
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Aglo Ty jesteś chora czy nie wyspana po upojnych nocach???Może Ty tą grypę oskrzelową złapałaś ???Ona teraz jest chyba w modzie?Mnie tez powaliła.aglo pisze:Cześć
Chętnie się napiję kawusi...Ledwo żyję-dawno taka chora nie byłam.
iza71koty pisze:Cos_tam82 myślalam że znasz historię kociaka. No coz moze w skrocie napiszę.Trafiłam w to miejsce przez przypadek.Najpierw trafił mi się kociak ktorego dziewczynki znalazły w ruinach.Okazalo się że to dziewczynka. Bardzo zabiedzona, wychudzona nie jadła od kilku dni. Kociaki były dwa. Zostały zabrane przez jakis chłopcow z terenu boiska szkolnego, przyniesione do ruin. Siedziały w kartoniku na szmatach a obok w pokrywce od słoika stało skisłe mleko. Dziewczynki usłyszały płacz kociaka odnalazły go i chodziły z nim po mieście bo nie wiedziały co z nim zrobic. Drugi kociak juz nie żyl. Pewnie z głodu.Wziełam kociaka do siebie. Wyleczyłam, odkarmiłam .Kociak znalazł dom. Potem zaczełam wypytaywac tych chłopcow bo ich znałam z widzenia skad te kociaki wzieli.Tym tropem doszłam do przybudowki przy garażu gdzie odkryłam dwa głodne i przemarznięte maluszki oraz cieżarna kotkę. Na drugi dzień zabrałam kotkę do sterylki i maluszki do domu.Nie wiedziałam wtedy że została tam jeszcze jedna cieżarna kotka tuż przed wykoceniem. Ta kotka wcale nie wychodzila na zewnątrz tylko siedziała w srodku. Nie mogłam ustalic do kogo należy ta przybudowka bo nikogo nie mogłam tam spotkać. Poprosiłabym wtedy o otwarcie i zabrałabym kotke na zabieg. Dowiedziałam się dopiero o wszystkim jak już stała się tragedia. Ci ludzie co tam wczesniej karmili nie wysterylizowali tych kotek. W środku siedziało po kilka kotów. Miski często stały na zewnątrz i zwracały uwagę.Pewnego dnia gówniarzom się nudziło. Uciekła Niunia, Misiu i Gizmuś. Szara młoda kotna kotka została. Wcisnęła się miedzy opony i umarła.Zanim przyjechała straz i wszystko zalali wodą a potem się dostali do środka bylo na wszystko za pożno. To była graciarnia. Wszystko tam było. Jak się zaczęlo palić to była straszna temperatura a blachy czerwone. Nie chce o tym pisac bo zaraz mi się ryczeć chce. Przepraszam.Cieszę się że dałaś Dom kociakowi. Bardzo Ci Dziekuję
Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, Talka i 44 gości