:25

Mnie tez nie mylic z aniolem :lol:

chyba ze malymi rozkami:)

Czia pw odebralam

jestesmy w kontakcie:) :1luvu:

» Nie lut 01, 2009 21:19

rzadko placze, ale kiedy zobaczylam, ze jest szansa dla kotki,
po prostu pociekly mi lzy... :love:

podziekowania sa raczej formalnoscia...
tyle Aniolow w jednym miejscu... :aniolek:

» Nie lut 01, 2009 21:22

hehe, nie tylko mnie przyszlo do glowy porownanie z Aniolami...

to znak...

nieeech zyyyjaaa naaam !!

» Nie lut 01, 2009 21:28

Ale cudowne wieści!!!

bardzo, bardzo się cieszę!

» Nie lut 01, 2009 21:34

ciaptak pisze:hehe, nie tylko mnie przyszlo do glowy porownanie z Aniolami...

to znak...

nieeech zyyyjaaa naaam !!

Niech zyja wszystkie KocioPsieMamusie

:D:D i ich wyrozumiali TŻ :!:

do gory

» Pon lut 02, 2009 0:53

» Pon lut 02, 2009 9:24

Aga, dopiero dotarłam na forum po weekendzie i przeczytałam ten wątek.
koty są niesamowite, bo wiedzą kiedy mają pójść po pomoc.
trzymam kciuki za kotusię i gdybym mogła jakoś pomóc, to dajcie znać :ok:

» Pon lut 02, 2009 11:05

Dzieki Kasiu:) jakos sobie poradzimy...poki co malusia i tak zostaje w klinice jeszcze jakis czas bo musi dojsc do siebie..

Bede dzis u niej:) i pozdrowie od kochanych ciotek:) i powiem jej ze sie udalo:)

» Pon lut 02, 2009 11:57

aga9955 pisze:Dzieki Kasiu:) jakos sobie poradzimy...poki co malusia i tak zostaje w klinice jeszcze jakis czas bo musi dojsc do siebie..

Bede dzis u niej:) i pozdrowie od kochanych ciotek:) i powiem jej ze sie udalo:)

Ode mnie też wymiziaj

» Pon lut 02, 2009 11:58

pewnie ze to zrobie:) jak ja biore na rece a wazy tyle co pusty styropianowy kubeczek to mam wrazenie ze jej krzywde zrobie...taka jest krucha

» Pon lut 02, 2009 12:04

dzwonilam doo lecznicy:)))

Malusia czuje sie swietnie:) jest wesola i mruczy:) Ma jeszcze troche luzna kupke ale to juz jest nasz najmniejszy problem:)
Jutro powtarzamy badani krwi i dziewczyny postaraja sie jej sciagnac kamien z zebow z tylu ktore jej zostaly. Bedzie tez kapana

i wyczesana.

Umowilam sie na wizyte po 14:)

Despi..Abi []...Despi []...

Kto przegląda forum