WROCŁAW OKOLICE kupię/przygarnę

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie sty 11, 2009 0:26

harpia nie mam fretki, ale jakbyś nie zauważyła napisałam, że znam takie sytuacje...

owszem może zdarzają się wyjątki, ale ogólnie fretki są cięte na koty i z tego co wiem na króliki (z sytuacją fretka królik styczności nie miałam)... nie wiem po co brać kota, skoro musiałaś fretke od kota oddzielać... a już w ogóle nie wiem skąd pomysł, żeby kot był malutki... taki nie będzie miał szans....

LAleczka_666

 
Posty: 44
Od: Pon lis 03, 2008 15:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 11, 2009 11:55

Fretki na króliki (oraz gryzienie różnego gatunku) są cięte bo to... drapieżniki, więc zachowanie jak najbardziej naturalne :mrgreen:
Mój piesek - serduszko u moich stóp [*]

harpia

 
Posty: 5066
Od: Sob lis 15, 2003 23:43
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 11, 2009 12:57

LAleczka_666 pisze:
owszem może zdarzają się wyjątki, [...]


No to harpia ma chyba sporo takich wyjątków ;)
Laleczka, ona ma hodowlę fretek i duże doświadczenie.
salma75
 

Post » Wto sty 13, 2009 12:40

moja fredzia jest czysto ciekawska i bawi sie ze wszystkim co sie rusza co do stosunku fretka kot to na youtube jest od groma filmików jak te zwierzaki sie potrafia z soba bawic moja znajoma tez ma fretke i kota i zyja z soba w zgodzie wariujac czasem moja ma 6miesiecy i naprawde tolerancyjny stosunek do swiata z kotem moich rodziców chciala sie bawic podlatywala do niego zaczepiała to on fuczał drapał gonił dlatego zalezy mi na malcu a fretki poluja na kroliki takze dlatego moga sie nie polubic najwazniejsze jest to ze dalej szukam malca i nawet jak bedzie sytuacja ze sie nie polubia to nie oddam ani jednego ani drugiego. fredzia ma 3 pietrowa klatke zbudowana z szafy spi tam w nocy w dzien lata po mieszkaniu gdy kot nie bedzie jej tolerowac to ona bedzie miec 2 pokoje do latania a on reszte mieszkania

cholaszczka

 
Posty: 18
Od: Pt gru 26, 2008 12:59
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sty 13, 2009 14:11

hej! Jesteś z Wrocławia, tutaj jest bardzo dużo kotków w schronisku, tam nie mają sznas na przezycie. Na pewno znajdziesz kotka w wieku ok 5-6 m-cy - czyli młody ale już na tyle duzy, żeby nie bać się fretki. Co do pieniędzy - tutaj nikt nie sprzedaje kotów, ale ratowanie tych bid to są ogromne pieniądze, jeśli przeznaczysz jakąś kwotę na pomoc kotom - będzie super! Skontaktuj się z wrocławskimi dziewczynami z forum, one na pewno pomogą Ci znależć kota. W schronisku pracownicy - z tego co wyczytałam - mają zwyczaj spławiać ludzi, ale tam naprawdę jest mnóstwo kotów dla których pobyt w schronisku to wyrok!

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Wto sty 13, 2009 14:46

Never pisze:hej! Jesteś z Wrocławia, tutaj jest bardzo dużo kotków w schronisku, tam nie mają sznas na przezycie. Na pewno znajdziesz kotka w wieku ok 5-6 m-cy - czyli młody ale już na tyle duzy, żeby nie bać się fretki. Co do pieniędzy - tutaj nikt nie sprzedaje kotów, ale ratowanie tych bid to są ogromne pieniądze, jeśli przeznaczysz jakąś kwotę na pomoc kotom - będzie super! Skontaktuj się z wrocławskimi dziewczynami z forum, one na pewno pomogą Ci znależć kota. W schronisku pracownicy - z tego co wyczytałam - mają zwyczaj spławiać ludzi, ale tam naprawdę jest mnóstwo kotów dla których pobyt w schronisku to wyrok!


