Wątek dla nerkowców cz. 2

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Nie sty 25, 2009 23:20

Może też być ospała z powodu wysokiego poziomu mocznika, ale nie martw się na zapas. Może się uda te nerkowe parametry obniżyć.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 25, 2009 23:22

Za wcześnie na usypianie. Trzeba spróbować leczenia: na razie płukać kroplówkami przez kilka dni, póki wyniki nie spadną, a potem szukać weta, który umie prowadzić koty nerkowe.
Wielu lekarzy niepotrzebnie podsuwa pomysł eutanazji. :? Przy troskliwym opiekunie nerkowce mają szanse na dobre życie. :)
Kaska jest z Krakowa i ma nerkowe koty. Może Ona doradzi Ci dobrego specjalistę?
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 24791
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Nie sty 25, 2009 23:28

Kaska? a jakieś namiary mógłbym prosić? bo jeszcze nie wiem co i jak na forum szukać i prawie nikogo nieznam.

korab1

 
Posty: 15
Od: Nie sty 25, 2009 22:04

Post » Nie sty 25, 2009 23:34

korab1 pisze:Kaska? a jakieś namiary mógłbym prosić? bo jeszcze nie wiem co i jak na forum szukać i prawie nikogo nieznam.

Na wszelki wypadek już do niej sama napisałam, ale masz jeszcze link do Jej prywatnej skrzynki na forum:
http://forum.miau.pl/privmsg.php?mode=post&u=1082
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 24791
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Nie sty 25, 2009 23:35

Kaska - to jest nick. Jak wejdziesz w prywatne wiadomości wpisz ten nick w polu "żytkownik", wpisz w temacie kocie nerki, albo coś innego i napisz wiadomość :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 25, 2009 23:37

to juz wiem jak :) dziękuję za pomoc.

korab1

 
Posty: 15
Od: Nie sty 25, 2009 22:04

Post » Nie sty 25, 2009 23:39

Kaska chodzi bodajże do dr Gubały, jest w "Wetach polecanych" (to jest okolica bodajze Borku Fałęckiego i Łagiewnik).
Ja chodzę w Hucie - dr Szydłowscy, Os. Złotej Jesieni (również są w spisie).

Z przekonaniem polecam też lecznice dr Diany Tarabuły na Sokołowskiego (okolice Almy i Pilotow).

Niezłą opinią cieszy się też dr Olga Jaworska - ul, Zapolskiej (Bronowice).

Chyba wszyscy są w "Wetach polecanych".

Też mysle, ze warto przynajmniej spróbować leczyć. Na uspienie zawsze jest czas, jesli leczenie nie pomoze.

Kciuki mocne za kicię :ok:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 25, 2009 23:42

ja za to chodzę do dr. Chmurskiej z "Czterech Łap" na Handlowym. Markopolo też tam chodzi z kociakami :)

korab1

 
Posty: 15
Od: Nie sty 25, 2009 22:04

Post » Nie sty 25, 2009 23:46

Czyli jesteś z okolic Huty?
W takim razie - ze względu na odległość - polecam albo dr Szydłowskich, albo Dr Diane. W tej drugiej lecznicy (czyli u Diany) jest jeszcze ten plus, że podstawowe badania krwi mozna zrobic na miejscu. EDIT: za to jest jeden minus - lecznica jest otwarta tylko popoludniami od pon do pt, co w razie sytuacji naglych może być problemem.

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 25, 2009 23:49

dla mnie nie jest problemem odległość, jak by trzeba było to bym i do gdyni pojechał jak by był dobry wet. żeby tylko kotke uratować i żeby się nie męczyła. jutro jeszcze pójdę do swojej, zobaczymy co przgotuje za kurację a potem do polecanych. u Szydłowskich jest baaardzo duża kolejka, też kiedyś byłem, ale są warci swoich cen też :)

korab1

 
Posty: 15
Od: Nie sty 25, 2009 22:04

Post » Nie sty 25, 2009 23:56

korab1 pisze:dla mnie nie jest problemem odległość, jak by trzeba było to bym i do gdyni pojechał jak by był dobry wet. żeby tylko kotke uratować i żeby się nie męczyła. jutro jeszcze pójdę do swojej, zobaczymy co przgotuje za kurację a potem do polecanych. u Szydłowskich jest baaardzo duża kolejka, też kiedyś byłem, ale są warci swoich cen też :)


Korab wybacz, że to napiszę ale Twoja wetka definitywnie skreśliła Twoją kicię. Przy takich wynikach od razu powinna wezwać Cię na kroplówkę i ustalić leczenie, zwłaszcza że nie powiedziałeś, że kicię chcesz usypiać!!!
Jesteś pewien, że to dobry pomysł dawać kicię w jej ręce? Nie zrozum mnie źle, nie piszę, że to zły weterynarz, chodzi jednak o to, że Ona nie daje szans Twojemu kotu, jakie będzie ustalone leczenie? Jeśli możesz jedź od razu do polecanego weterynarza.

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 26, 2009 0:01

Malati ma rację: kicia powinna być przepłukana i już dostawać jakieś leki, nie wspominając o karmie nerkowej.
Dziwi mnie to czekanie wetki i jakieś opracowywanie leczenia, skoro przy PNN jest to raczej dość oczywiste (a przynajmniej te podstawowe sprawy, o których napisałam).

Poza tym, kroplówki by się przydały nie tylko do wypłukania mocznika, ale też dla odżywienia, bo jak sam piszesz - je, ale niechętnie i bardzo malo.

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 26, 2009 0:02

w tym sek że nie miała jak. badania zrobiła i od razu dała je mamie, pracuje obok. a że była już sobota i godzina taka że wet był zamknięty jak mama przyszła, to powiedziała żeby przyjść w pooniedziałek rano. gdyby miała dłużej czynne to bym od razu poleciał do niej. dzisiaj niedziela to nieczynne. jutro z samego rana jadę.

no tak, tylko nikt nie myślał w sobotę o tym że może mieć PNN. dlatego tak jest. jeszcze felernie badanie robione w sobotę a w niedzielę zamknięte, tak się złożyło niestety. też mi to nie na rękę.

korab1

 
Posty: 15
Od: Nie sty 25, 2009 22:04

Post » Pon sty 26, 2009 9:40

korab1 wazna jest morfologia. Moze jest jest zapalenie bakteryjne i potrzebny antybiotyk. Trzeba szybko dzialac i warto zlapac mocz na posiew i na badanie ogolne. Nie poddawaj sie. Trzeba walczyc. Powodzenia.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
KRAWATKA KICIA BURASIA NIUNIUŚ

Pedro

 
Posty: 1901
Od: Nie lut 15, 2004 20:42
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon sty 26, 2009 15:14

kreatynina jest za wysoka.. rokowania są bardzo złe. nie będę jej męczył kroplówkami, teraz już jest na jednej i jest taka otumaniona że szok. niestety.

korab1

 
Posty: 15
Od: Nie sty 25, 2009 22:04

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: boguska_t i 15 gości