Schronisko w Elblągu.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob sty 31, 2009 18:42

Ten kotek, to Lekarz- najnowszy schroniskoy nabytek, znajda spod Szptala Wojewódzkiego.
Młodziutki kochnay niekastrowany (jeszcze :twisted: ) kocurek.

Obrazek

Obrazek


A tu dzisiejszy Pograbek:

Obrazek
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Sob sty 31, 2009 18:54

Lekarz, jak tylko usłyszał, że weszłyśmy do pomieszczenia, zaczął nas nawoływać :) Jest bardzo miły, łasy na pieszczoty. Cały był pokryty pyłem powstałego ze żwirku z kuwety :lol: Położył się na budce, a nie wewnątrz niej, była taka skapciała, ubita :lol: , więc włożyłyśmy mu niezadaszone legowisko :)
ObrazekObrazek Moje kotuchy :)

Pralinka

 
Posty: 38
Od: Śro gru 27, 2006 19:46
Lokalizacja: Elbląg

Post » Nie lut 01, 2009 0:46

Nie wiem jak mogłam przegapić zabranie Puciastej na tymczas :dance: Dobrze, że na dogo zajrzałam :lol:
A ten tydzień zwrotów faktycznie jakiś przerażający... Kordoniu, dasz sobie radę z czterema tymczasami na raz? :(

Lemoniada

Avatar użytkownika
 
Posty: 12924
Od: Pon maja 29, 2006 18:56
Lokalizacja: Białystok /Warszawa

Post » Nie lut 01, 2009 11:59

Lemoniada pisze:Nie wiem jak mogłam przegapić zabranie Puciastej na tymczas :dance: Dobrze, że na dogo zajrzałam :lol:
A ten tydzień zwrotów faktycznie jakiś przerażający... Kordoniu, dasz sobie radę z czterema tymczasami na raz? :(


Z sześcioma, z sześcioma:)
Dam :)
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Nie lut 01, 2009 13:45

Skąd ta mania zwracania. Jak nie wychowali od małego to traktują jak rzecz?!

Nie wiem jak tak można, jak są problemy to trzeba szukać pomocy a nie tak po prostu...



Po za tematem



Mój kocio ma depresję :evil: Nie chce jeść i jest apatyczny. Podbno pogłebiało mu się z dnia na dzień jak mnie nie było. Biedactwo. Śpi przy maluchu i jest nim strasznie przejęty. Mam nadzieję, że mu przejdzie i znów stanie na nogi. Na razie robi wszytsko by tylko nikomu nie przeszkadzać. Biedny kotek.

deathgs

 
Posty: 324
Od: Śro gru 17, 2008 14:11
Lokalizacja: Elbląg

Post » Nie lut 01, 2009 14:41

Lemoniada pisze:Nie wiem jak mogłam przegapić zabranie Puciastej na tymczas :dance: Dobrze, że na dogo zajrzałam :lol:
A ten tydzień zwrotów faktycznie jakiś przerażający... Kordoniu, dasz sobie radę z czterema tymczasami na raz? :(


Kordonia już nie takie rzeczy robiła :twisted: :ryk:
I zawsze dawała radę! :wink:

Vitka

 
Posty: 519
Od: Nie paź 07, 2007 21:28
Lokalizacja: Elbląg

Post » Nie lut 01, 2009 18:11

Chyba zbyt szybko zaczełam histeryzowac, jesłi chodzi o Bridget. Dziś, zdecydowana jechac po Bridget, zadzwoniłam do ludzi od niej. Rozmawiałam dziś z matką,a nie jak poprzednio z córka.Powiedziała, ze kot coraz lepiej, coraz mniej sie boi, ale bez sensu by było go wymieniac, bo przeceiż kot zgłupieje, jak pójdzie znów do schroniska.
I użalała się nad Bridget, bo przyszło jej do głowy, ze moze poprzedni własciciel ją skrzywdził, skoro kot jest przestraszony.
Byłam słodka, zapewniłam o mozliwości oddania, i bede jeszcze w kontakcie.
Mam nadzieje,z e tutaj sie jeszcze ułoży.