Oto wątek schroniskowy:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=82850&highlight=

A biało-rudego kocurka ma AgaPap.
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Sob sty 17, 2009 15:15

dzwoniłam do schroniska z 6 razy i nie ma teraz kotów ponizej roku facet mowi ze beda w marcu wiec czekam co do kasy to nie wiem czy wiecie ale kotów sie nie przyjmuje bo przynosza wtedy pecha:P minimum 1 zł:D a rzuciłam ta cene dla ewentualnego mieszańca z rasowcem

cholaszczka

 
Posty: 18
Od: Pt gru 26, 2008 12:59
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sty 17, 2009 18:28

mieszancow z rasowcem tez nikt tutaj nie sprzedaje :)

cholaszczko, koniecznie wejdz na watek schroniskowy i zapytaj sie wolontariuszek (np. _Kicia, Mruczenka).
byly juz przypadki, ze ludzie dzwonili do schroniska, pytajac o koty, ktore ich interesuja, a odpowiadano im, ze nie ma zadnych ciekawych, albo zadnych malych. nie wiadomo, dlaczego personel w taki sposob postepuje. dziewczyny w niedziele chodza do schroniska, wiec jutro pewnie bedzie relacja co do stanu zakocenia w schronisku i bedzie wiadomo, czy sa jakies kocieta. prosze cie, jesli chcesz kota ze schroniska, to zadzialaj za posrednictwem wymienionych osob, a nie schroniskowego personelu, ktoremu w ogole nie zalezy na szukaniu kotom domkow.
Obrazek

yosia

 
Posty: 1205
Od: Wto lis 25, 2008 21:44
Lokalizacja: Wrocław, Elbląg

Post » Sob sty 17, 2009 18:40

Kociaków małych faktycznie nie ma,ale dostałam nr od weta,do Pani,która ma koteczki do pół roku-606766091

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sty 18, 2009 2:36

a facet powiedzial, ze nie ma zadnych poniezej roku, a Kicia sama dzis takie powklejala :)
Obrazek

yosia

 
Posty: 1205
Od: Wto lis 25, 2008 21:44
Lokalizacja: Wrocław, Elbląg

Post » Nie sty 18, 2009 8:51

ale te maluchy w izolatce siedzą... :( mam jeszcze tel do pani,która ma półroczną szylkretkę-502860664

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sty 18, 2009 13:55

a no tak :(
Obrazek

yosia

 
Posty: 1205
Od: Wto lis 25, 2008 21:44
Lokalizacja: Wrocław, Elbląg

Post » Czw sty 29, 2009 17:37

byłam w schronisku nie maja zadnych maluchów w izolatkach, powiedzieli mi ze beda w maju ale dziwne bo ostatnio jak dzwoniłam to mowili ze w marcu. w kazdym razie dalej szukam kociaka do pokochania

cholaszczka

 
Posty: 18
Od: Pt gru 26, 2008 12:59
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sty 29, 2009 17:55

Na tym wątku są około pół roczne kotki do adopcji...
Kotki nie mają szansy, jeśli ktoś nie weźmie ich choćby na tymczas.. :(

Wiem, że istnieje możliwość dowiezienia kotków do Wrocławia.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=87659&start=0

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sty 29, 2009 18:34

LAleczka_666 pisze:harpia nie mam fretki, ale jakbyś nie zauważyła napisałam, że znam takie sytuacje...

owszem może zdarzają się wyjątki, ale ogólnie fretki są cięte na koty


Nie ulegajmy stereotypom. Psy też są cięte na koty, a mój pies przeżył z kotem 10 pięknych lat. Widywałam też w zaprzyjaźnionych domkach psy, które bardzo lubiły koty oraz dom z kotem i szczurem kapturowym. Tu też się może naprawdę dobrze ułożyć. Moim zdaniem właścicielka fretki wie, co robi. Nie znamy zwierzątka, ani też jego pańci, więc po prostu pomóżmy.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości