Cypisek i Rysio - moje urwisy

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 15, 2009 9:57

Cypisku Ty sobie jajów nie rób , zdrowym trzeba być.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 15, 2009 19:05

Cypisek ma infekcję. Już trochę słychać szmerów w oskrzelach, choć gorączki brak i węzły chłonne nie są powiększone. Pani doktor twierdzi, że chyba jednak zaraził się od Zulu..dostał Betamox. W sobotę kolejny zastrzyk.
Bidulek footrzany mój...
ale apetyt jest ;)

acha - Cypisek waży 3,5 kg :D to chyba tak w sam raz, prawda? Ma 8 miesięcy.

No i musimy przełożyć kastrację :( bo chyba wolę wykastrować ich oboje. Skontaktuję się w tej sprawie z Anią...
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 15, 2009 19:34

Widać Cypisek bardzo się stara żeby jajka zachować :twisted:
mam nadzieje, że mu szybko przejdzie to chorowanie
Obrazek

15pietro

 
Posty: 2379
Od: Śro kwi 23, 2008 20:51
Lokalizacja: NYC

Post » Czw sty 15, 2009 20:10

15pietro pisze:Widać Cypisek bardzo się stara żeby jajka zachować :twisted:


cffaniak 8)
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 17, 2009 0:26

Georg-inia pisze:
15pietro pisze:Widać Cypisek bardzo się stara żeby jajka zachować :twisted:


cffaniak 8)


Lepsy cfaniak :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 17, 2009 14:58

Dziś Cypis był na drugim zastrzyku. Na razie niestety infekcja się rozwinęła, bo moje kocisko ma powiększone już węzły chłonne :( na szczęście w oskrzelach nie ma więcej szmerów, tylko to co było, więc chociaż tyle dobrze. Trochę mnie zaniepokoiło zgrubienie na karku po czwartkowym zastrzyku. Zapytałam o to wetkę. Powiedziała, że to powinno się "rozejść", więc mam nadzieję, że tak będzie.
Ponadto Cypisek raczej zachowuje się normalnie. Apetyt jest w normie, bawi się, jedynie wieczorami jest nieco osowiały, ale gorączki nie ma.
W poniedziałek następny zastrzyk.

Rysiek w porządku. Może - skoro przebył w kocięctwie KK to ten wirus go nie tknie.....oby!! :)
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 18, 2009 8:18

magdaradek pisze:Zrobię sobie OT we własnym wątku.

Mam prośbę do wszystkich tu zaglądających Dobrych Duszyczek. Jedna ze znajomych z forum, wspaniała osoba, pomagająca wielu kocim i psim bidom, ma duży problem. Ze względu na poważną chorobę swojej małej córeczki, jest zmuszona poszukać domów dla swoich ukochanych zwierzątek :( jest to dla Niej jak można się domyślać bardzo trudne :( Przekleję z zaprzyjaźnionego wątku, może ktoś pomoże? Bardzo proszę zastanówcie się, szukamy wiadomo = szukamy tylko najlepszych domków!
sherina pisze:dawno nie byłam tu na wątku..jakoś tak
wczoraj usłyszałam wyniki testów Zuzi :crying: nie ma już wątpliwości :cry:
tak bardzo choruje, non-stop.
Konsultowałam się z 3 alergologami,pediatrami, kardiologiem, radiologiem zrobiłam dla pewności dwa razy testy z krwi, kontrola kardiologiczna-zmiany w płucach, sercu. Wcześniej ich nie było. Mieliśmy problem po operacji, ale wszystko już długo było ok.
Ciągle inhalacje, leki, teraz jeszcze doszła rehabilitacja oddechowa,
znowu zap.oskrzeli, ataki kaszlu, obturacja, znowu i znowu :cry:
boje się kolejnego echa i rtg.
Czekam teraz na wyniki wymazu z nosa i gardła i badam kupę,
w poniedziałek pulmonolog.
Nie ma mowy o odczulaniu dopóki płuca źle pracują, poza tym na to potrzeba czasu, mam zapomnieć o lekach antyhistaminowych.
jest źle
już chyba nie ma innego wyjścia, tak zbieram się i zbieram, muszę znaleźć domki moim futerkom, chce mi się wyć..

za zgodą Dorci wkleję kilka fotek:
Amelia 9 m-cy, przekochana sunia, drobniutka, ale szczekać umie porządnie, ma wadę zgryzu, nie widać
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Fifi /szylka/9m-cy i Albinka 7,5 m-ca. Albinka nie słyszy, koteczki są drobniutkie
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek ObrazekObrazek


Może znajdzie się ktoś o naprawdę dobrym serduszku...
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 18, 2009 10:00

dzięki magdaradek .

