POMORSKI KOCI DOM TYMCZASOWY

[Agnieszka Marczak]

Dobrze, to dam Ci znac wieczorem .Podaj Tylko adres tej wetki w Zukowie i moze zadzwoń do niej czy jytro moglaby je wysterylizowac

Nikt tam nie odbiera

Żukowo
ul.Gdańska 28
tel:058 68 18 508

[gisha]

Monika, czy do dr Ani w Zukowiie koniecznie trzeba się umawiac na sterylkę?Czy zrobi ją jutro jak przywieziemy 2 kotki?
Czy trzeba powolac sie na Ciebie czy PKDT ,.

[mpacz78]

Dzwońcie na komórkę 608 239 507 Anna Weiler
generalnie trzeba umawiać bo pani Ania musi sobie kogoś do pomocy zorganizować.
Głównie robi zabiegi w piątki i czwartki, w soboty nie bardzo.

Pani Ania kubraczki stosuje moze jakby dać kubraczek to jeszcze taniej będzie ja mam w domu kaftanik po Pufci mogę uprać i na jutro przywieźć do pracy ale to chyba i tak nie dasz rady odebrać.

Powołaj się na PKDT i na mnie, będzie wiedziała o co chodzi, kubeczek pkdt też tam stoi

[gisha]

Dzięki Monika
Kurcze, ale ciagle zajęty ma ten numer

[Agnieszka Marczak]

Mam trzy kaftaniki,Iza5 mi pożyczyła

[gisha]

Dodzwonilam sie i niestety dr Ania powiedziala ze nie da rady jutro.Ona sterylizuje w czwartki i piątki .Podobno ma umówione juz sterylki i prosiła o telefon we wtorek .Zabiegi , jeśli podejrzenie ciązy, robi tylko w 1 trymestrze , nie wiem co to znaczy, ale chyba to do 20 dni ciązy, jeśli szylkretka 2 tygodnie temu sie puścila , to nastepny tydzień to czas graniczny

Aguniu, mówilam ze jutro porozmawiasz z nią na ten temat , może uda Ci sie umówić z nią na przyszły tydzień.
Kurcze, nie wiem juz co robic, a moze u dr Podgórskiego je ciachnać?
Ze tez muszę wyjechac teraz

[mpacz78]

To może na przyszły czwartek umówcie, może kocica nie zaciążyła a jak nawet to początek dopiero będzie sie nadawać do sterylki.
u Podgórskiego to nie wiem ale można dzwonić, jutro ma ciachać coś z Sabiny podwórka a w sobotę ja zawiozę co najmniej 2 szt. (Buraska i Łajkę), moze 3 jest taki kocur rudy z działek na Pustkach moze go zabiorę też mu się przyda, może wtedy dom by znalazł.

[gisha]

Aguniu, jutro p.Jadzia rano pracuje, wiec nie mozemy się z nia spotkac, ale mówilam, ze w przyszłym tygodniu się z nią skontaktujesz i zabierzesz te 2 kotki na sterylki.Zgodzila się, tylko mowi ze nie wie jak będzie pracowala w przyszlym tygodniu, więc trzebaby do niej wczesniej zadzwonic.Ja przelewam 250 zl na PKDM w tej chwili na sterylki tych 2 kocic , to z tych pieniązków zapłac.
Przykro mi ze obarczam Cie tym problemem, ale jeśli znów pelno kociaków u niej bedzie , to bedzie problem straszny .

[kinga-kinia]

Moja koleżanka ma dla was fanty na bazarek oto co mi napisała :
Marzena z Morskiej 22:29:04
A ja mam dla Ciebie gadżety na bazarki: 9 sztuk długości 10 cm, złotych breloczków w kształcie kości i 2 talie kart, każda talia w osobnym opakowaniu. Może to poprawi Tobie humorek.

Czy przydadzą się ?

[sabina skaza]

kinga wszystko nam się przyda!!!!! powiem ci jutro jak sie wystawia bazarki

matko, gisha ale się zagalopowałaś z tym płaceniem za sterylki. wiem, że konto PKDT jest maleńkie póki co, ale myślę, że jak się trochę kasiury dozbiera- to będzie można ci część z tych twoich pieniążków zwrócić.
drąż tej pani dziurę w brzuchu żeby ci zwróciła chociaż ze 100 zł na raty- przecież to właśnie jej głównie robisz dobrze- bo to jej ubędą kłopoty z porodem i wychowem młodych kociąt.

agnieszka a ty jak zwykle, nie ma dnia bez wypoczynku?jak nie tymczasy to sterylka? ty jesteś dzielna babeczka

mpacz78 cały dzień nie było mnie w domu, rozumiem że jesteś z gosią od łajki umówiona na przejęcie kotki w sobotę? gosia obiecała uzbierać pieniążki na sterylkę dla łajki w pracy. jeżeli nie nazbiera całej sumy- czy mamy maju na koncie parę złotych żeby w razie czego dołożyć?
ja myślę, że łajka mogła by zostać za małą dodatkowa opłatą w kaltce u doktora podgórskego ze 3 dni a potem ty lub gosia dostarczyłybyście oba kotki od razu do pani a wieś. czy byłby to problem jakby kwarantannę po sterylce odbyła już w miejscu docelowego pobytu? monia daj mi znać oki?

a jutro o 9.30 łapię wraz z kingą i jej córeczką- zuzię trikolorkę z ogrodu od sąsiadki i może jakąś inną samiczkę na sterylkę. kuba jest pogryziony- więc chyba nie ma co go odjajczać?...póki co.....
mam nadzieję, że coś złapię- bo mam trochę ksiorki z konta i składkę sąsiedzką na zabieg, a szkoda aby też było stracić termin.

na 14.00 jadę z solaris do pini do wejherowa, trzymajcie za nią wielkie

[soso]

Cześć dziewczyny

Piszę tak trochę w imieniu Marii_z, mam nadzieję, że się nie obrazi
Okazuje się, ze Burasia Marii prawdpodobnie jest kotkiem, który bedzie wymagał czujniejszej opieki, niż ta, którą jest w stanie zapewnić starsza Pani. Zastanawiałysmy się, czy zamiast niej, nie dać do tego domku Łajki? Sabina co Ty na to?

[gisha]

matko, gisha ale się zagalopowałaś z tym płaceniem za sterylki. wiem, że konto PKDT jest maleńkie póki co, ale myślę, że jak się trochę kasiury dozbiera- to będzie można ci część z tych twoich pieniążków zwrócić.
drąż tej pani dziurę w brzuchu żeby ci zwróciła chociaż ze 100 zł na raty- przecież to właśnie jej głównie robisz dobrze- bo to jej ubędą kłopoty z porodem i wychowem młodych kociąt.

agnieszka a ty jak zwykle, nie ma dnia bez wypoczynku?jak nie tymczasy to sterylka? ty jesteś dzielna babeczka

Sabina, bardzo zalezy mi na sterylce tych kocic z Kartuskiej, a wiem że na koncie pustki.Przelew wczoraj poszedł.
Jednak wszystko zalezy od kochanej Agnieszki , na ktorą zrzucilam akcję sterylkową, choć wiem ile robi dla wszystkich kotow. i jak jest zajęta, a teraz jeszcze chorutkie babelki ma u siebie
Może ktoś jej pomoze w przyszłym tygodniu z tymi sterylkami?
Koniecznie trzeba to zrobic, bo jak ich się nie wysterylizuje , to koszmar u tej kobiety będzie się powiększał.I tak dobrze,że godzi się na te sterylki.
Pomózcie może organizacyjnie dziewczynki Adze.Wiem ze większość z Was to Gdynia, tu Gdańsk , ale może

[mpacz78]

Co do Łajki to sterylizujemy i tak gdziekolwiek by miała trafić.
Rozmawiałam dziś z Gosią najprawdopodobniej ona i jej koleżanka dadzą radę przetrzymać Łajkę przez tydzień.
Myślę że tak byłoby najlepiej, nie chciałabym zawozić kotki jednak w 3 dni po zabiegu do nowego domu, to byłaby ostateczność. Gdyby w razie nie mogły to by Seja ten tydzień Łajkę przebunkrowała.
Wcześniej niż w weekend ja nie będę miała możliwości czasowych żeby zawieźć koty tam pod Gdańsk.
Najlepiej gdybym je zawiozła w sobotę albo niedzielę 7-8.02.

Co do Łajki dla starszej pani to nie wiem... ona żyje teraz na dworzu jest dosć oswojona ale jednak miziakiem i nakolankowcem to nie jest z tego co Gosia mówiła.
Dla starszej pani idealnym wyjściem byłby kocur z Gdańska ma 8 lat jest bardzo miziasty i jest już wykastrowany
tu wątek:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=87893&start=0

[mpacz78]

Wczoraj wieczorem zapoznałam babidolskie kotki z moimi rezydentami, one tam chyba żyły w jakimś stadku kocim bo na widok innych kotów zareagowały wprost entuzjastycznie
Najpierw zaprosiłam do kuchni Micka zaczęłam go głaskać, żeby im głupolom wytłumaczył po kociemu że nie ma się co bać dużych
młodziaki na widok Micka zaczęły mruczeć, gruchać, były podekscytowane potem zapoznałam ich z Blekiem zaczepiały ich do zabawy.
Potem wypuściłam je z kuchni, łażą za moimi kotami, szukają kontaktu z nimi, w mieszkaniu zachowują się swobodnie, większa przestrzeń bardzo im się spodobała pół nocy urządzały sobie dzikie gonitwy.
Moje obie kotki trochę syczą na nich, kocury już też unikają tych namolnych młodzików, ale generalnie ok funkcjonują razem, zostawiłam dziś całą szóstkę razem, ciekawe co zastanę po powrocie
Generalnie młode są zachwycone innymi kotami, może przy nich się bardziej przełamią do kontaktów z człowiekiem.

[yammayca]

Monika, no to przełamałaś lody To dobrze, że kociaki się socjalizują