[LU] Wyeksploatowana do granic kotka perska - nie żyje..

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob sty 24, 2009 23:33 [LU] Wyeksploatowana do granic kotka perska - nie żyje..

22.01.2009
Na ulicy zostal znaleziony bialy, dlugowlosy kot..
Wygladal tak:
Obrazek
Okazalo sie, ze to kotka..

Dzisiaj pojechalam z nia do wwmonnie na ogledziny.
To jej relacja:
"była u mnie dziś Edzina z białą bidulą... z pyszczka to taki fetor się unosił, że się zastanawiałam, czy tyłem nie stoi, ale przecież z tyłu nie ma oczek!!

z oczu cieknie ropa- po zapachu wnoszę, że zainfekowana tym samym dziadostwem co i gębula... do ogonka poprzyklejana kupka... pod ogonkiem, jakby granat wybuchł....
filc po obu stronach kociny, z tyłu najgorszy.... kicina dostała antybiotyk- na zwalczenie fetorowych infekcji... środek stymulujący odpornośc, krople do oczu...
na szczęście nie miała świerzba, a uszy po wyczyszczeniu idealne!
Edzina zrobiła zdjecia- więc z pewnością umieści je jak wróci ze swojej eskapady dzisiejszej, bo strasznie śpiesząca się była....
w sumie nie źle poszło- bo załatwiłyśmy ją w jakieś 1,5 godziny (może trochę krócej)...
a i oczywiście strasznie jest wychudzona... wiek - tak na oko z 10 lat, może więcej, bardzo cierpliwa i w sumie nie gryząca... oby takich więcej...
taki mały, bidusiowaty smrodek! wygląda na bardzo wyeksploatowaną kotkę... ale milusia... nawet był moment mruczenia!!!! "

Zdjecia z wizyty...

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Przypielysmy ja, zeby moc bez problemu wyciagnac koltuny. Biorac przyklad z Go!Go! nie chcialam jej ogolic. Kupilam wczesniej jeszcze jeden grzebien i filcak do przecinania koltunow. Nie golilysmy.. Siersc odeszla razem z filcem..

Pozniej pojechalam do p. Krzysztofa, zeby ja wykapac i pozbyc sie tego smrodu... Wzielam ze soba szampon z olejkiem norkowym.
Po kapieli wygladala tak..

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Wysuszylam ja suszarka. Gdyby miala siersc, mialaby ja piekna.. Gdyby miala.. :(

Obrazek Obrazek

Tylko tyle zostalo po wyczesaniu. Kotka jest wyeksploatowana. Rodzila wiele razy..
A przy tym jest uosobieniem lagodnosci. A moze po prostu nie ma sily.. Tylne nogi jej sie rozjezdzaly..
Kicia zostala u p. K. Wieczorem dal jej jeszcze glukoze. On umie robic zastrzyki, ja nie. Dlatego nie zabiore jej, bo jej stan jest zbyt powazny. :( Moze pozniej, jak juz bedzie lepiej na tyle, ze nie trzeba bedzie dawac zastrzykow.
Ostatnio edytowano Pon cze 22, 2009 13:28 przez Edzina, łącznie edytowano 4 razy
dorzuć się do sterylek: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/azg dla bezdomnych: KRS 0000338819

Edzina

 
Posty: 4524
Od: Czw lut 10, 2005 12:07

Post » Nie sty 25, 2009 0:29

Biedulka straszna.Po kąpieli o niebo lepiej. :ok:
ObrazekObrazekhttp://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=131880&p=7865586#p7865586

MAGDZIOL

 
Posty: 1969
Od: Wto paź 10, 2006 18:53
Lokalizacja: Warszawa-Włochy

Post » Nie sty 25, 2009 0:31

:( :( :(
Obrazek

mary2004

 
Posty: 2814
Od: Śro wrz 15, 2004 20:41
Lokalizacja: Opole

Post » Nie sty 25, 2009 0:32

do gory biedulka :? niech się ktos szybko zakocha :P
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103243
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie sty 25, 2009 0:34

anulka111 pisze:niech się ktos szybko zakocha :P

Ona nie jest jeszcze do oddania.. Przed nia walka o zycie, badania, odkarmienie, sterylka.. A to potrwa dlugie tygodnie.. W tym stanie nigdzie nie idzie. A jak bedzie piekna, to ustawia sie kolejki.. O to sie nie boje..
dorzuć się do sterylek: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/azg dla bezdomnych: KRS 0000338819

Edzina

 
Posty: 4524
Od: Czw lut 10, 2005 12:07

Post » Nie sty 25, 2009 0:41

biedna koteczka :( taka śliczna..

