OSTRZEŻENIE - ŻWIREK BRYLANT

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt sty 30, 2009 18:37 OSTRZEŻENIE - ŻWIREK BRYLANT

Przede wszystkim zastrzegam, że ten post nie ma na celu zniechęcić Was do zakupu żwirku Brylant, a jedynie o czymś poinformować. Dla niecierpliwych i nieciekawych całej historii polecam ostatni akapit.

Zakupiłem dzisiaj dwa worki żwirku Brylant o zapachu leśnych owoców. Zawsze używałem bezzapachowego Benka compact (jasno-niebieski), ale postanowiłem, że spróbuję jak kocia zareagują na takie cudo. Do wyboru było kilka zapachów (konwalia, wanilia, zielone jabłuszko itp). Już przy kasie zwróciłem uwagę, że na torbie napisano pojemność 5 litrów, ale jakoś tak mało tego żwirku. Po drodze zatrzymałem się u znajomego sprzedawcy artykułów dla zwierząt i porównaliśmy z Benkiem i faktycznie wyglądało na to, że Benka jest więcej. W domu (miałem dzień wolny i nic zaplanowanego, stąd czas na takie eksperymenty) żwirek przesypałem do miski z oznaczeniami pojemności i 5 litrów nie było. Dwukrotnie zmierzyłem zawartość miarką i wyszły tylko cztery litry.

Zadzwoniłem pod numer z opakowania i okazało się, że żwirek jest produkowany przez firmę należącą do sieci sklepów Kakadu (tam też żwirek zakupiłem) i dla nich produkowany. Pan wyraził zdziwienie, że pierwszy raz słyszy itp. ale po krótkiej rozmowie (i moich argumentach, że jeśli w przeciągu tygodnia nie przedstawi mi kroków jakie poczynił to ja mu zrobię taką antyreklamę w internecie, że odczuje spadek sprzedaży) zobowiazał się porozmawiać z produkcją i skontaktować się ze mną. Oczywiście na wstępie zapisałem sobie dokładnie z kim rozmawiam. Powiedział też, że żwirek mogę zwrócić i dostanę pieniądze również za otwartą paczkę.

W drodze do sklepu zadzwonił do mnie pan z firmy produkującej żwirek i zaczął od tego jak to ja nie rozumiem, że informacja na opakowaniu to pojemność opakowania a nie jego zawartość i że przez różnicę w gradacji żwirku blah blah blah. Trafiła kosa na kamień bo jako konsument swoje prawa znam, nie na darmo studiowałem (między innymi) marketing i zarządzanie i w kaszę sobie dmuchać nie dam. Spokojnie acz stanowczo powiedziałem panu, że jeżeli kupuję torbę żwirku o pojemności pięciu litrów to spodziewam się, że w środku będzie pięć litrów żwirku a nie cztery. W ten sam sposób może sprzedawać 3 litry w worku na dziesięć i pisać pojemność 10 litrów. Jego przekonywania, że przy różnej gradacji i grubości żwirka to różnie wychodzi też do mnie nie przemówiły. Bo rozumiem, że żwirek różnej grubości przy objętości 5 litrów może mieć różną wagę, ale 5 litrów to 5 litrów i tu nie ma prawa być różnicy. Powiedziałem, że podając na opakowaniu informację "pojemność 5 litrów" i nic więcej, wprowadza w błąd klienta. W takim razie na opakowaniu powinno być napisane, pojemność 5 litrów, zawartość 4 litry. Na ciastkach też jest masa netto i masa brutto. Kiedy zaczął znowu, że ja nie rozumiem o tej gradacji to powiedziałem, że w takim razie rozmowa nie ma sensu i opiszę sprawę na kocich forach w internecie i powiadomię biuro ochrony praw konsumenta. Tu śpiewka się zmieniła i zapytał czego oczekuję. Na co ja powiedziałem, że nie oczekuję żadnych gratisów, a uczciwości.

Koniec końców zobowiązał się, że na opakowaniach pojawi się informacji o tym, że 5 litrów to pojemność worka, a zawartość jest inna. Czy tak będzie to się okaże. Za miesiąc sprawdzę.

A przy okazji okazało się, że oprócz zwrotu pieniędzy za żwirek, dali mi tenże żwirek gratis, plus kartę rabatową do sklepu na 7%.

