

A moze jakis opisik ich cudownych kocich zwyczajów, zachowań...
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
olafen pisze:Z kamerką to już nie da rady, ale kotki są bardzo jeszcze zabawowe, szczególnie Ben. Jest pierwszy wszędzie tam, gdzie coś akurat dzieje - niekoniecznie związanego z zabawą. Bardzo bystry, inteligentny, ale trochę strachliwy.
olafen pisze:Gdy Filek jest gdzieś za oknem, bo miał ochotę wyjść, ten siedzi na parapecie często i z niepokojem wpatruje, gdzież ten się podział.
olafen pisze:Filek jest bardziej odważny. On pierwszy z całego rodzeństwa wyszedł na dwór i jako jedyny chętnie od czasu do czasu tam wychodzi. Mniej bystry niż Ben, ale z przyjemnością przygląda się harcom brata.![]()
olafen pisze:Najpiękniejszy jest jednak widok gdy oba kocurki, już nie takie małe (mamę swoją przerosły) przytulają się do swojej mamci. Jeden z jednej strony a drugi z drugiej strony.
olafen pisze:Oba koty próbują zaprzyjaźnić się z dwoma kocicami ( 6 i 7 lat). Ona jednak są bardzo nieufne, mimo, że kotki są już prawie 9 miesięcy w mieszkaniu. Obie fukają, warczą i toczą boje
Korciaczki pisze:I może ten zakończy się happy ende'm![]()
są
olafen pisze:A ponieważ kotki są coraz bardziej do siebie przywiązane, trudno będzie je niestety rozdzielać
olafen pisze:Nie, mamusia, nie fuka, mamusia je liże, przytula i jeszcze swoją pierś nadstawia.
W domku są oprócz mamusi (Gwiazdeczki) jeszcze dwie inne kocice, i z tymi jest problem, bo one nie są w stanie zaakceptować tych kocurków, ale one są już kilka lat, tez przygarnięte i też kochane. Gwiazdeczka zostanie już u mojej mamy, ale 5 kotów, to już za dużo, nawet finansowo, niestety. A oprócz tego do mojej mamy na balkon przychodzi kilka kotów po jedzonko i tu też trzeba mieć karmę.
Ben woli domek, ale w domku potrafi polatać, poskakać, dużo się rusza, Filek mniej w domu, częściej wychodzi na dwór. Oba ważą po około 4 kilo. Ben 20 deko więcej
olafen pisze:Niestety, a jeszcze każdy kotek chce mieć kawałek miejsca dla siebie, a najlepiej na łóżku ich właścicielki i wtedy zaczyna zgrzytać i zaczynają się boje, warczenie, fukanie i prychanie.
Kocurki, jeszcze zniosły by obecność innych kotów, bo są bardzo towarzyskie i więcej kotów do zabawy , ale kocice, łącznie z mamuśką, która chce zrobić miejsce dla synków - katastrofa
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości