GD:Paloma,Kalipso,Maciejka wyadoptowane,mamuśki ciachnięte:)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt sty 30, 2009 17:03

Zdarzalo mu sie nie trafiac do kuwetki, ale to przez to, ze sie w niej do konca nie miescil -poprostu wchodzil do kuwetki, ale tylek mu wystawal :roll:

Yzalbe

 
Posty: 929
Od: Wto lis 18, 2003 16:12

Post » Pt sty 30, 2009 19:44

Yzalbe pisze:Zdarzalo mu sie nie trafiac do kuwetki, ale to przez to, ze sie w niej do konca nie miescil -poprostu wchodzil do kuwetki, ale tylek mu wystawal :roll:


miałam to samo z Komandorem :) Teraz ma kuwetę 50 cm x 40 cm

yammayca

 
Posty: 2217
Od: Pt cze 27, 2008 15:54
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt sty 30, 2009 22:24

Właśnie Kalipso zafundowała mi super przeżycie :D Oglądaliśmy "film o pszczołach" i Kalipso przyszła i położyła się na kolanach i tak zastygła. Po dłuższej chwili zapytałam TŻ-a czy ona ma oczy otwarte czy śpi i okazało się, że ona oglądała film :) Śledziła ruchy animowanych postaci (głównie pszczół) i normalnie oglądała film! Pod koniec zeskoczyła i poszła za telewizor sprawdzić, czy tam są te pszczoły, a jak nie znalazła to usiadła na szafce z nosem w ekranie i śledziła napisy końcowe, wśród których latały pszczółki. Widok był niesamowity, jak ruszała główką za pszczołami latającymi po ekranie :)

yammayca

 
Posty: 2217
Od: Pt cze 27, 2008 15:54
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob sty 31, 2009 1:20

dubel
Ostatnio edytowano Sob sty 31, 2009 1:33 przez gisha, łącznie edytowano 1 raz

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Sob sty 31, 2009 1:23

Majeczko, czy Ty naprawdę chcesz oddać Kalipso?Z tego co piszesz Ty jestes w niej zakochana, a koteczka jest najcudniejsza na świecie :wink:

Kubeczku, czasami koty lubia miec 2 kuwety, moja Fiona nigdy nie zalatwiła sie do tej samej kuwety, jesli nie zdązylam uprzątnąc wcześniej zrobione siusiu.Kuweta zawsze musiala być czysta.A zwykle po siusiu chciala kupkę , więc robila do wanny lub do drugiej kuwety, jeśli nie zdazylam sprzątnac.

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Sob sty 31, 2009 8:30

Moje koty uwielbiają filmy o ptaszkach :D
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Sob sty 31, 2009 9:51

yammayca pisze:Właśnie Kalipso zafundowała mi super przeżycie :D Oglądaliśmy "film o pszczołach" i Kalipso przyszła i położyła się na kolanach i tak zastygła. Po dłuższej chwili zapytałam TŻ-a czy ona ma oczy otwarte czy śpi i okazało się, że ona oglądała film :) Śledziła ruchy animowanych postaci (głównie pszczół) i normalnie oglądała film! Pod koniec zeskoczyła i poszła za telewizor sprawdzić, czy tam są te pszczoły, a jak nie znalazła to usiadła na szafce z nosem w ekranie i śledziła napisy końcowe, wśród których latały pszczółki. Widok był niesamowity, jak ruszała główką za pszczołami latającymi po ekranie :)

:lol:
ObrazekObrazekObrazek

Agnieszka Marczak

 
Posty: 4909
Od: Wto mar 18, 2008 13:33
Lokalizacja: GDANSK BANINO

Post » Sob sty 31, 2009 9:59

gisha pisze:Majeczko, czy Ty naprawdę chcesz oddać Kalipso?Z tego co piszesz Ty jestes w niej zakochana, a koteczka jest najcudniejsza na świecie.


Nie chcę, ale muszę ;) CZeka na nią kubeczek i piękne życie w stolicy z bratem przyszywanym Baltazarkiem :) No i może warszawscy specjaliści odkryją przyczynę charczenia małej, bo cały czas mam nadzieję, że da się to wyleczyć.
Najbiedniejszy jest w tym wszystkim Komandor, bo on chce się z nią bawić w "zapasy", ale że jest 5 razy większy - to ona albo go opiernicza albo ucieka i kocio nie może zrozumieć dlaczego nie chce się z nim bawić. Nie wie biedaczek, że jest za wielki...

yammayca

 
Posty: 2217
Od: Pt cze 27, 2008 15:54
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob sty 31, 2009 10:41

czekałam, gdzie wyląduje kolejny koopal - znowu w kuwecie

może to był pojedynczy przypadek...

zaraz TŻ jedzie z Baltkiem do wetki na szczepienie, ja niestety jeszcze nie dam rady chodzić, więc nie jadę :(
szkoda, mam tyle pytań...

Maju, kiedy czytam Twoje opisy Kalipso pełne czułości, to mam wyrzuty sumienia, że ją chcę...

utul kicię ode mnie

pozdrawiam :)

kubeczek

 
Posty: 11891
Od: Śro kwi 09, 2008 15:11
Lokalizacja: Warszawa Bródno/Mazury

Post » Sob sty 31, 2009 10:48

kubeczek pisze:Maju, kiedy czytam Twoje opisy Kalipso pełne czułości, to mam wyrzuty sumienia, że ją chcę...


Nie możesz mieć wyrzutów sumienia, tylko się cieszyć, że mała popierdółka trafi do Ciebie :) No i masz do tego możliwość zrobienia jej badań, których tutaj w 3city nie ma.

yammayca

 
Posty: 2217
Od: Pt cze 27, 2008 15:54
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob sty 31, 2009 12:18

Kubeczku, cieszę się ze Kalipso bedzie u Ciebie, ale żal mi Majki, bo wiem jak sie człowiek przywiązuje do tymczasow. :(

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Sob sty 31, 2009 13:00

Dlatego prowadzę negocjacje i rozmowy z TŻ-em na temat drugiego kota :twisted: Tylko musi to być bardzo duży młody kot, aby Komandorek miał się z kim bawić. Bo maluchy od niego uciekają :(

yammayca

 
Posty: 2217
Od: Pt cze 27, 2008 15:54
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob sty 31, 2009 13:04

yammayca pisze:Dlatego prowadzę negocjacje i rozmowy z TŻ-em na temat drugiego kota :twisted: Tylko musi to być bardzo duży młody kot, aby Komandorek miał się z kim bawić. Bo maluchy od niego uciekają :(

To moze moj Jasiek :?: To spory i odwazny kociak :D
ObrazekObrazekObrazek

Agnieszka Marczak

 
Posty: 4909
Od: Wto mar 18, 2008 13:33
Lokalizacja: GDANSK BANINO

Post » Sob sty 31, 2009 13:13

Obawiam się, że to musi być taki ok. 6-7 kg kot (1-2 lata), wszystkie inne uciekają, nawet bardzo gruba kicia moich rodziców :( Najgorsze, że Komandorek to bardzo łagodny kotek i on się chce tylko bawić, nie skrywdzić :( Tyle, że zacisk jego łap czy szczęki jest dla normalnego kota nieprzyjemny i zabawę szlag trafia. Nie wiem jak mu wytłumaczyć, aby był delikatny ;)

Ale na razie urabiam TŻ-ta, co łatwe nie jest...


Jak traficie na jakiegoś ogromnego 1-2 letniego kotka skorego do zabaw i wielkich gabarytach, prześlijcie mi na maila info :D Będę urabiać TŻ-a :D

yammayca

 
Posty: 2217
Od: Pt cze 27, 2008 15:54
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob sty 31, 2009 13:37

Ciezko jest dogadac sie kotom jak sa juz dorosle.moim zdaniem lepiej wziac kociaka o odpowiednim charakterze,odwaznego i ruchliwego i tak w wieku 5-6 miesiecy(czytaj Jaska) :wink:
ObrazekObrazekObrazek

Agnieszka Marczak

 
Posty: 4909
Od: Wto mar 18, 2008 13:33
Lokalizacja: GDANSK BANINO

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aga66 i 15 gości