ADOPCJE PUCHATKOWA II.. proszę o zamknięcie..

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 23, 2009 23:04

Edzina ale piękna ta mała. Już sobie wyobrażam jak by wyglądała po spotkaniu z Go!Go!.

Pieczarka

 
Posty: 1294
Od: Wto lip 15, 2008 12:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sty 23, 2009 23:53

Pieczarka pisze:Już sobie wyobrażam jak by wyglądała po spotkaniu z Go!Go!.

Musialabym kiedys umowic sie z nia na lekcje pokazowa. Chyba, ze wy zrobicie zdjecia Go!Go! w akcji. Bo ja jestem ciekawa jak ona trzyma te koty i jak je czesze. :-) Zwlaszcza podwozie i tyly.
Biala po zabiegach Go!Go! pewnie niewiele by sie roznila od Soni. :-)
dorzuć się do sterylek: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/azg dla bezdomnych: KRS 0000338819

Edzina

 
Posty: 4524
Od: Czw lut 10, 2005 12:07

Post » Sob sty 24, 2009 15:43

To ja się przywitam ze wszystkimi których znam i wszystkimi których nie znam :) i od razu do sprawy przejdę. Miałabym potencjalny domek dla długowłosego plaskacza. Moja przyjaciółka, zakochana po uszy w moich futrach, powoli zaczyna myśleć o swoim. Urobiłam już ją na 70% z pozostałe 30% musialyby zrobić fotki i opowieść. Koteniek byłby jedynakiem i myslę że w naszych zakoconych domach to pewna szansa. Płeć obojętna, kolor też byleby był futrzasty, mruczący i najlepiej śpiący w łóżku z pańcią :)) Może byc ogolona bieda (nawet lepiej bo działa na litość jak moja Zuzieńka ), ale ze względu na mój bliski kontakt i bezpieczeństwo moich futer najlepiej żeby nie miała grzybka.
Coż mi się kojarzy, że Pieczarka miała tymczasa jedynaka...

Nemeziss

Avatar użytkownika
 
Posty: 420
Od: Pon kwi 21, 2008 10:52
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Sob sty 24, 2009 15:51

Aha zapomniałam dodać co oferujemy :) spory dom do zamieszkania, chętne kolana i dłonie, Mieszkam blisko więc się zatroszczę, żeby kotek jadł dobrą karmę, w polu widzenia mam tez w porządku wetke więc w razie czego... Pielęgnację długowłosych już opanowałam, ale wolałabym żeby kocurek lub kotka były po kastracji, gdyż moja Przyjaciółka mogłaby miec spory stres. Ona dopiero raczkuje w świecie kocim:))

Nemeziss

Avatar użytkownika
 
Posty: 420
Od: Pon kwi 21, 2008 10:52
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Sob sty 24, 2009 15:55

Mój tymczas Ramzes cały czas szuka dobrego domu, to typowy jedynak. Ostrzyżony jest, ale już coraz piękniej porasta.
Tu jest link do fotki jego pysia
http://tiny.pl/vcvv
Kocik jednakowoż ma trudny charakter, wymaga dużo cierpliwości i czułego podejścia.
Jego historia jest smutna, po czterech latach stracił dom, oficjalnie z powodu alergii dziecka, podejrzewam jednak, że to obowiązki związane z pielęgnacją przerosły jego właścicieli, bo kot trafił do mnie tak potwornie skołtuniony, że musiał przejść 3 godzinne strzyżenie pod narkozą, przez dwóch weterynarzy.
Na szczęście jest zdrowy (robiono badanie krwi).
Kot raczej dla kogoś doświadczonego, lub mającego doświadczonych przyjaciół gotowych do niesienia pomocy w razie potrzeby.

Lisabeth

 
Posty: 1184
Od: Śro wrz 21, 2005 20:24
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Sob sty 24, 2009 15:56

Melduję, ze Bakalia ma się świetnie.
Namierzyłam telefonicznie Ruach w bydgoskim hipermarkecie, a ta piała mi do słuchawki jaka to kicia jest rewelacyjna oraz ze juz na początku drogi chciała wracac z nią do domu i nie oddawac koty nikomu
(o, rym mi wyszedł :))
Bakalia zajada RC dla persików, śpi w łóżku, mruczy , etc.

