Wiedziałam, że tak będzie
NIE MAM CZASU DONOSIĆ NA BIEŻĄCO
Od poniedziałku odstawiam pomału dzieciaki od mamy,
śpią i bawią się w największej klatce
Tuż obok mieszka mama
Teraz to już je tylko czasami nawołuje
wtedy je przekładam
mama już nie leje dzieciaków,
a w każdym razie nie słyszę wrzasków - po prostu pracuję na mieście
TŻ we wtorek zakupił m.in. panacur
i jesteśmy po dwóch sesjach odrobaczania,
cała piątka.
Myślę, że za tydzień mama pojedzie już do lecznicy
Zakupiłam sporo karmy obliczając spożycie po wstępnym obżarstwie.
I od momentu dostawy jakoś tak mniej jedzą
Próbuję to sobie tłumaczyć tym,
że unormowały swoje zapotrzebowanie, wyregulowały się, hm...