Cytrysia, Mruczek , Lucysia - Odeszła ['']

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 14, 2009 18:07

mar9 pisze:Aniu, nie forsuj się, zdrowie najważniejsze.
Kotków też szkoda, ech życie... :cry:


Juz nic nie powiem.
jestem po kontrolnym rezonansie jest :cry: , Chodzenie w tej uprzezy końskiej do marca. dlaczego ja tak cierpie.

Mało tego to dzisiaj popsuła sie zamrazalka, w ktorej chomikowalam zapasy jedzenia dla siebie i mieso dla kotow.
I co ja teraz z tym zrobie.
Dlaczego to wszystko ? .
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Czw sty 15, 2009 7:17

meggi 2 pisze:
mar9 pisze:Aniu, nie forsuj się, zdrowie najważniejsze.
Kotków też szkoda, ech życie... :cry:


Juz nic nie powiem.
jestem po kontrolnym rezonansie jest :cry: , Chodzenie w tej uprzezy końskiej do marca. dlaczego ja tak cierpie.

Mało tego to dzisiaj popsuła sie zamrazalka, w ktorej chomikowalam zapasy jedzenia dla siebie i mieso dla kotow.
I co ja teraz z tym zrobie.
Dlaczego to wszystko ? .

moja mama zawsze mówiła, że dobrym ludziom Bóg daje większy krzyż do dźwigania; wiem, że to trudne ale nie poddawaj się, proszę, teraz jest źle ale kiedyś będzie lepiej, zobaczysz
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw sty 22, 2009 12:21

Witaj Anus i Kociaste :1luvu:
Napisz nam koniecznie jak sie czujesz Ty i Koty
Posyłamy Wam moc ciepłych mysli

Całujemy mocno

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Sob sty 24, 2009 12:22

Iwonko, Marysiu dziękuje za odwiedziny . :D

U nas było jako tako , ale od 2 dniu juz jest okropnie , chyba przestał działac steryd na Lucysie , bo znowu okropne bordowe dziąsla i slina cieknie i od wczoraj temp. 39,8 .podalam tolfe .
Znowu cos nowego sie klaruje. :(
I coz znowu wizyta do lecznicy nas czeka. A ja w dalszym ciagu nie nadaje sie do takich rzeczy.
Smutkiem ogarnia mnie tez to, ze koty w pralni dostaja raz w tygodniu cos dobrego do jedzenia - nie mam nikogo chetnego do towarzystwa w tych czynnosciach.
Dobrze ze juz nie ma mrozów.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Nie sty 25, 2009 21:31

Mruczunio moje biedactwo nie wiem co znowu sie stało od rana sika krwia , sika tam gdzie mu wygodnie - czemu te moje kociny wszystkie takie chore potrzebujace mojej opieki .
A ja do niczego sie nie nadaje.
Smutne to wszystko.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Nie sty 25, 2009 21:39

Moje mruczątko kochane, biedactwo:((
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Nie sty 25, 2009 21:44

Aniu nawet nie wiem co napisać :(
Tyle chorób na Was spadło

Martwie sie o Was ale to żadna pociecha
Przytulam mocno

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pon sty 26, 2009 11:19

Aniu, tak daleko jestem, że tylko mogę Ci ciepłe myśli posłać, trzymaj się jakoś, coś pod górkę ostatnio masz :cry:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon sty 26, 2009 14:05

Dzisiaj udało mi sie zebrac mocz Mruczka do badania , nawet uzbierało sie tego 4ml.
Sukces od 2 lat nie było możliwosci .
Jestem ciekawa, wyniku moczy , czy to moze kamienie, czy pekło naczynko i dlatego sika z krwia .
Mruczus od wczoraj jest na zastrzykach ; no-spy, antybiotyku i tolfy i kroplowka.
Prosimy o kciuki za moje chorowitki :(
Ostatnio edytowano Sob lut 14, 2009 12:23 przez meggi 2, łącznie edytowano 3 razy
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pon sty 26, 2009 14:17

meggi 2 pisze:Dzisiaj udało mi sie zebrac mocz Mruczka do badania , nawet uzbierało sie tego 4ml.
Sukces od 2 lat nie było mozliwosci.
Jestem ciekawa, wyniku moczy , czy to moze kamienie, czy pekło naczynko i dlatego sika z krwia .
Mruczus od wczoraj jest na zastrzykach ; no-spy, antybiotyku i tolfy i kroplowka.
Prosimy o kciuki za moje chorowitki :(

obecne :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon sty 26, 2009 14:57

meggi 2 pisze:Dzisiaj udało mi sie zebrac mocz Mruczka do badania , nawet uzbierało sie tego 4ml.
Sukces od 2 lat nie było mozliwosci.
Jestem ciekawa, wyniku moczy , czy to moze kamienie, czy pekło naczynko i dlatego sika z krwia .
Mruczus od wczoraj jest na zastrzykach ; no-spy, antybiotyku i tolfy i kroplowka.
Prosimy o kciuki za moje chorowitki :(


Biedactwo:((((
Kciukow duzo!
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Pon sty 26, 2009 17:06

Mruczus bardzo chory.

W moczu białka 1600, erytrocyty całe pole gesto usiane.
Tragedia nerkowa.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pon sty 26, 2009 18:21

O boniu i co teraz??
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Pon sty 26, 2009 18:58

Teraz ktoś będzie musiał pomóc w najbliższych dniach meggi zawieźć Mruczusia i Lucysię do weta.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15274
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pon sty 26, 2009 20:26

no ja moge ich zawiezc srodowym popoludniem, niestety autobusem lub taksowka :roll:
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, Silverblue i 158 gości