Zakładam, że sporo było podobnych wątków lecz niestety z różnych powodów zaglądam rzadko i nie mam jak przeszukiwać zasobów forum
Otóż Guga jest kotem znerwicowanym- prawdopodobnie wskutek odrzucenia przez matkę (Guga ma rok i 3 mies).Odrzucenie a raczej „brak sympatii” przejawia się częstym fuczeniem, biciem po głowie itp. Oprócz Kici jest przyjazny Świrek i pogodny Pirat więc niby nie jest źle a jednak
Do zwykłego pobrania krwi trzeba było Guge otumanić a udało się to dopiero w klatce zaciskowej.
Jest przeraźliwie chuda- 2,5 kg na szczapowatych nogach i dupka jak wykałaczka (pomimo niezłego apetytu)
Guga qpka gdzie popadnie-upodobała sobie strych i pudła z kolekcjonowanymi przez TŻ przez lata Fantasykami- nie muszę opisywać dalej rodzinnej scenki rodzajowej

Po uszczelnieniu wejścia na strych qpy zaczęły pojawiać się na schodach, w umywalce, wannie- pal licho -można umyć stosunkowo łatwo odkazić ale „niesmak’ pozostaje. Gdy strych i łazienki były zamknięte qpy... nie pojawiały się- wersja A- wstrzymywała. B robiła tam, gdzie jeszcze nie dotarłam
Od tygodnia Guga sika na kołdry, z upodobaniem na kołdrę rodziców, którzy od miesiąca mieszkają z nami. OK. Niby wyjaśnienie jest, chce się ich pozbyć. Jest do tego stopnia zdesperowana, że nalała na miejsce mojego Taty, gdy ten wyszedł w nocy do łazienki (generalnie pokoje są przed nią zamykane). Rozwiązaniem nie jest również zamykanie pokoi bo przecież można o tym zwyczajnie zapomnieć. Właśnie, dziś zapomniałam i po pół godzinie była mokra kołdra- moja! Siedem dni, siedem kołder. Nie nadążam z praniem i suszeniem. Ale przecież nie o to chodzi.
Rodzina, i słusznie, wścieka się. Pojawiają się głosy- na dwór z nią, zastrzyk i po kłopocie
Oczywiście to wyraz emocji, nikt w życie gróźb nie wprowadzi ale problem jest i wszystkich nas już trafia
Na 9 stycznia umówiłam sterylkę
Co innego mogę zrobić? Wydaje się, że ona nie znosi kuwety- choć nie zawsze tak było
Dodam, że kuwety są 3, na parterze, piętrze i strychu, czyste.
Jest dopieszczana. Nikt jej nigdy krzywdy nie zrobił.
Ja jestem nawet dość ‘liberalna”

Jak ucywilizować Gugę?