3,5-Miesięczne kociaczki, 2 wróciły z adopcji, szukamy DS!!!

[rastajan]

To ja jestem tym panem który rozmawiał telefonicznie z Dellfinem

Niestety nie udało mi się przekonać współlokatorów do przygarnięcia parki w grę wchodzi tylko jeden kociak. Ze swojej strony(i osób które ze mną mieszkają) obiecuje opiekować się kotkiem najlepiej jak to możliwe i wynagrodzić mu brak kociego współtowarzysza

[delfinka]

Kaprys, masz oczywiście rację.
Uważam jednak, że priorytet to szukanie domków dla co najmniej dwóch kociaków razem.
Potrzeby kociąt stawiam na pierwszym miejscu.
I na równi z tym "jakość" przyszłych opiekunów, ich stosunek do zwierząt...
I naprawdę nigdy nie wydawałam kotów dlatego, aby się ich pozbyć.
Jestem przekonana, że wszyscy mamy podobne zdanie.

No i właśnie w tym temacie.

Jesteśmy po spotkaniu z Rajko
I to jest chyba TEN DOMEK
Okna zabezpieczone, wszystkie niezbędne akcesoria przygotowane, doświadczenie
i kociaki wybrane
termin uzgodniony: 1. lutego, niedziela
I jak zwykle odstawiam osobiście, na Mokotów

Bardzo proszę wszystkie ciocie o błogosławieństwo dla maluszków na nową drogę

Pierwsza para szczęśliwców to biały i śpioch, kocurki.
Udało się zrobić fotki śpiochowi, a o białym za późno pomyślałam

a więc śpioch na rękach przyszłej opiekunki

[Rajko]

Jestem już po spotkaniu swoich przyszłych, maleńkich lokatorków.
Kociaki są śliczniusie i bardzo zakręcone.

Strasznie się cieszę że już niedługo rozpromienią nasz domek po odejściu naszego ostatniego kotka.

Gorąco pozdraweiam i trzymam kciuki za nowe domki dla pozostałych słodziaśnych maluchów;P

[delfinka]

Dziękuję Rajko

[delfinka]

A w ogóle to dziś odruzowałam, tak z grubsza, mieszkanie.
W końcu miałam dziś BARDZO WAŻNE wizyty

Mam nadzieję, że do jutra nie zdąży się zasyfić

więc jeśli są ciocie, które mają czas i przyjemność odwiedzić maluszki
to tylko jutro
bo od poniedziałku nie gwarantuję możliwość bezbolesnego przekroczenia progu

[delfinka]

Kocia mama była wściekła, że zabrałam jej kociaki na 2 godziny.
Spojrzeniem swoich zielonych oczu zabijała.
Gdy oddałam jej dzieci, najpierw policzyła
a zaraz potem, gdy wstawiałam miseczki z jedzeniem
potraktowała mnie pazurami

ale cwaniara wiedziała, że nie powinna robić mi krzywdy
i tylko dwa pazury dość delikatnie wbija w moją rękę

[delfinka]

Mamy dużą klatkę mamy dużą klatkę

wprawdzie na razie tylko pożyczona, ale jest

Radość kociaków nie miała granic, oszalały
i tylko Śpioch jak zwykle przespał początek imprezy
Nowy domek będzie chyba zapominał, że ma kotka

Potem wstawiłam kontener dla matki,
gdy wyskakiwała ze starej klatki to tylko gwizdnęło




Przy okazji, dziewczyny, proszę głosujcie na krakwecie

[Kaprys2004]

Kaprys, masz oczywiście rację.

No pewnie, że mam.

Uważam jednak, że priorytet to szukanie domków dla co najmniej dwóch kociaków razem.

Priorytet tak, ale nie za wszelką cenę. Jeżeli żaden ma nie znaleźć, bo tylko szukamy domu dla duetu, to byłoby to bez sensu działanie.
Smutno mi było przedwczoraj, że parka rodzeństwa, którą zawiozłam do adopcji niestety zostanie rozdzielona, ale tak się na szczęście nie stało. Ochrzan od doświadczonej i mądrej osoby (znana na Forum) zdążyłam jednak dostać, bo przynajmniej jeden miał mieć dom.
Powtórzę - dom dla dwójki (jak piszesz: "co najmniej") naraz jest marzeniem każdego, kto ma tymczasy. Ale jeżeli dom jest super, a mogą tylko wziąć jednego, to trudno.

Potrzeby kociąt stawiam na pierwszym miejscu.
I na równi z tym "jakość" przyszłych opiekunów, ich stosunek do zwierząt...

To oczywiste. Nikt na tym Forum nie czyni inaczej.

I naprawdę nigdy nie wydawałam kotów dlatego, aby się ich pozbyć.
Jestem przekonana, że wszyscy mamy podobne zdanie.

To również oczywiste.

Bardzo proszę wszystkie ciocie o błogosławieństwo dla maluszków na nową drogę

Moje mają od samego początku!

[delfinka]

Dziękuję Kaprys

[Kaprys2004]

[Julka_]

fajne M2 maja

[delfinka]

fajne M2 maja

ktoś to zauważył?


A teraz najlepsze! Doczekałam się zamówionej klatki

Właśnie ją z TŻ rozpakowalismy, REWELACJA!!!

Spokojnie zmieści się niej np. średni pudel (na wyprostowanych łapkach!)
ma dwoje drzwi, podłoga to gigantyczna taca,
cała jest malowana proszkowo, więc żywotność jej będzie rewelacyjna
Można w niej zrobić dodatkowe półeczki dla kotów na różnych poziomach

Waw, ale się cieszę!

Na początek została ochrzczona przez podłą rezydentkę


Więc, Julka, teraz to już M4

[Pipsi]

Mi tam się wydawało, że one już wcześniej miały luksusy, a teraz to już chyba pałac im szykujesz

Byłam wczoraj w odwiedzinach u koteczków. Takie są słodkie, że można by godzinami siedzieć i na nie patrzeć. A mamusia jak troskliwa.

Dane mi było śpiocha poprzytulać. Sama słodycz

I opiekę mają doskonałą sama bym się dała zamknąć w klatce u Delfin w domu.

A zdjęcia nowej klatki będą? Chyba jednak warto było chwilkę zaczekać jak ta klatka taka super elegancka?

[delfinka]

I opiekę mają doskonałą sama bym się dała zamknąć w klatce u Delfin w domu.

No nie wiem, Pipsi, czy dałabyś sobie radę z kuwetą

A zdjęcia nowej klatki będą? Chyba jednak warto było chwilkę zaczekać jak ta klatka taka super elegancka?

Warto było

Klatka M4


Obok aktualne M2


I wreszcie klatka, w której kociaki mieszkały przez 3 (?) dni,
a potem jeszcze z mamą

[Kaprys2004]

Klatka super!!

Podpowiedz namiary gdzie można ew. taką zamówić i ile kosztuje. O ile pamiętam nie byłaś pewna..