Porównania z innymi zwierzakami...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 31, 2003 13:31 Porównania z innymi zwierzakami...

Jak w temacie. Porównujecie swoje kociambry z innymi zwierzakimi? :wink: Ja Axia porównuje z owieczką :wink: - ma dzwoneczek na szyi i je trawę i dzisiaj zjadł kwiatka :roll: ;) [na szczęście nie był trujący, z pieskiem-bo szczeka :wink: no i z kotkiem, bo przypomina go wyglądem :wink: :wink:

Axel

 
Posty: 3434
Od: Pt mar 07, 2003 20:59

Post » Śro gru 31, 2003 13:39

Pan Ptaszyn na Wielkanoc robi za baranka. Z niewinna minka zwykle śpi w jakiejś misie ;) Pod osłoną nocy przemienia sie w tupiące stado słoni :evil:
mOb czasem jest tajfunem, a czasem (tak jak w tej chwili) zdechł kot ;)

kociamatka

 
Posty: 13328
Od: Śro mar 20, 2002 13:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 31, 2003 13:40

Ja zawsze niezmiennie porównuję koty do dzieci. Małych dzieci. Mam dziesiątki dowodów, że koty naprawdę są jak dzieci.

Zresztą nawet określenie "kocia mama" mówi samo za siebie :wink:

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro gru 31, 2003 13:41

Żelka z czarną panterą (wiadomo, wielki, czarny i groźny) i z psem - warczy jak usłyszy dzwonek do drzwi 8O i cieszy się na widok psów. Mały ma ksywkę Prosiak, bo kwiczy niczym rasowa świnka, a na dodatek jak był malutki miał wielki, różowy, zadarty nosek (ryjek :wink: ) i różowe obwódki wokół oczu.

Ellen

 
Posty: 673
Od: Wto gru 30, 2003 20:18
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro gru 31, 2003 13:52

Ellen pisze:Żelka z czarną panterą (wiadomo, wielki, czarny i groźny) i z psem - warczy jak usłyszy dzwonek do drzwi .


Ooo! Liza to pantera, tak jak w powyższym opisie, z tym, że nie warczy na dzwonek ale na kota . Tylko, to taka malutka pantera, malusieńka.

Do Maurycego mówię "żabko" :roll: Zupełnie nie rozumiem sama siebie dlaczego? Moja żabunia (okropne :twisted: ). Nigdy tak do NIKOGO nie mówiłam. Nie przypomina mi żaby, ale JEST żabą.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro gru 31, 2003 15:48

Kotusia to zdecydowany tygrys - stateczna i majestatyczna. Czorcik najczęściej nazywany jest przez nas wiewiórką (w pogoni za piłeczką porusza się identycznie jak wiewióra wspinająca się na drzewo - "kicające" szybkie podskoki i kita powiewająca na sztorc)
Archie + Czorcia Strachulec + Duszka za TM + reszta bandy

archie

 
Posty: 351
Od: Pt paź 31, 2003 12:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 31, 2003 15:58

Na wszystkie nasze futra mowimy "szczury" bo grzebia w smieciach ;)
Pupsi jest dodatkowo Gremlinem, a Lejus - swinka bo kwiczy :lol:

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Śro gru 31, 2003 16:01

Kitek to Koziołek - kiedy tak śmiesznie skacze na wszystkie cztery łapki, cały wygięty w łuczek. Zwykle robi to, kiedy poruszam pod kołdrą palcami, a mój biedaczek próbuje upolować to tajemnicze coś. Nieodparcie nasuwają mi się wtedy skojarzenia z górską kozicą :wink:

Żaba, kiedy sypia w pozycji, chętnie prezentowanej na fotografiach przez leśne Omu, czyli na wznak, z rozrzuconymi łapkami.

Wiewiór, kiedy się złości i stroszy ogonek

Psina, kiedy skuczy do zabawki połozonej poza jego zasięgiem.

