-Buffy- pisze:Olimpia po prawie dwóch tygodniach, wróciła z adopcji.
Przyczyną było załatwianie się nie w kuwetce, tylko obok.
Nic nie dzieje się bez przyczyny.
Ale prościej oddać kota, niż postarać się mu pomóc.
Kolejna smutna historia utwierdza mnie w przekonaniu, że ludzie nie dorośli do posiadania zwierząt, bo wciąż traktują je jak przedmiot, który ,nie spełniając oczekiwań, oddaje się z powrotem.
Co ta kocinka teraz czuje? Biedaczka, kolejny "ludź" ją zawiódł.