Mały, słodki... drań
Owinął mnie sobie wokół mikroskopijnego pazurka, niezależnie od tego, że jest jedynakiem
On tak cudnie reaguje na mizianki
Normalnie mam ochotę miziać go i miziać, i patrzeć, jak się kokosi do góry brzuszkiem, a później zasypia z otwartym pysiem
Dziś trochę się spóźniłam przez to do pracy
Powieki nie do końca się jeszcze rozkleiły, ale obydwa oczka patrzą już na mnie z zainteresowaniem
Wczoraj przed pójściem spać pstryknęłam jakieś fotki rodzinki, mały akurat wcinał, więc mogłam sobie poświecić
