Permanentny PMS. Nieplanowana okupacja łazienki

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 26, 2009 10:25

Kurczę NIGDY nie wiadomo :(
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Pon sty 26, 2009 10:30

Tak, będzie 5, ale tylko przez tydzień - na początku lutego Puś się przeprowadza (jego Domek już tupie z niecierpliwości, ale ograniczają go warunki niezależne)

No nic, obaczym. Jakoś tym razem nie jestem zmartwiona, raczej zaniepokojona :?

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pon sty 26, 2009 10:46

A jak się objawia ta "agresja"?
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Pon sty 26, 2009 10:53

Moim zdaniem to są "dominacyjne" próby zabawy - rzucanie się znienacka na twarz czy nogi z pazurami, niszczenie mebli (to mnie dziwi najbardziej), reagowanie agresją (gryzienie i drapanie znienacka) na zakazy

:?:

Dlatego nie chce się szczegółowo wypowiadać - muszę go po prostu poobserwować

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pon sty 26, 2009 10:57

Uschi pisze:Moim zdaniem to są "dominacyjne" próby zabawy - rzucanie się znienacka na twarz czy nogi z pazurami, niszczenie mebli (to mnie dziwi najbardziej), reagowanie agresją (gryzienie i drapanie znienacka) na zakazy

:?:

Dlatego nie chce się szczegółowo wypowiadać - muszę go po prostu poobserwować


To był oz moim Igorem. To jest w ogóle kot 'bojowy' - nie lubi specjalnie glaskania - sam musi chciec i przyjsc. Atakowal strasznie Dusie - az lecialy klaki, dwa razy posiusiala sie. Zmienilo sie to DIAMETRALNIE kiedy pojawil sie Dunder - kotłują się i gryzą oba (ale 'z miloscią' :) ), Igor juz na inne koty sie nie rzuca, ale one i tak pruychaja jak go widza :roll: W jego przypadku zdecydowanie chodzilo o brak towarzysza do zabawy, zwlaszcza ze poza nim w domu byly dwie kocice.
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Pon sty 26, 2009 11:15

:(

Tak czasami bywa :( .
Bardzo łagodna Totunia u moich rodziców tez pokazuje pazurki.
Potrafi zupełnie nieoczekiwanie dobiec do człowieka i boleśnie złapac zębami, czy 'uwiesic' sie pazurami na ręcę.
W sumie wystarczył jeden dzien konsekwentnego łapania za kark, słownego karcenia i odstawiania kota na podłogę, zeby sie takich zachowań oduczyła :wink:
Na Totulca działa ostro wypowiedziane hasło 'źle'.
Wczesniej cała rodzina kwiczała 'Totunia, nie wolno' zakonczone najczesciej pocałowaniem kota w nos :wink: i mała traktowała to jako znakomitą zabawę
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pon sty 26, 2009 11:15

Hmmm... mój Nemo też miewa zachowania agresywne i dominujące.
Mnie kocha, ale niech ja tylko się zbliżę do niego z cążkami do pazurków. Nie ma takiej opcji.
Kocięta toleruje, kotłuje się z nimi przyjaźnie. Ale już tymczasy-podrostki atakuje. Biedną, łagodną Sówkę tłukł bez opamiętania.
Najbardziej mnie niepokoją jego agresywne zachowania w stosunku do ludzi. Potrafi złapać za rękę zębami. Agresywnie reaguje na dzieci.
I tez nie wiem, co wymyślić. :roll:
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Pon sty 26, 2009 18:18

Smutno :(
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pon sty 26, 2009 19:12

Przykre bardzo.
My podjęliśmy koleją próbę nauki dobrych manier Hakera. Efekty słabe ale zauważyliśmy, że lepiej reaguje na słowo e ee niż NIE. Może się oduczy traktować nas jak swoich kocich kumpli. Ostatnio wskakując na plecy męża podarł mu bardzo dobra koszulę, Zaatakowany został w trakcie przebierania.
Dzisiaj doniosłam sukces chyba po 10 e ee i ściąganiu ze stołu usiadł na wolnym krześle i pozwolił nam zjeść rosół.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Śro sty 28, 2009 17:15

A to sie u Was porobiło :(
Szkodniki dwa Zoja i Gabor plus Mały Rudy
ObrazekObrazek

zwinka

 
Posty: 207
Od: Sob wrz 27, 2008 20:49
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw sty 29, 2009 19:29

kciuki za pomyślne rozwiązanie sytuacji :ok;
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw sty 29, 2009 19:41

co u skarbeńka?
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Czw sty 29, 2009 21:16

Jak tam Willi.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Czw sty 29, 2009 22:20

Przepraszam
Jesteśmy w lekkim pędzie

Było nerwowo przez pierwszy dzień-półtora, białe chłopaki się siebie bały, co Wil maskował agresją. Teraz jest dużo lepiej, cała męska częśc gospodarstwa się gania szaleńczo po pokojach.

Will jest nerwowy, ale jakiejś szczególnej agresji nie zauważyłyśmy. Jest krnąbrny i zdarza mu się odwinąć łapą czy zasyczeć, ale naprawdę rzadko i sądzę, że raczej wskutek ogólnego podenerwowania.

No nic, obserwujemy.

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Czw sty 29, 2009 22:22

maleństwo:( tak mi go żal
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 97 gości