Cypisek ogromny ,3.5kg :D
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 18, 2009 13:04

magdaradek pisze:
magdaradek pisze:Zrobię sobie OT we własnym wątku.

Mam prośbę do wszystkich tu zaglądających Dobrych Duszyczek. Jedna ze znajomych z forum, wspaniała osoba, pomagająca wielu kocim i psim bidom, ma duży problem. Ze względu na poważną chorobę swojej małej córeczki, jest zmuszona poszukać domów dla swoich ukochanych zwierzątek :( jest to dla Niej jak można się domyślać bardzo trudne :( Przekleję z zaprzyjaźnionego wątku, może ktoś pomoże? Bardzo proszę zastanówcie się, szukamy wiadomo = szukamy tylko najlepszych domków!
sherina pisze:dawno nie byłam tu na wątku..jakoś tak
wczoraj usłyszałam wyniki testów Zuzi :crying: nie ma już wątpliwości :cry:
tak bardzo choruje, non-stop.
Konsultowałam się z 3 alergologami,pediatrami, kardiologiem, radiologiem zrobiłam dla pewności dwa razy testy z krwi, kontrola kardiologiczna-zmiany w płucach, sercu. Wcześniej ich nie było. Mieliśmy problem po operacji, ale wszystko już długo było ok.
Ciągle inhalacje, leki, teraz jeszcze doszła rehabilitacja oddechowa,
znowu zap.oskrzeli, ataki kaszlu, obturacja, znowu i znowu :cry:
boje się kolejnego echa i rtg.
Czekam teraz na wyniki wymazu z nosa i gardła i badam kupę,
w poniedziałek pulmonolog.
Nie ma mowy o odczulaniu dopóki płuca źle pracują, poza tym na to potrzeba czasu, mam zapomnieć o lekach antyhistaminowych.
jest źle
już chyba nie ma innego wyjścia, tak zbieram się i zbieram, muszę znaleźć domki moim futerkom, chce mi się wyć..

za zgodą Dorci wkleję kilka fotek:
Amelia 9 m-cy, przekochana sunia, drobniutka, ale szczekać umie porządnie, ma wadę zgryzu, nie widać
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Fifi /szylka/9m-cy i Albinka 7,5 m-ca. Albinka nie słyszy, koteczki są drobniutkie
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek ObrazekObrazek


Może znajdzie się ktoś o naprawdę dobrym serduszku...


Śliczne, zadbane zwierzaki... Zwłaszcza Albinka mi się spodobała, ale jednak na stałe dla mnie to jeszcze za wcześnie...
Magdo: jaki jest link tego wątku? PO kliknięciu na fotkę, otwiera się fotkownik...

kwiatkowa

 
Posty: 4165
Od: Śro gru 07, 2005 0:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie sty 18, 2009 14:14

kwiatkowo - oto link do wątku, który nie jest wątkiem o poszukiwaniu domu dla tych pięknych futerek, ale niemniej, bardzo proszę w imieniu sheriny o pomoc...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=86 ... &start=315
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 18, 2009 14:17

Dziś i Rysio odwiedził Ciocię Anię, jako, że kichał wczoraj na potęgę i kilka razy sobie znacząco chrząknął :twisted:
na razie u Rysia jednak nie widać żadnej infekcji. Nosek suchy, oczka śliczne, pyszczydło także, węzły nie powiększone, oskrzela i płuca czyste :) Ryśko dostał homeopatyk oraz taki syropek na podniesienie odporności.
Mamy więc nadzieję, że jego ta infekcja ominie.

Buziaczki od Rysia dla Cioć :D
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 18, 2009 15:04

No magdoradku widzę, że ci się sanatorium robi w domu. Jeszcze prakuje, żeby świnkoosoby zaczęły smarkać. Trzymam kciuki za szybkie ozdrowienie inwentarza :D
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

Post » Nie sty 18, 2009 15:50

Chłopaki nie chorować. Cfaniaki i tak was odjajczenie nie ominie.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 18, 2009 18:16

babajaga pisze:No magdoradku widzę, że ci się sanatorium robi w domu. Jeszcze prakuje, żeby świnkoosoby zaczęły smarkać. Trzymam kciuki za szybkie ozdrowienie inwentarza :D


tfu tfu tfu Babojago, dla świnek to raczej by było zabójstwo!!!! :strach:

gosiaa pisze:Chłopaki nie chorować. Cfaniaki i tak was odjajczenie nie ominie.


a ja nawet widziałam jak się to robi! ;) I już się nie bojam :D
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 25, 2009 18:30

Cypuś zakończył branie antybiotyku. Pani doktor stwierdziła, że 9 dni wystarczy. Dostał lidium i mamy go obserwować. Mam nadzieję, że infekcja nie wróci.
Rysio się trzyma i oby tak dalej!! :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana i 32 gości