Karmelka z łódzkiego schroniska. Śliczny jest na potęgę

Ale z Blake'usiem się na razie nie lubią i to bardzo

Atmosferę mamy strasznie napiętą. Koty siedzą naprzeciw siebie, warczą, prychaja i stroszą się. Doszło już do pierwszego starcia, tak ostrego, że Karmelek został wciśnięty pomiędzy żebra kaloryfera

To nasz pierwszy kotek na tymczasie i nie wiem jak to między kotami...
Wiedza nasza ogranicza się do tego, że koty muszą się "ustawić", ale wygląda to tak dramatycznie, że nie wiemy czy to był dobry pomysł. Może Blake'uś nie toleruje innego kota na swoich włościach. Jest większy i zdecydowanie dominuje nad rudym, a ten nie ma sie nawet jak bronić, bo mu ciocia CoolCaty pazurki i jajka obcięła wczoraj



Poradźcie proszę co robić, żeby się kotki nie pozabijały

Mamy jeden pokój i żadnych drzwi wewnątrz mieszkania, więc nawet nie ma jak ich odseparować.
Karmelek jeszcze w schronie

Blakusia już część z Was zna
