Tymczasy*Samson-RakZlośliwy!3kocięta-s.92*AtosChoryCalciwiro

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 30, 2009 14:00

Aniu, Kasiu(Kaprys2004)
dziewczyny, w ten wątek wkradły sie niepotrzebnie złe emocje jakies nad interpretacje

faktem jest że

-Ania, nie zrobiłaby i nie pokazałaby zdjęć (ma popsuty aparat) gdybym nie pożyczyła Ani swojego przy okazji adopcji Lunki

-jestem z Anią w stałym kontakcie i wiem że Boluś nie był jeszcze kastrowany (wpłatę zrobiłam wcześniej żeby mi nie umknęło :oops: )

-ja natomiast mam Ani do oddania transporter (nikt nie pomyślał żeby zabrać ze sobą :oops: )

Aniu...gdybym nie miała zaufania do Ciebie wierz mi nie przekazałabym ani 1 grosika na kociaki a tym badziej nie pożyczyłabym aparatu osobie którą widze pierwszy raz na oczy

Kasiu...prosze Cie o wyrozumiałość bo gdy ma sie dość to łatwo o doła
a wtedy widzimy wszystko nie takim jakim jest

Dziewczyny...
przed takim ludzmi jak Wy chyle czoła, mam ogromny szacunek bo ja moge tylko pomóc na miarę swoich możliwości
:oops:
Ostatnio edytowano Pt sty 30, 2009 14:01 przez basset2, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

basset2

 
Posty: 106
Od: Pon gru 03, 2007 21:11
Lokalizacja: legionowo

Post » Pt sty 30, 2009 14:01

Ja-Ba pisze:Kaprys
muszę przyznać że gdy wczoraj przeczytałam Twój wpis o wyremontowanej łazience to nogi się pode mną ugięły bo oczyma wyobraźni już widziałam kolejną na forum awanturę o pieniądze.

Sorki, ale ja ten Twój wpis TEŻ odebrałam jak atak złości na to, że Ania coś robi ze swoim mieszkaniem bo chce mieszkać jak człowiek. Nawet jeśli nie miałaś takiego zamiaru - zrobiłaś wrażenie kogoś kogo po prostu szlag z zazdrości trafił.



To jest nadużycie i nadinterpretacja :!: :!: :!: :!: Ja też to czytałam i do głowy by mi nie przyszła taka interpretacja. Znam Kasię osobiście i jest Ona ostatnią osobą, która kieruje się tak niskimi uczuciami jak zazdrość, a szczególnie wyremontowanej łazienki.
Jest CZŁOWIEKIEM przez duże "C", a to w dzisiejszej rzeczywistości nie jest powszechne.

A.
marysia i ania
KICIA[*][*]
Obrazek

m&s

 
Posty: 1131
Od: Sob lis 29, 2008 17:55
Lokalizacja: warszawa

Post » Pt sty 30, 2009 14:15

Banerek mam już 'na warsztacie'. Przepraszam, że tak długo to trwało, ale jestem strasznie zalatana ostatnio :oops:

Będzie za chwilkę.
Salsa Nexus*PL & Calisi Salicat*PL
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=158088
Stefan [*]
Henia [*]

oleska222

 
Posty: 2739
Od: Pon cze 09, 2008 14:20

Post » Pt sty 30, 2009 14:19

Aniu, zadzwoniła do mnie kobieta, która jakiś czasu temu zagubiła swego kota. Szuka go i pragnie by do niej wrócił. Z opisu zgadza się mniej więcej.

Nie chcę ponownie Cię niepokoić ani wszczynać niepotrzebnie alarmu - jeśli uznasz, że chcesz z nią porozmawiać wyślę Ci na PV jej nr telefonu.

W necie jestem dziś do godz. 15.00 a później w niedzielę w godz. 7.00 - 17.00.

bazyla

 
Posty: 5325
Od: Pon kwi 03, 2006 8:14
Lokalizacja: okolice Pruszkowa

Post » Pt sty 30, 2009 14:58

Ta kobieta zadzwoniła do mnie raz jeszcze... Kot zaginął jej (a właściwie został jej ukradziony) około rok temu. Szukała go przez cały czas...

Jest gotowa zaadoptować Samsona, nawet gdyby okazało się, że to nie jest ten jej zaginiony.

Rozmawiała ze mną łykając łzy i prosiła o szybki odzew.

Pani ma obecnie 3 koty. Rok temu miała 4.

Przepraszam najmocniej, jeśli sieję zamęt.

bazyla

 
Posty: 5325
Od: Pon kwi 03, 2006 8:14
Lokalizacja: okolice Pruszkowa

Post » Pt sty 30, 2009 14:59

bazyla pisze:Aniu, zadzwoniła do mnie kobieta, która jakiś czasu temu zagubiła swego kota. Szuka go i pragnie by do niej wrócił. Z opisu zgadza się mniej więcej.

Nie chcę ponownie Cię niepokoić ani wszczynać niepotrzebnie alarmu - jeśli uznasz, że chcesz z nią porozmawiać wyślę Ci na PV jej nr telefonu.

