
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
mar9 pisze:jesoo, ależ ona pięknieje z dnia na dzień, aż dziwne, że jeszcze nikt się w niej nie zakochał
żurawina pisze:Witam, ja się w niej zakochuję....tylko to ode mnie bardzo daleko....mieszkam niedaleko Warszawy. Chętnie bym się taką pięknością zaopiekowała.
Koci Tata pisze:To dawajcie tu te fotki - bo może... może... będę miał chętnego w Warszawie?
Amanda_0net pisze:żurawina pisze:Witam, ja się w niej zakochuję....tylko to ode mnie bardzo daleko....mieszkam niedaleko Warszawy. Chętnie bym się taką pięknością zaopiekowała.
Cieszyła bym się bardzo.Odległość nie jest przeszkodą. Można zorganizować.
Napisz jakie warunki zapewnisz kotkowi, czy zgadzasz się podpisać umowę adopcyjną i w razie czego( bo nie wiadomo czy kotka była wysterylizowana w poprzednim domku) zabierzesz kotkę na zabieg sterylizacji. I oczywiście, jeśli była byś zdecydowana czy zgodzisz się na wizytę przed adopcyjną?
Amanda_0net pisze:żurawina pisze:Witam, ja się w niej zakochuję....tylko to ode mnie bardzo daleko....mieszkam niedaleko Warszawy. Chętnie bym się taką pięknością zaopiekowała.
Cieszyła bym się bardzo.Odległość nie jest przeszkodą. Można zorganizować.
Napisz jakie warunki zapewnisz kotkowi, czy zgadzasz się podpisać umowę adopcyjną i w razie czego( bo nie wiadomo czy kotka była wysterylizowana w poprzednim domku) zabierzesz kotkę na zabieg sterylizacji. I oczywiście, jeśli była byś zdecydowana czy zgodzisz się na wizytę przed adopcyjną?
żurawina pisze:Witam Amando, zacznę od warunkówmieszkam na wsi, w domu jednorodzinnym, z dużym ogrodem. Nie mamy gospodarstwa. Ważna jest dla mnie informacja czy kicia mogłaby wychodzić na zewnątrz i spędzać sporo czasu w ogrodzie, oczywiście na wiosnę i jak się przyzwyczai, czy też musi cały czas spędzać w domku.
żurawina pisze: Na podpisanie umowy adopcyjnej się zgadzam tylko chciałabym wiedzieć co z tą sterylizacją, a co ile kociczki mają ruję? (ja nie wiem bo miałam tylko dwóch Panów kotków).
żurawina pisze:A na czy polega wizyta przedadopcyjna bo przyznam szczerze, że na razie jestem sceptyczna bo nikogo tu nie znami czy to jest konieczne?
żurawina pisze: Bardzo Ci dziękuję za zainteresowanie i za informację. Dziękuję i pozdrawiam. Aha, jeśli chodziłoby o transport to ja codziennie jestem w Warszawie jeśliby to miało jakoś pomóc w organizacji.
żurawina pisze:Dzięki dziewczyny za pomoc, ale Serniczek jest chyba sceptyczna co do mnie, bo napisała mi na PW że na dworze taki kotek nie bardzo sobie radzi (chyba, że miała na myśli na stałe na dworze ). Coś źle się zrozumiałyśmy czy ja mam takie odczucie? A poza tym to jeszcze dziwnie się czuję co do wizyty przedadopcyjnej (bo się krótko znamy, a własciwie wcale ), a jak długo kotka może być jeszcze w domu tymczasowym? Ta kotka bardzo, bardzo mi się podoba, szczególnie jej mądre oczka. Jak na nią patrzę to się aż cała śmieję. Naprawdę jest urocza! Dawno mi sie nie zdarzyło żeby takim uczuciem od razu zczęła pałać do zdjęcia zwierzaka![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954, Hana i 93 gości