Wczoraj nie było relacji, bo wizyta weta przesunięta została na dzisiaj.
Ale najpierw jedna BARDZO DOBRA WIADOMOŚĆ

- czarno-biały kicio znalazł domek i już w tym domku jest
Ślepinka - ma już imię (niestety jako jedyna z polnych kotów, ale popracujemy nad tym

) Fiołek
Dziki dzikun - okazał się dzikunką, niestety mocno chorą

Nie dość, że pchły i straszny świerzbowiec to jeszcze silne zapalenie płuc

No i jedno oczko mocno chore, ze wstępną diagnozą: ograniczone bardzo silnie widzenie

Kicia wylądowała w klatce wystawowej - antybiotyk, zylexis zaordynowane.
Kciuki niezbędne

i wsparcie finansowe także. O domkach nie wspomnę.