Panny "P", czyli Puma i Pepsi :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 08, 2009 11:30

No też mi się Pepsi podoba taka rozwalona na kolanach jak panisko :D Zero krępacji 8)

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Czw sty 08, 2009 15:14

nanetka pisze:Dziś Duża przyniosła do domu choinkę :D Choinka wzbudziła zainteresowanie obu kotów :P ale Pumeczka tylko obwąchała i dostojnie spoglądała z boku. Natomiast Pepsi :twisted: Dioblica mała :lol: weszła do połowy choinki i zaczęła się huśtać :D Jak się pojawiły lampki to je podgryzała :twisted: Po tym Duża skapitulowała :roll: Postawiła choinkę na komodzie - wysoko żeby Pepsi nie skoczyła 8) I teraz choinka stoi i czeka aż TŻ wróci z pracy i zabawi koty a pańcia dokończy ubieranie :lol: Dobrze, że choinka się mieści na komodzie i Pepsi nie ma do niej dostępu. W przeciwnym wypadku byłoby ostro :s1:

P.S. Pańcia próbowała ubierać choinkę zamykając się w pokoju. Ale nie dało rady. Pepsi darła się pod drzwiami jakby ją ktoś ze skóry obdzierał :D


Taaa powyżej jest mój post, który napisałam 15 grudnia. Wtedy wydawało mi się, że choinka na komodzie jest dla Pepsi niedostępna :roll: Ależ ja byłam naiwna! :lol: Siedzę sobie spokojnie przed kompem i słyszę w drugim pokoju szelest. Se myślę: "oho! dziewczynki znalazły sobie jakąś zabawkę". Ale że nie dało mi to spokoju, udałam się w poszukiwaniu źródła szelestu. Wchodzę do pokoju. Pumka siedzi podejrzanie grzeczna na fotelu i patrzy tylko w jeden punkt. Podążam za wzrokiem Pumy i co widzę?!? 8O Pepsi na komodzie pod choinką se siedzi i bombkami się bawi! Serce mi zamarło :? Zaczęłam ją wyciągać spod tej choinki a ta spryciara (diobeł wręcz :twisted: ) chwyciła się łapami gałązki choinki i się trzyma! I nie puści! No normalnie, co przeżyłam :D Udało mi się Pepsi wyciągnąć. Pokój został zamknięty. Trzeba będzie wyczaić, którędy ta pchełka wskakuje i zlikwidować albo mebel, który służy do podskoku albo chionkę :lol: :twisted:

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Czw sty 08, 2009 19:07

No to nieźle :D
Ja mam małą choineczkę, taką około 30 cm, która stoi na komodzie, między tv i wieżą. Wczoraj moja cudna Pysia próbowała wskoczyć za komodę w miejscu między choinką i ścianą. Efekt był taki, że chwila moment ... i zobaczyłam choinkę stojącą na czubku, nóżkami do góry :roll: :roll: :roll:
Bombki mam tylko drewniane i plastikowe, ale i tak codziennie połowa wala się na podłodze - Sajgon jakiś po prostu :twisted:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw sty 08, 2009 22:31

nanetka pisze:No to się trochę znowu pochwalę Panienkami "P" :D

Panienki piękne, nanetko :).
Zwłaszcza te zwisające ogonki i rozwalona Pepsi na kolanach Dużego :lol: .
CUDO! :1luvu:

A co do choinki i innych miejsc, o których nawet mi się nie śniło, że to małe ruchliwe może tam wleźć :twisted: , staram się zachować stoicki spokój, głęboko oddycham, liczę do 10-u i.... biorę na przeczekanie :roll: .
Uodporniłam się już na drzwi kuchenne, choinkę, szafy, trochę ciężej znoszę szafkę w kuchni, bo leży na niej transformator :twisted: .

O zawał serca przyprawia mnie też nadgryzanie kabla od żelazka, gdy prasuję, albo od odkurzacza :strach: .

Tak więc, nanetko, odwagi i jak widzisz nie jesteś odosobniona w swoich problemach :twisted: .
[img]...[/img]
Moje 2 cudne i ukochane serduszka Obrazek Obrazek

Ulla

 
Posty: 1652
Od: Nie paź 19, 2008 20:35
Lokalizacja: Kraków-Krowodrza Górka

Post » Pt sty 09, 2009 13:08

Ulla pisze:A co do choinki i innych miejsc, o których nawet mi się nie śniło, że to małe ruchliwe może tam wleźć :twisted: , staram się zachować stoicki spokój, głęboko oddycham, liczę do 10-u i.... biorę na przeczekanie :roll: .
Uodporniłam się już na drzwi kuchenne, choinkę, szafy, trochę ciężej znoszę szafkę w kuchni, bo leży na niej transformator :twisted: .

O zawał serca przyprawia mnie też nadgryzanie kabla od żelazka, gdy prasuję, albo od odkurzacza :strach: .

Tak więc, nanetko, odwagi i jak widzisz nie jesteś odosobniona w swoich problemach :twisted: .