Tak więc ostrzeżenie jest takie: w torbie żwirku Brylant na opakowaniu jest napisane pojemność 5 litrów, ale samego żwirku w środku tylko 4 litry. Teraz wiecie, chcecie to kupujcie. Sorry za tak długiego posta.

beckford

 
Posty: 96
Od: Pon sie 27, 2007 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 30, 2009 18:41

Ciągle człowiek musi pilnować czy go nie oszukują... :roll: :roll:
Zapamętam tego Brylanta...
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pt sty 30, 2009 18:46

:ryk:

Żwirek Brylant o zapachu leśnych owoców....
Heheh,producenci to mają fantazję !!!!
Dobra,brylantów na pewno nie będę swoim kotom kupować 8) ,jeszcze zakopią tam swoje :roll: .

Antypatyczna

 
Posty: 7753
Od: Czw wrz 07, 2006 9:45

Post » Pt sty 30, 2009 19:43

Nie, no to są kpiny!Pojemność opakowania będą nam podawać a nie zawartości!Dobrze,że to opisałeś.

Hańka

 
Posty: 42331
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Pt sty 30, 2009 19:55

za ten brylancik
należy się złoty sedes
(tak się chyba nazywa ta nagroda za bzdurę roku)
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 30, 2009 19:56

za ten brylancik
należy się złoty sedes
(tak się chyba nazywa ta nagroda za bzdurę roku)
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 30, 2009 20:08

świetnie postapiłeś! :ok: ja też jestem z tych 'czepliwych'.
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Pt sty 30, 2009 20:31

Super. Bardzo dobrze, że się tak uczepiłeś. Gdyby wszyscy jednakowo reagowali na złodziejstwo i oszustwo, to nie byłoby ono na porządku dziennym.
Kiedyś przeczytałam takie zdanie: mądry głupiemu ustępuje, i dlatego ten świat tak wygląda. Dobrze, że nie ustąpiłeś.
Aniada
 

Post » Pt sty 30, 2009 20:31

A ja się przeraziłam, że coś w nim było niebezpiecznego, że kot się skaleczył albo coś (a sama zaczęłam stosować tenże żwirek i jest on teraz w kuwecie), tak więc ... ufff. A z konsumenckiego punktu widzenia -takie oszukiwanie, to chamstwo, ale ostatecznie obraca się przeciwko producentom.

bubaloko

 
Posty: 3
Od: Wto sty 27, 2009 21:16

Post » Pt sty 30, 2009 20:41 Re: OSTRZEŻENIE - ŻWIREK BRYLANT

beckford pisze:Przede wszystkim zastrzegam, że ten post nie ma na celu zniechęcić Was do zakupu żwirku Brylant, a jedynie o czymś poinformować. Dla niecierpliwych i nieciekawych całej historii polecam ostatni akapit.

Koniec końców zobowiązał się, że na opakowaniach pojawi się informacji o tym, że 5 litrów to pojemność worka, a zawartość jest inna. Czy tak będzie to się okaże. Za miesiąc sprawdzę.

A przy okazji okazało się, że oprócz zwrotu pieniędzy za żwirek, dali mi tenże żwirek gratis, plus kartę rabatową do sklepu na 7%.

Tak więc ostrzeżenie jest takie: w torbie żwirku Brylant na opakowaniu jest napisane pojemność 5 litrów, ale samego żwirku w środku tylko 4 litry. Teraz wiecie, chcecie to kupujcie. Sorry za tak długiego posta.


GROMKIE BRAWA!!!!
ObrazekObrazek

Minik

 
Posty: 1843
Od: Wto cze 24, 2008 12:50
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sty 30, 2009 21:20

Bo tak naprawde sprzedawanie w litrach takich produktow to jedna wielka sciema. One maja tak rozna gestosc usypowa, a wlasciwie to sie mierzy, ze to musi byc oszustwo. Przy pojemnosciach w litrach zupelnie nie oplaca sie kupowac grubszych granulacji. Zwyczajnie jest go malo.
Ostatnio edytowano Pt sty 30, 2009 21:47 przez Lidka, łącznie edytowano 1 raz

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt sty 30, 2009 21:23

A ile zapłaciłeś za to owocowe cudo?

Motodrama

 
Posty: 3054
Od: Sob wrz 29, 2007 13:21

Post » Pt sty 30, 2009 22:02 Brawo!

Już myślałam że "Klasyczna Zołza" to gatunek na wymarciu, a tu proszę -jest nas jeszcze kilka. :)

Renata 55

 
Posty: 57
Od: Śro kwi 11, 2007 17:19
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pt sty 30, 2009 22:39

He, he...piękna akcja...tym bardziej, że ten żwir to jedno wielkie g...jak ktoś chce mieć błoto w kuwecie to ok :lol:
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Pt sty 30, 2009 22:50

Ja jeszcze nie spotkałam się z brylantem, ale na wszelki wypadek zapamietam sobie dobrze tą nazwę.
Aga_
 

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kota_brytyjka, LikeWhisper i 73 gości