On już "to" robi!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 02, 2004 18:49 On już "to" robi!

Nesko od tygodnia kopuluje z czym popadnie. Dziwi mnie to, bo ma dopiero ok 5 miesięcy. Czyżby tak szybko dojrzewał? Natomiast nie zauważyłam żeby znaczył? Czy to się już niedługo zacznie skoro już to robi? Czy będe go musiała wcześniej wykastrować? Pomóżcie bo jestem zielona, a w żadnej książce tego nie piszą.
Pozdrawiam BeaBea
Obrazek
A oto Nesko

BeaBea

 
Posty: 341
Od: Pt paź 17, 2003 20:14
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sty 02, 2004 18:53

Znaczenie nie idzie automatycznie w parze z dojrzałością i jak kiedyś doszliśmy już do wniosku (w jednym z wątków na ten temat) uwarunowkowane jest bardziej złożonymi czynnikami. Zobaczymy więc...

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sty 02, 2004 18:59

Zdarza się 8O . Murzynek (w wieku Nesco wyglądał jak on) też tak miał. Niedługo po tym, jak skończył 5 miesięcy, zaczął po prostu szaleć, nie tylko kopulował z czym się dało, ale do tego przejawiał agresję, a oczka chwilami miał zupełnie nieprzytomne. I też nie znaczył - na szcęście :twisted:. Podejrzewali go wręcz o chorobę psychiczną. No i kastracja w wieku 6 miesięcy zakończyła problemy definitywnie. Hormonki szalały po prostu :wink: . A jajeczny to był wg. wetki jak ponad roczny kocur.
Tak, ze prawdopodobnie Nesco też taki przedwcześnie dojrzały. Wtedy z kastracją nie ma co czekać za długo. Ja nawet żałowałam, że i tak czekałam za długo i kocio niepotrzebnie się męczył sam ze sobą.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt sty 02, 2004 21:07

Nesko też jakby ostatnio zrobił się agresywny, poluje na córkę, tak,że bidula boi się czasami przejść koło niego! :lol: . Może to te hormony. Mam go jeszcze szczepić na wściekliznę wię przy okazji zapytam weta czy można wcześniiej kastrować. Termin mamy wyznaczonuy na marzec/ kwiecień. Trochę się boję tego wcześniejszego kastrowania, bo podobno może ono spowodować zaburzenia w rozwoju fizycznym kota. Ale on strasznie urósł ostatnio... :? . W jakim wieku kastrowaliście swoje kocurki?
Pozdrawiam BeaBea
Obrazek
A oto Nesko

BeaBea

 
Posty: 341
Od: Pt paź 17, 2003 20:14
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sty 02, 2004 21:15

2 lata. Mama odwlekala to, by nie krzywdzić kota, jednak nie dało się już wytrzymać smrodu. Ale to było dawno, jakeiś 12 lat temu:) teraz bym tak długo nie czekala, bo mam swój rozum:P
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Pt sty 02, 2004 21:15

Kitek miał 6 miesięcy i klejnoty rodowe o dużej liczbie karatów :oops:
Wet uznał, że fizycznie jest jak najbardziej dojrzały do cięcia. Co z tego będzie potem - zobaczymy. Minęło dopiero dwa miesiące. Ale wczesna kastracja zyskuje sobie wielu zwolenników wśród weterynarzy. Podobno wszystko zależy od stopnia rozwoju fizycznego kocurka, a nie wieku...

Sigrid

 
Posty: 6644
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Pt sty 02, 2004 22:06

To chyba trochę tak, jak i z ludźmi - jest jakiś przybliżony wiek dojrzewnia fizycznego, ale odchylenia bywają w obie strony dość duże.
A Murzynkowi wczesna kastracja w niczym nie zaszkodziła - ma już blisko trzy lata i jest jak dotąd zdrowym (szybciutko odpukać), wesołym, nieco łobuzerskim kocurkiem.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt sty 02, 2004 22:43

A czy Nesco jest duzym kotem ?
U mnie pierwszy dojrzal grubas Ley. Zaczal wskakiwac na pozostale koty, wydzierac sie o polnocy... Pewnego pieknego dnia na moich oczach oblal wykladzine kolo lozka ;)
Z kuwety aromat unosi sie nieprzecietny, cud ze w mieszkaniu nie smierdzi :lol:
Totoro tez doklada swoje ;)

Zbieram na kastracje :lol:

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Sob sty 03, 2004 12:25

Żelek ciachnięty w wieku 6 miesięcy i wcale mu to w rozwoju nie zaszkodziło :lol: Nadal bił się z czym popadnie, a nawet usiłował znaczyć :? Uspokoił się dopiero jak skończył rok.

Ellen

 
Posty: 673
Od: Wto gru 30, 2003 20:18
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob sty 03, 2004 12:31

Heheh a co ja mam powiedzieć - Filemon robi TO nadal. Mimo kastracji. Sądzę, że to z nudów po prostu.

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Sob sty 03, 2004 18:43

ryśka pisze:Heheh a co ja mam powiedzieć - Filemon robi TO nadal. Mimo kastracji. Sądzę, że to z nudów po prostu.


Moj tez, zreszta nie tylko "TO" Znaczy tez, mimo ze jest 11 lat po kastracji... :?

lorraine

 
Posty: 5629
Od: Pt lis 14, 2003 16:33
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Nie sty 04, 2004 20:30

moni_citroni pisze:A czy Nesco jest duzym kotem ?

Czy jest duży? nie wiem, bo nie mam porównania do innych kotów...Ale jest dobrze odżywiony, ma lśniącą sierść. Choć ostatnio trochę mniej je i częściej miauczy. Pewnie to się wszystko ze sobą łączy. :)
Pozdrawiam BeaBea
Obrazek
A oto Nesko

BeaBea

 
Posty: 341
Od: Pt paź 17, 2003 20:14
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 05, 2004 2:45

Obserwuję Maurycego bardzo uważnie. Za kilka dni 10 miesięcy bedzie miał. Próbuje robić "To" tylko - hmmm jak to napisać :wink: no, w stosunku do Lizy.
Żadne sprzęty domowe używane nie są :D Znaczyć nie znaczy (odpukać) ale podejrzewam, że jest już "dorosły" bo zapach jego "s "może spowodować omdlenie. Nie wytrzymałabym tego na pewno, gdyby nie ów neutralizator zapachów który używam. Okazuje się być bardzo skuteczny. Jak Liza miała osobną kuwetę przez jakiś czas, i nie sypałam do niej neutralizatora a Maurycy skorzystał kiedyś z jej kibelli to zapach rozniósł się potworny po prostu, całość od razu musiałam wyrzucić, no dech w piersi zapierało. A co do charakteru, hmm, taki jaki ma zupełnie mi odpowiada, nie chcę zmian. Nie chodzi taki, ani nie zachowuje się tak jak to opisujecie. Może taki po prostu jest, a może jeszcze nie jest wystarczająco dorosły i dopiero wszystko przede mną? Oby nie.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 05, 2004 2:59

kotke mam :( :( :(

charcoal

 
Posty: 260
Od: Śro lis 19, 2003 16:45
Lokalizacja: krakow\wieczysta




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 92 gości