» Sob sty 03, 2004 11:30
Moją Szarkę leczyliśmy ze świerzbu (plus dodatkowe zakażenie grzybami) pięć miesięcy (też głównie przez bezmyślną wetkę, która kazała nie przerywać Crotamitonu, mimo iż wyraźnie nie pomagał). Też polecam wymaz, a później Stronghold na karczek połączony z Oridermylem do uszu (jeśli wasza zawiesina jest biała, to pewnie coś innego - Oridermyl jest żółty). Świerzb został wyleczony po tygodniu takiej kuracji. I trzymam kciuki za kota.
Deli