Zula,Gluś i Mela-FeLV+.Daszka bez gwoździa,Mela 1,9 tys.leuk

» Pt sty 23, 2009 22:34

Ja to jestem pewna jak tego jak się nazywam że będzie dobrze,bo kicia ma obok naszą Milenkę,ot co

» Pt sty 23, 2009 23:09

Milenko, najlepiej jak ona rano będzie naczczo, jeżeli by musiała mieć narkozę.
:ok:

za dziewczynkę.

» Pt sty 23, 2009 23:13

Biednemu zawsze wiatr w oczy :twisted:

Nie przejmuj się - zawsze jest jakaś granica wytrzymałości - a myślę, że u Was jest naprawdę do niej blisko - a potem wszystko działa na prawie trampoliny. Czekamy na optymistyczne Hoop w górę. I trzymamy kciuki.

» Pt sty 23, 2009 23:19

Aniu, dobrze, ze mi przypomniałaś z tym niejedzeniem.

Daszka bawi się w klatce myszką, naprawde nie zachowuje się jakby coś ją bolało...

» Pt sty 23, 2009 23:21

Marysiu, ja już dawno temu miałam nadzieje, ze my juz przekroczyliśmy tą granice...ale widać nie :evil:

» Sob sty 24, 2009 0:51

Daszka wygląda dobrze...dała sobie brzusio pogłaskać, wyciąga się i jest generalnie niezadowolona, że nie może wyjsć. Ale gwóźdź wyszedł bardziej

Gluś i Melka mają stan podgorączkowy, Melci udało mi się zmierzyć temp.ma niecałe 39 stopni, Gluś nie dał sobie zmierzyć, ale uszka ciepłe, nos suchy i ciepły. Jedzą normalnie,mam nadzieje, ze to tylko lekach taka reakcja, jak po szczepieniu na prszykład.