Duza juz drugi raz dzisiaj przewiozla nas takim głośnym potworem.ona mówi na to auto.Tym razem byliśmy u takiego Dużego i on był niemiły.Duża mówi na niego lekarz od kotków.Uchlałem go w nogę.Potem on powiedział,że jestem wredna baba i ze przeze mnie będzie musiał brać jakiś antybiotyk no ze jak Duża nas wykąpała to to juz jest mistrzostwo świata czy jakoś tak

I jeszcze powiedział,że to całe czarne to mój brat i że jest ode mnie fajniejszy.Niech sobie gada,ciekawe co by zrobił jakby mu ktoś obcy pod ogon zaglądał

Potem nas jeszcze ważyli tylko ja się nie dałam a mój brat to waży 1600g.To nie wiem dobrze to czy zle?Tego nie mówili.Ponoć musieli ważyć,aby nas wysmarować takim ohydstwem na jakieś robale i to miało taką trudną nazwę ale Duża kazała to sobie zapisać w takich książeczkach,które ponoć są nasze

Wogle duzi są dziwni.Najpierw nas myją potem nas brudzą.Nic nie kumam jeszcze z tego ich świata.Strasznie to wszystko skomplikowane jak dla mnie.A i jeszcze Duża mówi,że już można wybrać nam imiona:D To ja bym chciała jakieś ładne,skoro jak mówi jestem dziewczynką i to ładną dziewczynką( ten lekarz ma inne zdanie,ale ja go też nie lubię

)