Goscinnie podlaczona pod sasiadke pisze:
Lesiowy katar z jednej dziurki od nosa i jednego oczka. Byc moze jutro po badaniu zdecydujemy sie na kastracje.
Nie ma co czekac, do awantur na tle przywodczym dochodzi coraz czesciej, koty zgnebione, deprechowy Bodzio musi dojsc do siebie,poza tym okropny smrod.
Jesli tylko jutro bedzie zgoda weta to tniemy
Kciukaski prosze trzymac od 17.00
Ojej, bojem sie i mam bolesci brzucha
Sasiadka bedzie miala ze mna siedem nieszczesc
Nie dosc, ze przezywam to jeszcze wypisac sie nie moge

Juz wiem, bede molestowac telefoniecznie przyjaciolki
Anka, dzwonie!
Ok, znikam z netu, do jutra.