Kitka, Cyryl, Hestia i Alma - cz. 7; i tylko Domiś

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 25, 2009 22:05

WIĘCEJ, WIĘCEJ TAKICH FILMIKÓW!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :1luvu:
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 25, 2009 22:20

Iza, Chico jest dosłownie do schrupania, ale teraz staram się go trzymać na dystans, bo nie wiem, co za paskudztwo mi się przyplątało od piątku z gorączką i bólem gardła :evil:

Filmików nie mam, mam za to dzisiejsze fotki - wykorzystałam naturalne światło :D
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Czyż nie jest słodki? To oczywiście pytanie retoryczne :mrgreen:

Za to od wczoraj praktycznie nie przybrał na wadze :roll:
Obecnie waży 128 g. No nic, sprawdzimy, jak będzie jutro. Może po otwarciu oczek ma więcej ciekawszych zajęć niż jedzenie.


Mam jeszcze fotki Bonitka i Almy, ale jutro wrzucę.
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Nie sty 25, 2009 22:26

Ha!
Droga Szwagierko, dziękuję za delikatne zwrócenie uwagi :twisted:

bo grzechem byłoby takie cudenka przeoczyć ;)
A już fimik z miziankami w szczególności - zazdraszczam Ci tego uczucia trzymania takiej kruszynki na dloni :oops:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 25, 2009 22:30

Miodzio, miodzio, miodzio...taka zajęta maleńtasem, że innych wątków nie odwiedzasz, a pytanie na śniadanie zawiesiłam na wrzucie 8)

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Nie sty 25, 2009 22:32

Szwagierki jak nie pogonić, to... :twisted:

Iza, jutro w pracy nadrobię zaległości 8)
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Nie sty 25, 2009 22:38

Nie ma to jak praca :twisted: a głośniki masz, bo moś bez głosu telewizję oglądała :lol:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Nie sty 25, 2009 22:42

Cudny malutki. Taki okruszek.
Okruszku przybieraj ładnie na wadze.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Nie sty 25, 2009 22:43

Kicorek pisze:jutro w pracy nadrobię zaległości 8)


Szefostwo wie, jak niektórzy pracownicy pracują? :twisted:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 25, 2009 23:06

Kicorek pisze:Chętni na tego słodziaka będą mieli przechlapane już na starcie :lol:

Aż się boję pytać.... :(

Zdjęcia piękne... ja już całkiem przepadłam :cry: Uschnę tu z rozpaczy albo napadnę na bank
Milva B
Obrazek
Nasze Koty: http://www.divine-cats.eu

milva b

Avatar użytkownika
 
Posty: 5603
Od: Czw mar 30, 2006 21:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie sty 25, 2009 23:12

milva b pisze: Zdjęcia piękne... ja już całkiem przepadłam :cry: Uschnę tu z rozpaczy albo napadnę na bank


Ja takoż :cry:
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 26, 2009 6:42

Kicorek pisze:Iza, Chico jest dosłownie do schrupania, ale teraz staram się go trzymać na dystans, bo nie wiem, co za paskudztwo mi się przyplątało od piątku z gorączką i bólem gardła :evil:


To samo, co wszystkim w koło... Z gorączki i bólu gardła się wyleczysz w miarę szybko, kaszel i ogólna słabość będą się trzymały parę tygodni :evil:

Nie chrup Chico, daj mu najpierw urosnąć :twisted:
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 26, 2009 10:09

Obrazek

MLASK! :mrgreen:
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Pon sty 26, 2009 15:28

Chico przystopował z wagą, Hestia ma mało pokarmu :(

Dokarmianie go to męka, bo on nie chce i już :x

Hestię też zaczęłam dokarmiać, żeby zwiększyła produkcję. Oby się udało.
Dziś nauczyłam się robić zastrzyki podskórne, łatwizna.

A teraz siedzę w pracy do nocy i mam nadzieję, że mały uciągnie co nieco z Hestii, zanim wrócę, i nie będzie głodny.

Ehhh...
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pon sty 26, 2009 15:52

zainspiruj go Gizmaczem! :mrgreen:
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Pon sty 26, 2009 16:01

Czym dokarmiasz? Strzykawką jak mniemam?

To udój kropelkę z Hestii i wciągnij na koniuszek strzykawki, pomaż też koniuszek mlekiem. Może jak załapie pierwszego łyka z mamy mlekiem to potem pójdzie łatwiej?
Może pościagaj mleko z tych cycków, których mały nie używa i pokarm go tym?
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39191
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości