Hej wszystkim ... dzisiaj gryzę

Bez powodu ... może przez deszcz?
Gagat śpi

Zastanawiam się, ile może spać kot. Tzn może dużo, ale ile powinien?
Codziennie jak wychodzę rano do pracy Gagat śpi/liże się na aktualnym posłanku. Jak wracam z pracy (wcale nie nocą, ani nawet wieczorem - ja urzędnik jestem

) - Gagat śpi jak zarżnięty w tym samym miejscu co rano.
Śpi twardo i właściwie do wieczora ani drgnie.
Około dobranocki Rychu dostaje rybę, więc Gagat też się zwlecze po swoją porcję.
Potem wraca na swoje aktualne miejsce i śpi dalej.
Rano - patrz wyżej ... i znów zaczyna sie nowy dzień Gagata.
Wiem, że jak mnie nie ma, biega trochę po ogródku - to jest chyba podstawa jego egzystencji, a reszta sie nie liczy i trzeba ją przespać.
To tyle z moich rozważań nt. nawyków łaciatego kota domowego
Miłego dnia wszystkim, najlepszego dla wszystkich babci