Anka, szykuj się na rozdzierające serce pożegnanie, obficie podlewane łzami.
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Sob sty 24, 2009 16:05

Dzięki Lisabeth za info. Mogłabyś coś więcej napisać o kiciu, może być na priv. Szczerze powiedziawszy to sie troszkę obawiam, bo moja Przyjaciółka jest żółtodziobem, a nie chciałabym jej zrazić, bo z racji warunków mieszkaniowych byłaby świetnym tymczasem ;) Tak wygląda mój niecnie uknuty plan heheheh

Nemeziss

Avatar użytkownika
 
Posty: 420
Od: Pon kwi 21, 2008 10:52
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Sob sty 24, 2009 16:17

Jasne już piszę, dzięki za zainteresowanie :)

Lisabeth

 
Posty: 1184
Od: Śro wrz 21, 2005 20:24
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Sob sty 24, 2009 16:27

Nemeziss pisze:To ja się przywitam ze wszystkimi których znam i wszystkimi których nie znam :) i od razu do sprawy przejdę. Miałabym potencjalny domek dla długowłosego plaskacza. Moja przyjaciółka, zakochana po uszy w moich futrach, powoli zaczyna myśleć o swoim. Urobiłam już ją na 70% z pozostałe 30% musialyby zrobić fotki i opowieść. Koteniek byłby jedynakiem i myslę że w naszych zakoconych domach to pewna szansa. Płeć obojętna, kolor też byleby był futrzasty, mruczący i najlepiej śpiący w łóżku z pańcią :)) Może byc ogolona bieda (nawet lepiej bo działa na litość jak moja Zuzieńka ), ale ze względu na mój bliski kontakt i bezpieczeństwo moich futer najlepiej żeby nie miała grzybka.
Coż mi się kojarzy, że Pieczarka miała tymczasa jedynaka...


jeśi to pierwsze koci ma być to dzieweczyny wybierzcie proszę kocine zdrową i bezproblemową i wyadoptujcie.
Takie domki to skarb, jest szansa na dokocenie o ile obecna kicia bedzie bezproblemowa
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sty 24, 2009 16:38

dalia pisze:
Nemeziss pisze:To ja się przywitam ze wszystkimi których znam i wszystkimi których nie znam :) i od razu do sprawy przejdę. Miałabym potencjalny domek dla długowłosego plaskacza. Moja przyjaciółka, zakochana po uszy w moich futrach, powoli zaczyna myśleć o swoim. Urobiłam już ją na 70% z pozostałe 30% musialyby zrobić fotki i opowieść. Koteniek byłby jedynakiem i myslę że w naszych zakoconych domach to pewna szansa. Płeć obojętna, kolor też byleby był futrzasty, mruczący i najlepiej śpiący w łóżku z pańcią :)) Może byc ogolona bieda (nawet lepiej bo działa na litość jak moja Zuzieńka ), ale ze względu na mój bliski kontakt i bezpieczeństwo moich futer najlepiej żeby nie miała grzybka.
Coż mi się kojarzy, że Pieczarka miała tymczasa jedynaka...


jeśi to pierwsze koci ma być to dzieweczyny wybierzcie proszę kocine zdrową i bezproblemową i wyadoptujcie.
Takie domki to skarb, jest szansa na dokocenie o ile obecna kicia bedzie bezproblemowa

Niektóre nowe domki się nie zrażają :twisted:
Na przykład ja - dostałam na dzień dobry wredną małpę w postaci Sahary , chorą , niewysterylizowaną i agresywną przy jakichkolwiek próbach czesania .
A teraz mam dalej tą wredotę a dodatkowo jeszcze dwie wariatki , którą z nia biegają i po nocach demolują mi mieszkanie :twisted:
to może jednak nie będzie tak źle z tymi nowymi :lol:
Obrazek Obrazek

sawanka1

 
Posty: 4261
Od: Pon paź 29, 2007 10:31
Lokalizacja: Gliwice ...

Post » Sob sty 24, 2009 16:43

W tym przypadku dom może znależć typowy jedynak, co w naszych możliwościach nie leży. Przynajmniej na chwilę obecną ;) jedynak !!!

Nemeziss

Avatar użytkownika
 
Posty: 420
Od: Pon kwi 21, 2008 10:52
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Sob sty 24, 2009 16:44

Oczywiście żeby nikt nie pomyślał sobie to tą wredną małpę bardzo kofamy i ostatnio dały się zaobserwować pierwsze jej przejawy zaufania do nas bo podchodzi zaczepia łapką i pozwala nam przez chwilkę się głaskać . Jak już stwierdzi , że jej wystarczy to tą samą łapką nas wali żebyśmy się od..... :evil:
Obrazek Obrazek

sawanka1

 
Posty: 4261
Od: Pon paź 29, 2007 10:31
Lokalizacja: Gliwice ...

Post » Sob sty 24, 2009 16:47

Nemeziss pisze:To ja się przywitam ze wszystkimi których znam i wszystkimi których nie znam :) i od razu do sprawy przejdę. Miałabym potencjalny domek dla długowłosego plaskacza. Moja przyjaciółka, zakochana po uszy w moich futrach, powoli zaczyna myśleć o swoim. Urobiłam już ją na 70% z pozostałe 30% musialyby zrobić fotki i opowieść. Koteniek byłby jedynakiem i myslę że w naszych zakoconych domach to pewna szansa. Płeć obojętna, kolor też byleby był futrzasty, mruczący i najlepiej śpiący w łóżku z pańcią :)) Może byc ogolona bieda (nawet lepiej bo działa na litość jak moja Zuzieńka ), ale ze względu na mój bliski kontakt i bezpieczeństwo moich futer najlepiej żeby nie miała grzybka.
Coż mi się kojarzy, że Pieczarka miała tymczasa jedynaka...


Ja mam dwie jedynaczki do adopcji
Julia persiczka przekochana ale jak niektórym może przeszkadzać 12 letna. Mam gdzie ją trzymać na tymczasie więc spokojnie szukam domku.

Pomagam w poszukiwaniach domku dla miaukunki szylkretki już wysterylzowanej 3 letniej. Rozmowa bezpośrednia z hodowlą i spotkanie w Sosnowcu. Zdecydowanie dla osoby o silnym charakterze gdyż kotka jest bardzo dominująca. Nie wykazuje agresji wobec ludzi.

Większą ilością informacji służę na PW.

Pieczarka

 
Posty: 1294
Od: Wto lip 15, 2008 12:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sty 24, 2009 16:50

Dalia ma rację :) dać dziewczynie zdrowego, miziastego kota i poczekać krótką chwilę jak się zakocha. :) a potem cichcem, chyłkiem tymczasy. Ona ma warunki, których mnie rodzina zabrania. Za to ja mam informacje i chyba umiejętności :))

Nemeziss

Avatar użytkownika
 
Posty: 420
Od: Pon kwi 21, 2008 10:52
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Sob sty 24, 2009 17:55

WITAJ NEMEZISS :wink:

fajnie, że ''podbierzesz'' jakiegoś plaskatego i dasz rozkochać się w nim koleżance :lol:

Twój plan - tez mi się podoba ... 8)

a co do chorób ... one się zazwyczaj leczy ... NIE MA SIĘ CO ICH BAĆ ...
najważniejsza jest wiedza o tym, z jaką chorobą mamy doczynienia i zachowanie środków ostrożności - higiena, dezynfekcja, zmiana odzieży, bezwzględne stosowanie kwarantanny ...


pomagałam przy kotach zagrzybionych - swoim niczego nie przywlokłam ...

to tak , jak z HIV ...
jest na świecie ... możesz z nim mieć kontakt u stomatologa, fryzjera, kosmetyczki ... NIEŚWIADOMIE ZUPEŁNIE ... :(

i ... możesz pracować w laboratorium na próbkach krwi z HIV ... z zachowaniem szczególnych środków ostrożności ... i pełną świadomością - z czym masz do czynienia ...


a mając kontakt z ''bidami'', znajdami, kotami - którym się nie powiodło - nabieram przekonania, że szybciej z wystawy w ''renomowanym'' towarzystwie mogę przywlec jakieś zakamuflowane świństwo ... niż od takiego kota :lol:
I am a real witch, which is all the love and magic gave my cats!

ObrazekObrazek

Go!Go!

 
Posty: 2999
Od: Czw wrz 08, 2005 17:35
Lokalizacja: Polska

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, Google [Bot], puszatek i 54 gości