S.K.NIEKOCHANE IX- rudy olbrzym -szuka DT

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 25, 2009 10:31

4 domki!!!!! :dance: :ok: Tak sie ciesze :D Oby dzisiaj byl rownie udany dzien i domki sie zglaszaly. Trzymam kciuki i czekam na relacje :wink:

sandrek

 
Posty: 293
Od: Pon sty 19, 2009 15:26
Lokalizacja: Castrop-Rauxel/ Niemcy

Post » Nie sty 25, 2009 13:44

Bardzo sie ciesze, ze kitki domy znalazly.
Trzymam kciuki, zeby sie dzis tez udalo.

Nie przyszlam do was, bo maluch jeden zachorowal.
Tak jest zawsze jak tylko cos napisze. Chyba przestane pisac o tych moich podopiecznych.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie sty 25, 2009 16:25

Tak bardzo się cieszę,że Jacuś i Ida znalazły domki :D ,no i te 2 podrostki,których nie zdążyłam poznać też :D
Ciekawe jak po dzisiejszej akcji :ok:
Niestety dziś nie mogłam odwiedzić Naszych kociastych,choroba dopadła również mnie :evil: ,a Tetryczek z pewnością czekał na wątróbkę....
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Nie sty 25, 2009 20:49

ech
dzisiaj sie działooooooo
jestesmy wykonczone psychicznie
dzień dobry i zły-jak to w zyciu.
Na akcje rano przyjechała piekna Viki- dziewczynka znalazła superowy domek.
teraz spi na kanapie-odsypia stresy całego dnia.
Pozwiedzała mieszkanko, pokreciła sie pojadła i poszła spać.

Rano zadzwoniła do mnie pani jednego z małych kociaków ktore wczoraj znalazły dom.
kociak do nas wrócił,bo dpostał ataku padaczkowego w nocy i ludzie sie przerazili.
my również :(
od razu pojechałam do jego brata-ale tam wszystko oki.
a Marsik-bo tak dostał mały na imie, posiedział u nas w kontenerku i był długo spokoj, po czym dostał najpierw małego ataku, a potem jak go zaczęło rzucac, jak strasznie płakał :crying:
to było straszne, trzęsę sie do teraz
amikat zachowała zimna krew, zadzwoniła do lecznicy, kociak jest w szpitaliku-trzymajcie kciuki,zeby jakos się ustabilizował.
Za trzy dni na tymczas moze jechac do Oliwii .

W miedzyczasie do Częstochowy pojechała zgredziolina-z Happy :1luvu:
dziewczyny juz na miejscu, spia w łózku pod jedna kołderką :D

po czym na akcje przyjechała staruszka Śzałwia i...
znalała w ostatniej chwili dom :D
zamieszka w Bytomiu, z 8 letnia koteczką- :D :D :D
ale jedzie jeszcze teraz i w domu bedzie dopiero około 21 ej i dopoki nie dowiem sie ,ze dojechała cała i zdrowa (jedzie tramwajkiem) to tez sie jeszcze denerwuje oczywiscie

emocje cały dzien, siegajace zenitu

no i w łazience mam Bączka, ktory troche zjadł , niestety nie zdazyłam go dzis zaopatrzyc w gotowanego kuraka,płaka tam i chce do mnie wyjśc :wink:
taki dosc zwawy dzis chłopak, zasmarkany, jutro wet

ufff-to tyle...chyba

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie sty 25, 2009 21:08

Tak działo sie ....
było wspaniale zobaczyć znowu wszystkich jak co miesiąc na akcjach no i Happy miło było widzieć z mamą :lol: i reszte gości :wink: najważniejsze że tyle ogonków psich i kocich znalało domki dziś i wczoraj ... i tu radość sie kończy niestety , bardzo sie boje o Marsika :cry: gdybyście widzieli jaki jest cudny, jak sie tuli , udeptuje, spał mi na rękach wywalając brzuchol do gory i mrucząc cudnie .....trzymajmy wszystkie kciuki za niego żeby dało sie ustabilizowac jego stan a najlepiej zniwelować te ataki :cry: chyba załapałam doła :(
Marsiku za Ciebie :ok:
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Nie sty 25, 2009 21:10