jolciaa113

 
Posty: 307
Od: Czw lis 27, 2008 20:44
Lokalizacja: Gdańsk - Oliwa

Post » Nie sty 25, 2009 0:48

p. Krzysztof podal jej 20ml glukozy z PWE podskornie, a pozniej 200mg cefuroxmu (pisal tez cos o 200mg klindamycyny, ale nie wiem czy dostala). Ja sie nie znam na lekarstwach, ale wierze, ze dobrze robi. Zdaje sie, ze po penicylinie miala reakcje uczuleniowa. Dlatego nagle taka slaba sie zrobila..
Miala obnizona temperature..
dorzuć się do sterylek: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/azg dla bezdomnych: KRS 0000338819

Edzina

 
Posty: 4524
Od: Czw lut 10, 2005 12:07

Post » Nie sty 25, 2009 1:27

o Jezusiczku ... :crying:
włos się jeży na głowie

ludzkie okrucieństwo nie zna granic
nie dość, że wyeksploatowali kotusię,
pewnie kasę niezłą na niej zrobili
to potem jak ścierwo wywalili?
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Nie sty 25, 2009 1:58

Wśród wyrzuconych białych kotów , skąd pochodzi Etienne,
była jedna starsza kotka, o której wet powiedział: rodziła na okrągło.
Miała mnóstwo guzów na sutkach, trzeba było usunąć obydwie listwy
mleczne, no i oczywiście wysterylizować. Była mega niedożywiona.

Kciuki za koteczkę. :ok: :ok:
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Nie sty 25, 2009 2:13

horror kotów pseudo-hodowlanych :evil:
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Nie sty 25, 2009 6:46

Kiedy znalazłam moją Dynię, nie miała zupełnie futra.
Widać było tylko wyciągnięte sutki spod cienkiej skóry oblekajacej kości...
Obrazek ObrazekObrazek[
Odrosła szybko

Kciuki za prześliczną białą
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Nie sty 25, 2009 7:43

dobrze że kicia już bezpieczna :wink:
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie sty 25, 2009 8:36

O Boże litościwy,
jak można tak zniszczyć takie piękne koty... 8O
W głowie mi się nie mieści... 8O
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Nie sty 25, 2009 10:53

moja sugestia - jak wetem nie jestem, ani medycznego kształcenia nie mam ...

glukoza - owszem, ale bez przesady ...
elektrolity - bardzo proszę
sól fizjologiczna - można nawadniać ...
można jeszcze kroplówki wzbogacić co drugi dzień o catosal ...

ale z antybiotykami - bardzo ostrożnie - do czasu poznania stanu nerek ...

aby więcej szkody, niż pożytku nie zrobić ...


moja Szkarada w chwili adoptowania prezentowała nie lepszy stan ,
od chwili dostania ''zdolności fizjologicznych'' do trafienia do mnie w wieku 2,5 roku - rodziła raz za razem ...
po porodzie, ok. 3-4 tygodnie - już była kryta ...
i to nie ''przypadkowo'' - tylko ''sama się kryła'' ...
o misce z whiskasem - nawet mowy nie było ... bo kotka musiała sobie upolować wróbla, czy myszkę ...
o otworzeniu jej oczu ... po zmyciu i odklejeniu wydzieliny z długo nieleczonego zapalenia spojówek - marzyłam przez 2 dni ... / aby nie ciąć powiek /

na dzień dzisiejszy, w wieku 10 lat bez 3 miesięcy ... prezentuje się tak ...

http://www.galerie.bri.pl/ova08/19.01.2 ... va159.html

a kiedy ją wzięłam - nie miałam ani doświadczenia z chorymi kotami, ani minimalnej wiedzy, ani żadnych umiejętności, ani nie było forum ...

dzięki opiece PAŃSTWA J.i B. SZYDŁOWSKICH - mam ją w doskonałej kondycji ...
leczenie trwało prawie 3 miesiące ...

od tej białej koteczki - różni ją tylko jedno - ta ma ok. 10 lat ... ja swoją dostałam z rodowodem w wieku 2,5 roku ... / z dokładną datą urodzenia /


dlatego właśnie - sugeruję - bardzo oszczędne dawanie antybiotyków ...
nauczenie kotki jedzenia, maleńkimi porcjami, często - ale bardzo wysokowartościowych posiłków ...
i regenerację jej organizmu - w spokoju, dobrej opiece, jedynie lekko wspomaganą farmaceutykami ...


będzie z niej cudna koteńka :wink:
I am a real witch, which is all the love and magic gave my cats!

ObrazekObrazek

Go!Go!

 
Posty: 2999
Od: Czw wrz 08, 2005 17:35
Lokalizacja: Polska

Post » Nie sty 25, 2009 11:45

ojej...Ona wygląda identycznie jak moja wrocławska Lilianna....Tylko Lili wazy już chyba z 8-9 kilo a to biedactwo takie chude...Ale bardzo podobna do Lili w pierwszym tygodniu po tym jak do mnie trafiła...Ta biała siersc z pomarańczowymi odbarwieniami,chore oczy,kołtuny,niedowaga...
Rozpaczliwie szukam jednookiego,pręguska-Koksika...

Shishka

 
Posty: 702
Od: Nie sty 27, 2008 14:22
Lokalizacja: Chorzów

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości