Pusskoty 4: Maciuś odszedł za TM [*]. Przegraliśmy.

» Sob sty 17, 2009 10:23

anna57 pisze: Najlepiej, jak poluje na myszy i nie zwiększa budżetu rodzinego...
To tak niestety wygląda. I to funkcjonuje nie tylko na wsiach, ale w większości domków jednorodzinnych wychodzących.
Wiem, co mówię, bo ludzie dzwonią do mnie i pytają o koty polujące na myszy...

Wcale tak nie musi być, moi przyjaciele mają duży dom z ogromnym ogrodem, koteczka wychodząca, ale ma najlepsze jedzonko i super opiekę, a upolowane myszki przynosi zawsze swoim Dużym jako zdobycz.

» Sob sty 17, 2009 18:02

Hannah12 pisze:
anna57 pisze: Najlepiej, jak poluje na myszy i nie zwiększa budżetu rodzinego...
To tak niestety wygląda. I to funkcjonuje nie tylko na wsiach, ale w większości domków jednorodzinnych wychodzących.
Wiem, co mówię, bo ludzie dzwonią do mnie i pytają o koty polujące na myszy...

Wcale tak nie musi być, moi przyjaciele mają duży dom z ogromnym ogrodem, koteczka wychodząca, ale ma najlepsze jedzonko i super opiekę, a upolowane myszki przynosi zawsze swoim Dużym jako zdobycz.

Jasne, przecież tacy ludzie też są, chwała bogu :wink:

» Pon sty 19, 2009 9:28

czuję się jak świnia, która zasugerowała, że Bobik powinien iść won do domu na wsi :roll:

a tak nie jest. kocham mojego Bobika, a Bobik kocha mnie, i nawet TŻ się do niej przekonuje. tylko te kupy i siki :roll:

Maja pojechała do nowego domu. póki co siedzi pod kanapą, a rezydentka na nią syczy. trochę się boję, czy mimo najszczerszych chęci nowego domu, nie oddadzą mi tego wrednego burego potworka.

stan na dzisiaj: 3 pusskoty i Puder. czytaj: 4 pusskoty.
i tak już musi zostać.

» Pon sty 19, 2009 9:37

puss pisze:czuję się jak świnia, która zasugerowała, że Bobik powinien iść won do domu na wsi a tak nie jest. kocham mojego Bobika, a Bobik kocha mnie, i nawet TŻ się do niej przekonuje. tylko te kupy i siki

Maja pojechała do nowego domu. póki co siedzi pod kanapą, a rezydentka na nią syczy. trochę się boję, czy mimo najszczerszych chęci nowego domu, nie oddadzą mi tego wrednego burego potworka.

stan na dzisiaj: 3 pusskoty i Puder. czytaj: 4 pusskoty.
i tak już musi zostać.

Matyldzie może być też dobrze w innym, kochającym domku. Chcesz dla niej jak najlepiej i nie powinnaś czuć się winna. Ty też musisz czuć się z tym dobrze, a nie zawsze tak jest. Popieram Twój pomysł szukania odpowiedniego domku-przecież biorąc Matyldę nie obiecałaś nikomu, że będzie u Ciebie do końca swoich dni. Znając Ciebie pewnie wzięłaś ją ratując jej życie i tak została przez rok. Trzymaj się Kasiu!

» Pon sty 19, 2009 9:49

Dzięki, Honorata. kochana jesteś.

Bobinek i tak zostanie u mnie, bo ona kocha tylko mnie i jestem jedyną osobą, która ma na nią jakikolwiek wpływ, więc na pewno jej nie oddam. zabrałam Matyldę nie wiedząc jak z nią jest, a później gdy się dowiedziałam, to przez pół roku ogłaszania nikt jej nie chciał... bo kto by zechciał takiego kota...?

» Pon sty 19, 2009 21:18

Kasiu, to ja zasugerowałam z tym domem na wsi, nie Ty...

» Wto sty 20, 2009 6:41

kasia a ja tak z innej beczki - kuwety
może popróbować z innym żwirkiem? moja młoda też nie mogła zdzierżyć best eco (chociaż pamietam, że Wy też innego używaliście, prawda?)
kurcze zastanawiam się dlaczego jej kuweta nie kręci...

» Śro sty 21, 2009 9:42

nie wiem czy inny żwirek coś zmieni. używałam Benka, teraz Cat's Best, i to nic nie zmienia. chociaż przyznaję, że Matylda sika ostatnio mniej.
wczoraj miałam duży stres, że Maja wróci do mnie, ale trzymajcie kciuki, bo może jednak domek ją zatrzyma. moje koty od kiedy są w czwórkę, zaczęły szaleć, Oczko vel Zdzisław bawi się jak szalony, Matylda zaczepia Pudra i goni się z nim, Elmo zaczął znowu przychodzić na mizianki, więc ogólnie towarzystwo odżyło.

a tutaj parę zdjęć:

Elmo