Wawa Koło c.d. Potrzeba karmy na zimę dla kotów z działek

[genowefa]

Koteczka z kreską na nosie jest zjawiskowo piękna

[Janosia]

MOWIŁAM ŻE JEST! Długo-futra taka.. Dzisiaj się zajmę wątkami dla mniej - tylko ogarnę moje adopcje..

Agalenora - co się stało ze sie Olcia nie chciała wybudzić?

[Agalenora]

Ola już wybudzona, wiem, że wczoraj rano już coś zjadła, napiła się wody.
Nie siedzi w klatce, chodzi po domu w kaftaniku posterylkowym.


Moje maluchy już opuściły azyl łazienkowy. Kociołek zwany Zakibleuszem oswoił się w trybie błyskawicznym. To odważny, ciekawski kocurek. Malenka Simba jest płochliwa, ale pozwoli się pogłaskać. Kocioł ma jeszcze spory brzuszek (dostał trzy dawki flubenolu), mała Simba (ta, która wydaliła mega-glisty) po kilku dniach przerwy dostaje drugą turę odrobaczacza - Pratel.

U Kociołka wykryłam przepuklinę (takie małe wybrzuszenie u dołu brzuszka) - nie wiem, czy coś takiego operuje się przy okazji kastracji, czy trzeba działać szybciej. Chłopak ma apetyt, bryka - w każdym razie będę niebawem w klinice, zapytam.

[Agalenora]

Wrzucę, choć bez wielkich oczekiwań...

Malutki rdzawobury kociak i bialobury brat/siostra?
Dwojka rodzenstwa, z sąsiedniej piwnicy. Dzieci megapłodnej koteczki Ogonkowej.
Cudne! Przyszły na swiat jesienią.
Nie mogą mieć więcej niż 3-4 miesiące.

(...)
Tym maluszkom też przydałby się dom tymczasowy...
(...)
Za dużo tych kociaków, za dużo



Oto Burasek, w cudnym rdzawoburym kolorze.





A to Bialobure kocię:




Kocięta w okienku piwnicznym, z mamą, koteczką Ogonkową

[Janosia]

Aga - nasza młodsza ma mega przepuklinę - dopóki nie boli i nie sprawia że coś się z kotem źle zaczyna dziać, wystarczy poczekać do sterylki - kastracji.. Wiem od chirurga który ją badał.

Opowiem o Zakibleuszu naszemu znajomemu - bo ja już nie mam kotów na wydaniu, a on się pytał

[Satoru]

Aga - nasza młodsza ma mega przepuklinę - dopóki nie boli i nie sprawia że coś się z kotem źle zaczyna dziać, wystarczy poczekać do sterylki - kastracji.. Wiem od chirurga który ją badał.

Opowiem o Zakibleuszu naszemu znajomemu - bo ja już nie mam kotów na wydaniu, a on się pytał

swietny pomysl! A imie brzmi jak ze starozytnej dynastii egipskiej;)

[Agalenora]

A dziś w nocy śniła mi się kocia łapanka...

Być może czarny Zakibleusz będzie miał dom (wraz z inną kotką), ale nie chciałabym takiego nie do konca odrobaczonego kociaka (potencjalny domek fajny, zadzwonił, gdyż jeszcze gdzies w eterze wisi nieaktualne ogloszenie mojej Pumki)... A może już nie czekać? Oddawać? - no bo tam w piwnicy czekają kolejne, w kolejce - burasek i białobury

Trzeba je jak najprędzej łapać, im starsze będą, tym trudniej je będzie oswoić

A może znajdzie się jeszcze DT dla nich?


Ola już w DT u Migoty (która w tym tygodniu jest bez netu). Bardzo dziękuję!
Dziękuję też ewuli za ogromną pomoc!

Kolejna zaplanowana łapanka w czwartek, no chyba że uda się coś zorganizować wcześniej.

[Janosia]

Ja się zaegzaminiam. Krzyczeć na mnie jak mam coś zrobić na PW lub na mail. Zwłaszcza o koty do adopcji krzyczeć - że kuwetkują, że grają na grzebieniu - wiadomo - wtedy robię gumtree i lecimy z tym koksem

[VeganGirl85]

mogę powstawiać do Oferty i na cafeanimal, tylko muszę wiedzieć, CO- proszę o PW i za dalszy ciąg akcji oczywiście moc

[kalewala]

Ładnie Wam idzie

[Agalenora]

Jestem

Zakibleusz i Simba odwiedzili dziś weta. Mamy do czynienia z zestawem 'piwnicznym' - robale plus koci katar. Simba lepiej, brzuszek juz ładny. Zakibleusz nie odrobaczył się chyba skutecznie flubenolem - dziś dostał vetminth. Brzuszek duży jak balonik . No i obydwa dzieciaki dostały unidox na katar

Ola u Migoty też odwiedzila weta, kicia dostała coś na poprawę samopoczucia, również kichała (jest lepiej)

Jutro łapię kolejną kotkę - może pojawi się Leszek. Z ewulą ustaliłam, że przywiozę Leszka, będzie mógł parę dni pomieszkać u niej (ale nadal potrzebny bezterminowy dom tymczasowy / stały)
Wieczorem zrobię zdjęcia Burej i Białego. Może i one będą miały szansę na dom. Oswojone, przyjazne i ludziolubne koty.. Nie wiem... Trzeba chociaż spróbować, prawda?

[Kasia_S]

prawda

[Agalenora]

Złapałam kolejną, szóstą już kotkę ze Strasznego Dworu, bardzo już ostrożną.
Ponieważ widziała poprzednie łapanki, za Chiny ludowe nie chciała wejść do klatki. Podchody trwały ponad pół godziny, i jak się domyślacie, większośc kotów omijała klatkę-łapkę.
Mieliśmy jednak intruza, na miejscu łapanki pojawił się oswojony kot wychodzący (na szczęście kastrat) uparcie szarżował klatkę, zwabiony kurczakiem. Na szczęście miałam też saszetkę whiskasa

Bardzo ucieszyłysmy się z panią Zofią (karmicielką), gdy już traciłam nadzieję, kotka przełamała swój strach i weszła do konca klatki. Wiecie, że przez moment zrobiło mi się jej żal (taka mądra, ostrożna kotka)

Leszka dzis nie spotkałam...

Zostały jeszcze 3 lub 4 kotki z rejonu budynku, i w dalszej kolejności - działki za torami (tam też ok. 4-5 kotek).

Kotka (biało-bura) już po kastracji, jest u ewuli, przy okazji odwiedziłam Białego i Burasię.
Burasia czmychnęła, nie udało mi się jej sfocić.
Biały natomiast pokazał się, bawil się piórkami.

Jest trochę nieśmiały, ale obydwoje to piekne, grzeczne koty.
Zrobiłam kilka nowych zdjęć.

[Agalenora]

Oto jedyne zdjęcie Burasi, złapanej w ubiegłym tygodniu. Koteczka pozwalała się brac na ręce, jest odważniejsza od Bialego, ale niestety, nie miała nastroju na sesję zdjęciową



A to Biały. Popatrzcie jaki cudny!






Wrzucam go na allegro, na pierwszą stronę. Nie mamy zbyt wiele czasu, jeżeli nie znajdzie domu, będzie musiał wrócić do siebie. Ale trzeba spróbować.

[Satoru]

A moze do Metra?? u Marmurka to zdalo egzamin.