W necie jestem dziś do godz. 15.00 a później w niedzielę w godz. 7.00 - 17.00.

tO byłoby super, gdyby to był ten kot.
Ale może to ta Pani powinna zadzwonić do Ani??
Aniu, gdyby to była ta pani, to powiedz jej koniecznie o ząbkach Samiego i o jego infekcji.
Trzymam kciuki.

I nie przejmuj się, zły czas ma to do siebie że mija.
Jestes potrzebna tym kotom i nam.
Pozdrawiam
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt sty 30, 2009 15:01

Nie wiem czy Ania życzy sobie, żeby dawać komuś jej numer telefonu...

bazyla

 
Posty: 5325
Od: Pon kwi 03, 2006 8:14
Lokalizacja: okolice Pruszkowa

Post » Pt sty 30, 2009 15:02

rozmawiałam z pania, to nie ten, jej koty byl praktycznie cały bialy, tylko ogon i malenka planka czarna
Adoptuj, nie kupuj. Obrazek

Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ...
Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Pt sty 30, 2009 15:03

bazyla pisze:Nie wiem czy Ania życzy sobie, żeby dawać komuś jej numer telefonu...

bazyla, sorki, zapracowana jestem i o tym nie pomyślałam . Tylko o tych koszmarnych wydatkach Ani :roll: :oops:
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt sty 30, 2009 15:10

wcale ta pani nic nie mówiła o żadnej adopcji kota,
raczej nie chce adoptować z tego co wywnioskowałam
Adoptuj, nie kupuj. Obrazek

Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ...
Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Pt sty 30, 2009 15:21

Aniu masz PW z banerem - oceń, bo nie wiem, czy nie jest za mały i niewyraźny przez to.
Salsa Nexus*PL & Calisi Salicat*PL
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=158088
Stefan [*]
Henia [*]

oleska222

 
Posty: 2739
Od: Pon cze 09, 2008 14:20

Post » Pt sty 30, 2009 15:50

Aniu, dziś wysłałam obiecane Megace.

I jest mi niezwykle przykro, mnie osobiście, że tak niesprawiedliwie oceniłaś Kasię - Kaprys2004, osobę tak życzliwą, która pomogła tak wiele razy i w róźnych sprawach, również Tobie. Wystarczy zwyczajnie napisać,że na coś nie ma się czasu, cos nie wyszło, każdemu sie to zdarza.

Aniu,a czy myślałaś może o tym, by jednak izlolować nowego kota? by nie zarażały sie między sobą?
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Pt sty 30, 2009 16:09

bardzo dziękuje

nie miałam zamiaru nikogo oceniać; tak po prostu to odebrałam; forum czytam pobierznie i wielu postów Kasi wczesniej nie widziałam, potem ujrzalam w kolorach

przeprosiłam za to; co ja poczulam to już inna sprawa :( pewnie na to zasłużyłam

kot ma swój oddzielny duży pokój i tak od poczatku było, do którego przychodzi pies; nie kontaktuje się narazie z innymi; widzial je,obwąchały sie i na tym koniec

dziękuje za wszysko
Adoptuj, nie kupuj. Obrazek

Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ...
Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Pt sty 30, 2009 17:57

ech, wygląda na to, że pogoda wpływa negatywnie na kontakty międzyludzkie i genereuje "doły" - oby już przyszła wiosna :D
ja czekam z utęsknieniem na wieści o kotach i mocno trzymam kciuki za zdrowie futerek :ok:
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt sty 30, 2009 18:43

Dobrze, że zostało powiedziane, że dziewczyny się znają osobiście. Może im jest łatwiej ocenić sens wypowiedzi, bo znają sposób wyrażanie się tej drugiej. Ale... ja odniosłam wczoraj niestety takie samo wrażenie - teraz widzę, że mylne - jak Ja-Ba. Nawet nie przez cytowany wpis, ale następny.
Podkreślam, że nie znam osobiście dziewczyn. Ani pomagam i mam do niej całkowite zaufanie. A jeżeli chodzi o zdawanie relacj z tego co słychać u jej tymczsasów, to zawsze wydawało mi się, że Ania jest bardzo sumienna w prowadzeniu wątku.
Absolutnie nie oskarżam nikogo, mówię tylko jakie odniosłam wrażenie. I że może jeszcze ktoś mógł takie wrażenie odnieść, a nie napisał tego. Dlatego tak bardzo ważne jest to w jaki sposób piszemy. Bo opacznie zrozumiani, możmy sprawić, że komuś będzie bardzo przykro, a potem będzie przykro nam - bo zostalismy niesłusznie oskarżeni.
Każdy spór na forum strasznie mnie boli i za każdym razem zastanawiam się czy się stąd nie wycofać. Pomagam jak mogę - głównie finansowo. Ale czasem jest mi tak przykro, że mam ochotę więcej tu nie wchodziić. To ostatnie nie dotyczy tego wątku, tylko przeraziłam się, że znw będzie przykra historia, awantura, skakanie do gardeł. Tak pięknie forum potrafi walczyć, jednym głosem i sercem o koty. Dlatego tak boli kiedy się dzieli.
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5739
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 192 gości