Dzięki za wsparcie! :D Ja w zasadzie zawsze biorę na przetrzymanie, ale choinki jakoś nie umiem. Jak widzę Pepsi i te bombki między jej łapkami to mi się gorąco robi. Choinka ma 1,2m i jak gruchnie na podłogę to będzie co sprzątać :? Wolałabym tego uniknąć :roll: Więc chyba muszę usunąć choinkę (Pepsi na komodę skacze prosto z podłogi - a komoda wysoka) zanim się zdarzy nieszczęście i mieć nadzieję, że do przyszłych Świąt Pepsi już na tyle wydorośleje, że nie będzie się interesować choinką... 8) :D

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Pt sty 09, 2009 13:45

To też chyba rodzinne. Jeszcze nie miałam takiego skoczka jak Chudy. Choinki u mnie nie ma i nie było.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sty 09, 2009 14:12

Sylwka pisze:To też chyba rodzinne. Jeszcze nie miałam takiego skoczka jak Chudy...


Dla mnie to też nowość. Ani kot moich rodziców tak nie skakał, ani Puma tak nie skakała i nie skacze, Gucinek z racji choroby też nie skakał... A Pepsi... Ta pchła nie usiedzi w miejscu. Wszędzie jej pełno. Nie nadążam za nią nwet wzrokiem :lol: a co dopiero kondycyjnie :twisted:

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Śro sty 14, 2009 14:41

Dawno nas tu nie było... Jakoś tak wyszło :? U nas zwyczajnie tzn. koty szaleją jak co dzień, Pepsi włazi gdzie tylko może, a jak nie może to też włazi 8O (najwyżej Duzi potem wyciągną :twisted: ). Tak więc u nas wszystko toczy Cię należycie :D

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Pon sty 19, 2009 20:48

Dziś przyjrzałam się Pepsi: z boku na szyjce Pepsi miała kolor beżowy a teraz jakby pociemniał i ... rudzieje! 8O :strach: Ależ ona śliczna... :1luvu: :love: Pumeczka zresztą też :D Muszę popstrykać fotki :P

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Śro sty 21, 2009 0:19

nanetka pisze:Dziś przyjrzałam się Pepsi: z boku na szyjce Pepsi miała kolor beżowy a teraz jakby pociemniał i ... rudzieje! 8O :strach: Ależ ona śliczna... :1luvu: :love: Pumeczka zresztą też :D Muszę popstrykać fotki :P

Ojejku! :1luvu:. Koniecznie! Pepsi była dla mnie takim typowym whiskaskiem :D.

PS - coś widzę nanetko, że obie zaniedbujemy nasze wątki :twisted: . Ja ledwo żyję i nie mam siły na nic, bo mnie dopadło jakieś solidne przeziębienie :?
[img]...[/img]
Moje 2 cudne i ukochane serduszka Obrazek Obrazek

Ulla

 
Posty: 1652
Od: Nie paź 19, 2008 20:35
Lokalizacja: Kraków-Krowodrza Górka

Post » Śro sty 21, 2009 16:54

Ulla pisze:Ojejku! :1luvu:. Koniecznie! Pepsi była dla mnie takim typowym whiskaskiem :D.

PS - coś widzę nanetko, że obie zaniedbujemy nasze wątki :twisted: . Ja ledwo żyję i nie mam siły na nic, bo mnie dopadło jakieś solidne przeziębienie :?


Zrobię foteczki, zrobię :) A co do zaniedbania... Wstyd się przyznać, ale to fakt. Trochę ten watek zaniedbałam. W ogóle trochę forum zaniedbałam. Ale to chyba dlatego, że intensywnie szukałam pracy, chodziłam na rozmowy i nie miałam za bardzo kiedy pisać... Ale mam nadzieję, że teraz będzie już ok :D

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Pt sty 23, 2009 11:06

Dostałyśmy z panienkami dziś rano bardzo smutną wiadomość... Gruby, brat Pepsi, który był na tymczasie u Sylwki a w grudniu poszedł do adopcji, odszedł dziś w nocy :cry: Nie wiadomo, co mu było. Nie mógł oddychać... Są podejrzenia wady wrodzonej. Pójdę z Pepsi dziś albo w poniedziałek na osłuchanie...

Gruby, odpoczywaj koteczku ['] :cry:

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Pt sty 23, 2009 11:37

Ojejku, tak mi przykro :cry:
Gruby - śpij spokojnie [']

Nanetko, poproszę o fotki.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pt sty 23, 2009 11:45

A ja zamiast fotek dam filmiki :)

Pepsi - jej pierwsza rola w filmie :D
http://www.youtube.com/watch?v=S-iV8i3tzXA

Puma - również pierwsza rola w filmie :D
http://www.youtube.com/watch?v=bwibwDglmjc
Ostatnio edytowano Pt sty 23, 2009 11:48 przez nanetka, łącznie edytowano 1 raz

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Pt sty 23, 2009 11:47

kibicuję Pepsi bo to moja imienniczka :)

ppsi

 
Posty: 309
Od: Czw lip 06, 2006 17:28
Lokalizacja: wawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot], zuza i 1089 gości