Deathgs,to ile ten kot już nie je? Jestem prawie na 100% pewna,ze to nie depresja, tylko, ze coś kotu dolega. Rzadko kot bez wyraźnej przyczyny staje sie apatyczny i przestaje jeść. Na pewno coś się dzieje. Ja bym pojechała do DOBREGO weta.
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Nie lut 01, 2009 19:00

Przypomnę Pana Biga, który jest u mnie na tymczasie:

Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Tutaj jego wątek:

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=88072
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Nie lut 01, 2009 19:39

Aha, dziś odwiedziła mnie też Wełna z towarem z Warszawy :)

Jeszcze nie rozpakowywałam, bo wszystko mam w samochodzie, jutro zawiozę to do schronu :)

Dziękuję :D :D :D
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pon lut 02, 2009 15:04

Oj widzę,że zapracowana jesteś Kordoniu... :D
Ja też... :roll:
Muszę przeczytać co się działo...?

Przeczytałam, kurcze tyle koteczków zwrócono? 8O
biedne koty... :(
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pon lut 02, 2009 16:54

Dziś ze schroiska wyszedł Midi :)

O ten:

Obrazek

Bardzo fajny pan go zabrał :)


A Mini, o ten:

Obrazek
pojechał do Lulka na tymczas :)

Dzieje się coraz lepiej.

Wyadoptowałam tez "zwrocik" nieschronikskowy :) Chomika jest szczęśłiwa w nowym domku :)


Przyszły tez pocztą miekkie budki przysłane przez Wełnę :) 6 budek :) Dzięujemy :)
Zawiozałm wszystko do schronu, razem z wczorajszym towarem z Warszawy :) Dziekuję, dziękuję, dziękuję :)
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pon lut 02, 2009 18:02

No to dobre wieści.... :D
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pon lut 02, 2009 22:51

Kilka zdjec pograbkowych:

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pon lut 02, 2009 22:55

I orjentowych:

Obrazek

Obrazek


Wiem tez, że po południu ktosprzyniósł kolejnego wystraszonego kota :crying: Vitka zrobiła mu zdjecie w klatce :( Jutro sie dowiem, co to za kotek :(

Obrazek

muszę zacząć się przyzwyczajać, że kotów będzie przybywac :(
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto lut 03, 2009 20:35

Dziś do nowego domku pojechała Wycieczka. Mam nadzieję, że dobrze zrobiłam, bo Wycieczka to koteczka typowo domowa, złapana i wzięta na ręce przytulała się i mruczała, ale ogólnie na wybiegu i w wolierze po prostu uciekała od ludzi. Dopiero siłą zlapana zaczynała sie milić.
Przysżła dziś tak sympatyczna pani, z taką sympatyczną córeczką, że postanowiłam zaryzykowac i spróbowac dać Wycieczce właśnie szansę.
No i pojechala. Całe swoje siły życiowe skupiam na czarowaniu, zeby sie wszystko udało,zeby Wycieczka się przyzwyczaiła, żeby sie nie chowała, ech.

Straszliwie tego chcę.

Dziś Lekarz został wykastrowany.

Dziś przyszła nowa koteczka, nie mam jeszcze zdjec, z interwencji, pięknie marmurkowa :love:

A wczorajsza kotunia, ta czarna, której zdjecie zmaieściłam wyżej to młodziutka, prześliczna koteczka bez ogonka. Ale tak zupełnie bez ogonka- jak jakaś ofiara czarnej mszy ;) Dostała imię Black Sabat :twisted:
Nie miałam dziś aparatu, tylko komórkę, ale tak wygląda kicia bez ogonka:

Obrazek


Jeszcze jedno zdjątko :) Wełna kupiła dla schroniska 5 budek :)
Dziś przyszły Oto one:

Obrazek

Dziękujemy, Wełna:) :) :)


A przed chwilą oddałam Pana Biga, pani z ogłoszenia :D :D .
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51 i 36 gości