Szałwia juz w domku-uffffffffffff

a to Marsik biedactwo
Obrazek Obrazek Obrazek

no i odwiedziło nas troszke osób, ulotek porozdawałysmy sporo, moze zaowocuja domkami.
I wogole dziewczynki-dzieki ,ze byłyscie
Lola ,Mirandaa, Koda- :1luvu: za dziś
jojo,Bettysolo, ewao6, cleo 1970, Happy-super ,ze wpadłyscie
:D
no a wczoraj jeszcze była rodzina sanderka :D
Ostatnio edytowano Nie sty 25, 2009 21:49 przez Mała1, łącznie edytowano 1 raz

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie sty 25, 2009 21:18

Biedny Marsik :(
bardzo czest ma te ataki :(

Cieszę się, ze Viki i Szałwia znalazły domy :D

Dziewczyny :1luvu:
pewnie padacie na nosy :wink:
Akcje w Silesii sa męczące, ale pełne pozytywnych emocji :D
Ja dzisiaj troche ozyłam i cięzko było mi wysiedzieć w domu :wink:
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Nie sty 25, 2009 21:23

Viki i Szałwia :dance: :dance2:
Zgredziu aniołku-powodzenia,przed Tobą długa podróż :ok:

Marsik biedny :( trzymam za Niego mocne kciuki :ok:
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Nie sty 25, 2009 21:36

strasznie mi zal Marsika :( biedaczek, tak sie meczyl, tak sie wtulal w Kode i mruczal
Obrazek
mysle o nim i mocno trzymam kciuki, by to bylo tylko przejsciowe, zeby wydobrzal
to taki slodziak :1luvu:

Dziewczyny, dobra robota! Super akcja ze Zgredzia (Happy :D )
i pozostalymi domkami


odebralam wreszcie swoja torbe... jest bossska!!!!!!!
chyba jutro pojde z nia do pracy 8)
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

Obrazek

jojo

 
Posty: 11799
Od: Pon kwi 26, 2004 19:52
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie sty 25, 2009 21:38

Ja wiem, ze ataki padaczkowe sa okropne ale to da sie leczyc i mozna sie nauczyc reagowac. Nasza Duska tak ma. Trzeba ja wtedy przytulic i glaskac. Uspokaja sie. I jak tylko zaczyna w taki charakterystyczny sposob atakowac swoj ogonek to wtedy zawsze probuje zmniejszyc atak, Jak sie ja wezmie i przytuli to mija szybko. Ja wiem, ze nie wszystkie rodzaje sa tak lagodne, ale moze sie uda, ze bedzie dobrze.
Fionka, ktora miala sfinks miala okropna padaczke z kilkoma atakami dziennie i udalo sie ja wyprowadzic z tego przy pomocy lekow homeopatycznych. I wygladalo na to, ze padaczka byla spowodowana robakami a wlasciwie tasiemcem.
Nie dajcie zrobic krzywdy malcowi.
Trzymam kciuki.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie sty 25, 2009 21:40

Trzymam kciuki za Marsika, trzymaj się kotulku. Będzie dobrze.

cleo1976

 
Posty: 101
Od: Sob maja 03, 2008 21:14
Lokalizacja: Będzin

Post » Nie sty 25, 2009 21:47

mam pierwsze wieści ze szpitalika od Marsika

od kiedy trafił do szpitalika nie było ataków , dostał leki przeciwwstrząsowe ( nie jestem pewna czy tak mowiła Amikat troszke jestem skołowana) i lek na serce , zostanie mu rozpisany luminal (jakie dawki dokładnie ) i mozna go już jutro zabierać, tyko trzeba mu spokojnego kąta a nie mamy gdzie :( wtorek -sroda ma jechać do Oliwi a do tego czasu nie jest dobrym pomysłem by tam siedział bo wiadomo psy szczekają itd. a on musi miec jak najmniej stresu.
Ma ktoś pomysł ? ma ktoś kąt ? :(
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Nie sty 25, 2009 21:52

a czy kotkom z fundacji tez udalo sie znalezc domki?

mika_xx

 
Posty: 1959
Od: Pon lis 27, 2006 22:51
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie sty 25, 2009 21:58

poza tymi dwoma przerażonymi z wczoraj chyba cała reszta ma domki
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Nie sty 25, 2009 22:48

kciuki mocne za małego Marsika
oby tylko było dobrze
Ciesze sie bardzo, ze udalo mi sie dzis was odwiedzic. No i ciesze sie, ze wreszcie moja Mama mogla zobaczyc. Juz sie pytala, czy na kolejnej akcji tez bedzie mogla kupic sobie torbe :)
A torba jest super!

Ewaa6

 
Posty: 11202
Od: Sob paź 30, 2004 14:37
Lokalizacja: Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, puszatek i 166 gości