UFFFFF- takem się zasapała goniąc do brzuszków, a tu...spoookojnie!
No to sobie odsapnę
...teraz mogę!
Oczywiście, to zawsze trudna sprawa...WYBIERAĆ, ale gdzie jest ...miłość nie ma o czym mówić!!!
Głosuję na ...TRZYNASTKĘ!!! ...czyli
trzynastoosobowy skład tymczasików miauczących pod przewodnictwem KLEMENSIORKA!!!
My cały czas o Klemensiku...i dobrze, bo to dzielniasty kicirek!...ale Budrysek ma szczęście do...nieszczęść!!! Gł. kocich!
To gania po śmietnikach,przełazi przez płoty...niby zdrowe,a tu okazuje się, że tak nie jest i nie dość,że za kastrację,sterylizację poratowanych kiciaków się bierze to...nagle musi leczyć, rehabilitować....
Teraz jest trzynaście, a ile będzie za moment?
Może więcej- bo znowy ktoś da jej znać ,że bieda potrzebuje pomocy, albo mniej,bo znowu domek dla wysterylizowanych,wyleczonych znajdzie! Trikolorkę, po wyleczeniu wiozła, aż do Warszawy!
A KLEMENSIK nie dość,że "dowodzi" tym stadem, to też jest sztandarowym tego przykładem! Zycie BUDRYSEK kręci się teraz gł. wokół KLEMENSIKA, bo najbardziej tego potrzebuje, ale nie kończy się na tym! Ani życie, ani...długi!
Wybaczcie ten przydługi ...występ,
ale co boskie to Bogu,co cesarskie Cesarzowi,
co budryskowe, BUDRYSKOWI!
Podsumowując-
głosuję na trzynaście kiciaków z Klemensikiem na czele, pod opieką BUDRYSKA!