Sigrid

 
Posty: 6644
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Śro gru 31, 2003 16:24

Saga jest naszym... koteczkiem :lol: Tylko i wylacznie, i stale jej to powtarzam, dodajac jeszcze pochlebne przymiotniki :D Jest dla mnie burym wcieleniem kotowatosci, we wszystkim co robi :D
Moze mieszkamy z nia zbyt krotko by kojarzyla sie z jakmikolwiek innym stworzeniem?
Obrazek Obrazek

Ylva

 
Posty: 1985
Od: Pon kwi 07, 2003 16:59

Post » Śro gru 31, 2003 16:38

Tosia to Kot stuprocentowy, a Mrowcia to niekiedy Kot, czasem Piesek ( gdy wystawia brzuszek i żąda, zeby ja glaskac, potrafi bardzo natretnie sie tego domagac :) ) a nawet Myszka, gdy popiskuje cieniutko zamiast miauczec :D
Pozdrawiają:
Margarita oraz Tosia, Mrówka, Amelka i Belissima Principessa (imię robocze)
Obrazek

Margarita

 
Posty: 546
Od: Sob cze 15, 2002 19:19
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 31, 2003 17:29

U nas to jest tak: Salma czasem bywa panterą głównie kiedy bardzo głośno warczy na psa 8O (chyba nawet pies nie potrafi tak warczeć), ale zazwyczaj kiedy leży lub siedzi na biurku (jej wieża obserwacyjna) nieodmiennie kojarzy mi się z sową - ma teraz bardzo puchate futerko na zimę więc cała głowa jest w nim zatopiona, porusza głową na wszystkie strony (zupełnie jak sowa) i wydaje swoje mru mru, które jakoś tak też kojarzy mi się z dźwiękami wydawanymi przez sowy. Tina natomiast (pies) zdecydowanie kojarzy mi się z prosiakiem lub wieprzem (bo żre ile wlezie, ledwo jestem w stanie ją udźwignąć i wydaje przy jedzeniu takie dźwięki zbliżone do chrumkania :oops: ). Oczywiście kocham upiornie zarówno moją sówkę jak i prosiaczka :wink:
Obrazek Obrazek

sabianka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4674
Od: Śro lis 26, 2003 18:34
Lokalizacja: Rybnik

Post » Śro gru 31, 2003 18:55

mojego kota najczesciej porownuje z foką..bo jest tłuściutki i wyleguje sie podobnie do foki lezacej na skale...a poza tym to foki zawsze wydawaly mi sie podobne to kotow

Esmeralda Maria Izaura

 
Posty: 46
Od: Pon paź 13, 2003 19:12
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro gru 31, 2003 19:04

Fajnie określienia dla kotów :) :wink:

Axel

 
Posty: 3434
Od: Pt mar 07, 2003 20:59

Post » Śro gru 31, 2003 22:09

Do Cipiórzastej mówię "ty, biały, tłusty szczurze", bez powodu :roll: . Czasem popiskuje jak przyduszona mysz.
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 01, 2004 21:40

"Moją Myszką śliczną" bywaja obydwa- nader często :oops:
Borys ponadto bywa
- sówką (kryza wokół pysia i specyficzne, syberyjskie spojrzenie no i bure umaszczenie- gdy siedzi nieruchomo: sowa! wypisz, wymaluj ;) ),
- makrelą (pregi tygrysie na rozciagnietym kocim boczku jakoś nieodparcie kojarza mi sie z tą rybką :oops: )
- i świstakiem (bo lubi siadać na tylnych łapkach, z przednimi złozonymi na brzuszku- wygląda wtedy jak puchaty świstak na czatach:lol:)
Shaela- bywa panterką- jest smukła, zgrabna, gładka i lśniąca, o tanecznych ruchach) albo lemurkiem (duże, zielone oczyska, długi nogi i długi ogon- w swietle dziennym, gdy ma zwężone źrenice wygląda chwilami jak lemur).

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39506
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 100 gości