
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kalair pisze:Niemniej jednak ten początek nie jest obiecujący. Jakoś straciłbym zaufanie do tych ludzi. Co nie znaczy,że się nie ułoży ...
Wielbłądzio pisze:no właśnie domyślam się, że dekoloryzacja niszczy, ja mam w dodatku WSZYSTKO bardzo wrażliwe (cerę, włosy, paznokcie, psychikę) - okazuje się, że włosy do tego stopnia, że nie chciał mi się zmyć szampon na 26 myć (myję głowę codziennie!), za każdym razem robią się paskudne odrosty
opcję obcięcia na krótko wykluczam, to jest możliwe tylko w moich koszmarach (kto mnie zna bliżej, wie dlaczego
mam duszę podstarzałej hipki
), z odrostami brzydko (i dyskwalifikująco, jeśli wreszcie wezmę się na serio za szukanie pracy
) - więc ciągle dofarbowuję, chociaż mam tego koloru już dosyć
![]()
a długie mialam od zawszejeden jedyny raz obcięłam, po skończeniu ósmej klasy podstawówki, i byłam jak chora dopóki nie odrosły
podobnie zresztą czuję się w prostych spodniach, od lat noszę tylko dzwony, chociaż kurdupla takiego jak ja (1,58 m) rozszerzane spodnie jeszcze skracają
![]()
Piotruś żyje i nie sprawia wrażenia, jakby zamierzał w najbliższym czasie umierać. optymistycznie zakładam, że może jednak nie najadł się tego szkła...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości