130 Kotów Szczecin Prosimy o wsparcie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 19, 2009 11:35

Już wysłałam :wink: Piękne Dzięki Anakolada :lol:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31686
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon sty 19, 2009 14:05

Ja się w nowym wątku melduję. Mróweczki i Czarusia nie zostawię :lol:
Obrazek
"Nie miłosierdzie a sprawiedliwość jesteśmy winni zwierzętom"

ania c

 
Posty: 1421
Od: Czw lis 24, 2005 12:56
Lokalizacja: Stargard Szcz/bywa Toruń

Post » Pon sty 19, 2009 14:07

jak tam moje Szczurzysko?:D
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Pon sty 19, 2009 14:16

Dziewczyny! Chcę teraz napisac cos o czy nie pisalam w poprzednim wątku, gdyż w obliczu sporow ktore się tam narodzily i atmosrey jaka temu towarzyszyla i dodatkowo moich problemow rodzinnych, uznałam że przyniesie to i tak niewielki efekt. A czymś co niestety wplywa najgorzej na moje zdrowi nie jest wysilek psychiczny a zmeczenie psychiczne taką sytuacja. Przez wiele lat opieki nad kociakami przeszlam z ludżmi takie historie ze nawet szkoda zdrowia zeby o tym pisać. Zawsze musimy pamiętac że praca karmiciela jest bardzo cieżkim obciażeniem nie tylko fizycznym ale glownie psychicznym zwlaszcza przy tak wielkiej populacji i tak wielkim rozprzestrzenieniu miejsc karmienia. Proszę traktować ten post nie jako post dyskusyjny tylko informatyczny dla Wszystkich ktorzy są spoza Szczecina i nie znaja problemow ktore są tu faktycznie od lat. Szczecin jest miastem gdzie problem bezdomnosci kilka lat temu siegnal zenitu. W związku z tym niekontrolowanym przyrostem Szczecin stał sie centralnym miejscem rozprzestrzeniania bialaczki. Od kilku lat powstaly w Szczecinie nowe przepisyco pozwolę sobie zacytowac:

Dzikie koty, bytujące w środowisku miejskim, posiadają statut zwierząt wolnozyjących.Na podstawie art.21Ust. o ochronie zwierząt z dnia 21 sierpnia 1997r{Dz.U.z 2003r nr 106 z pozniejszymi zmianami} powinny mieć zapewnione warunki rozwoju i swobodnego bytu. Znajduje to wyraz w Gminnym Programie Przeciwdzialania Bezdomności Zwierząt przyjetym Uchwałą nr.IX/181/03 z dnia 22 września 2003r Rady Miasta Szczecina, uznając wolnożyjące koty jako integralny element aglomeracji miejskich.Program określa politykę Miasta dotyczącą Regulacji liczebności populacji kotów w postaci bezplatnej sterylizacji kocic wspolfinansowanego przez Urząd Miejski w Szczecinie.

Tyle Uchwaly .Od kilku lat jestem Członkiem TONZ w Szczecinie. Mam odpowiednią legitymację która upoważnia mnie do wezwania Policji lub Straży miejskiej w miejsce konfliktow lub miejsca gdzie moze być naruszone prawo o życiu zwierząt.Co prawda nigdy do takiej ekstremalnej sytuacji nie doszło ale doszlo do wielu innych bardzo nieprzyjemnych gdzie trzeba mieć naprawdę stalowe nerwy do negocjacji z ludzmi. W tym temaci zgodzą się napewno ze mna wszystkie Karmicielki niestety.Ludziom zwylke przeszkadza wszystko począwszy od kocich miseczek a skonczywszy na samych kotach. Tu niestety trzeba mieć wiele doświadczenia, czesto odwagi i samozaparcia aby się nie poddac i iść dalej do przodu.Od kilki lat jestem wraz z Mężem członkiem Organizacji Pożytku Publicznego w Szczecinie. jest to jedyna taka organizacja w Polsce. Wielokrotnie w prasie telewizji ukazywaly sie prośby, glownie do młodych ludzi z prośbą o fizyczne wsparcie. Wielokrotnie apelował też TONZ. Swego czasu byl program na kanale 4 redagowany przez Red. Karśnicką o ile nie pomylilam. Niestety sporadycznie pojawil sie jakiś odzew i to na bardzo krotko. Ludziom wydawało się że pomaganie zwierzętom to przyjemność. Kiedy okazywało sie jak trudna i mozolna, niiwdzięczna jest to praca za która w dodatku nie ma pieniedzy po prostu odchodzili. Wielu członkow Zwierzęcego Telefonu Zaufania też odeszło z przyczyn bardzo prozaicznych jak:Zalozenie własnej Rodziny, wyjazd za chlebem za granice. Inni nie wytrzymali stalego napięcia , nerwowych i stresujących sytuacji. Zawsze tak było że na początku bylo wielkie HURRA!!!! A dalej nic niestety. W tej kwastii osoby zainteresowane te które nie podzielaly by wiary w to co pisze proszę o kontakt bezpośredni z P>Prezes Zwierzęcego Telefonu Zaufania P,Teresą Piątkiewicz tel:091 422 30 88.Tak wygląda niestety sytuacja w calym Szczecinie. Swego czasu byl Wolontariat w Schronisku. Niewiem jak jest teraz .Ale trudno aby Wolontarisz wytrzymał psychicznie uspienie całego boksu psów tylko dlatego że byla wymieniana podłoga w boksie a nie było pustago boksu aby przenieść psy. O kotach nawet nie chce pisać. Byly na ten temat wielokrotnie artykily w prasie co w efekcie przyniosło taką korzysć że została dzieki miedzy innymi pracy TONZ i ZTZ stworzona komorka nadzorująca prace schroniska. To wszystko piszę tylko w ramach informacji. Nie proszę o dyskusje ani to nie jest sposob wytlumaczenia z sytuacji z poprzedniego wątku. Mam nadal bardzo cieple stosunki z Nifredil i mam nadzieję że takie pozostana. Pozdrawiam Wszystkich Bardzo Serdecznie.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31686
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon sty 19, 2009 14:18

Satoru pisze:jak tam moje Szczurzysko?:D
A dobrze Satoru. Chłop zdrowy i caly tylko mi umyka coś ostatnio zwlaszcza przed fotami. Ale nie martw sie w koncu damy rade i cos wstawię. Choć uprzedzam ze nie jestem w tym dobra. :wink:Witamy Serdecznie :lol:
Ostatnio edytowano Pon sty 19, 2009 14:20 przez iza71koty, łącznie edytowano 1 raz
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31686
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon sty 19, 2009 14:20

ja wstawiac umiem, ale najgorzej z robieniem zdjec - zazwyczaj na pierwszym planie jest PALEC :x
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Pon sty 19, 2009 14:22

Satoru pisze:ja wstawiac umiem, ale najgorzej z robieniem zdjec - zazwyczaj na pierwszym planie jest PALEC :x
Nie no troszkę umiem. Ale nie tak ładnie jak Nifredil więc pewnie zdjęć na watku będzie dużo mniej. No niestety wszystkiego się dopiero uczę. :oops:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31686
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon sty 19, 2009 14:24

Marmotka, Aniu c Sliczne Dzięki za dalsze wsparcie :lol: :lol: :lol:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31686
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon sty 19, 2009 20:46

iza71koty pisze:Ludziom zwylke przeszkadza wszystko począwszy od kocich miseczek a skonczywszy na samych kotach. Tu niestety trzeba mieć wiele doświadczenia, czesto odwagi i samozaparcia aby się nie poddac i iść dalej do przodu.

Tia, ja nawet ostatnio usłyszałam, że dziecko ma uczulenie na koty bytujące na podwórku :roll: Żeby ta baba wiedziała jakie ja mam uczulenie na głupotę a musiałam, dla dobra tych kotów spokojnie jej wysłuchać. Przekonałam się, że jedynie stoickim spokojem można rozbroić przeciwnika wyskakującego jak furia.
Obrazek
"Nie miłosierdzie a sprawiedliwość jesteśmy winni zwierzętom"

ania c

 
Posty: 1421
Od: Czw lis 24, 2005 12:56
Lokalizacja: Stargard Szcz/bywa Toruń

Post » Pon sty 19, 2009 22:18

Witam Serdecznie Dziewczyny. Niestety pogoda nadal fatalna. Kociaki przyszły dziś prawie w komplecie. Nadal niestety brakuje Łapki i Gizmusia. Choc co do Gizmusia nie jestem pewna do konca, bo jak wracałam z działki, to wybiegł kot bardzo do niego podobny. Jest wiec duza szansa ze to on. Nie zatrzymywałam sie jednak bo nie miałam przy sobie juz jedzenia a widzialam ze zaraz obok leży jeszcze jedzonko, które zawiozłam Kociakom wczesniej.Jeśli nie tam to w poblizu jest jeszcze jedno miejsce, gdzie jedzonko napewno się uchowało i powinien skorzystać.Generalnie kociaki są w dosć dobrej formie. Jednak jedna z tych działkowych nowych kotek co ostatnio doszła ma chyba silny kk bo mocno kichała przy jedzeniu. Kurcze ja tam jestem dopiero jak jest ciemno i ciężko mi ocenic jej wyglad i stan. Ale muszę tak czy inaczej podać jej lek, bo nie jest dobrze.Ogonek dziś w koncu sie chyba dopiero wyspał, bo ostatnio jakiś taki zmęczony wygladał. Dziś wygladał ślicznie. Misiu siedzi w budce i wychodzi dopiero jak przychodze z jedzonkiem. Nie jestem pewna ale Luna chyba opanowała jedną z budek gdzie śpi Niunia bo dzis stamtad wychodziła. Zauważyłam że jest wyspana i wypoczęta. Martwie się jednak o Ide i Sare. One śpia pod krzakami iglastymi na terenie prywatnej posesji i nic nie moge z tym zrobic. Nie chcą budek i juz. A dziś jeszcze dołaczył do nich Duduś. Niewiem co oni za zebrania tam mają? Kurcze i jeszcze w taka beznadziejną pogodę. A tyle budek stoi tam wolnych i czeka. No nic nie poradze. Próbowałam nawet jedzonko blisko budek stawiać i nic. Policzylam dziś koty na terenie opuszczonych działek. I wiecie co: wszystkich jest 28. No nie liczę tych tego starszego Pana, bo one nie przychodza do jedzenia, bo to On o nie dba. Nie pisałam wczesniej ile dokładnie jest bo chciałam miec pewnosc. I dlatego postanowilam że jak co dzień będą te same i ilosć się nie zmieni to wtedy dopiero napisze. Jedzonko jeszcze mam z TONZ. Oprocz tego wrzucam trochę mięska do makaronu i wlewam im ten rosolek ktory zwykle wylewam, bo wtedy mam makaron za rzadki. One cieszą sie bardzo ze wszystkiego. Dziś nawet kilka z nich mnie odprowadziło do bramy.Kurcze takie fajne te koty, ładne. Wczoraj dowiedziałam się od tego Starszego Pana ze podobno karmicielka była ostatni raz przed świetami. Tak mi się przykro zrobiło. Wiem jeszcze o karmicielce z Wielgowa. Nawet ją kiedyś poznałam, ale nie wiem kiedy ona się pojawia i pewnie jedzonka jest niewiele. Są mocno głodne codziennie. Jest jeszcze Pani co przyjeżdza raz w tygodniu i wysypuje kotom 4 kg suchej karmy. Tyle narazie wiem. Dziewczyny już mnie poznają. Niektóre jeszcze bardzo się boja. Inne daja się głaskać. Juz im po cichu mowiłam aby się powolutku zbierały w podroż, bo sterylki przed nami. Myśle że wraz ze zmianą pogody powinno być lepiej i moze będzie mozna liczyć ze sie trochę wiecej ludzi z jedzonkiem pojawi. Pogoda niestety odstrasza.Pozdrawiam Wszystkich Bardzo Serdecznie :wink:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31686
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto sty 20, 2009 0:09

ania c pisze:
iza71koty pisze:Ludziom zwylke przeszkadza wszystko począwszy od kocich miseczek a skonczywszy na samych kotach. Tu niestety trzeba mieć wiele doświadczenia, czesto odwagi i samozaparcia aby się nie poddac i iść dalej do przodu.

Tia, ja nawet ostatnio usłyszałam, że dziecko ma uczulenie na koty bytujące na podwórku :roll: Żeby ta baba wiedziała jakie ja mam uczulenie na głupotę a musiałam, dla dobra tych kotów spokojnie jej wysłuchać. Przekonałam się, że jedynie stoickim spokojem można rozbroić przeciwnika wyskakującego jak furia.


O sprawy alergiczne sa ciekawe 8O Ja to mam taką fajną Panią , co mi z drugiego piętra krzyczy że mam koty zabierać, bo ona ma alergie. A najlepsze w tym wszystkim jest to że ja te koty karmię w zupełnie innym miejscu 500 metrow dalej w dodatku po drugiej stronie ulicy. Tak...ludzie bywają bardzo intrygujący :wink:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31686
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto sty 20, 2009 0:14

JA-BA chciałam pięknie Podziękować za wkład do Felliwaya. Dzisiaj dotarł poczta. Ale zauwazyłam że te wkłady wcale się tak szybko nie zużywają. W tamtym mam jeszcze 2/3 zbiorniczka. A u Ciebie ile pozostało???Dzisiaj kociaki spały prawie cały dzien. Ogólnie widzę sporą rożnice. No zaczynam naprawdę wierzyć że to działa. Jeszcze raz Pięknie Ci Dziekuje :lol:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31686
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto sty 20, 2009 0:42

Własnie, niech ta pogoda w końcu coś ze sobą zrobi :?
Żeby już wiosna była i słońce, to zawsze inaczej :(
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5739
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Wto sty 20, 2009 7:28

Czołem Dziewczyny!

Witam śniadaniowo :wink: .

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Wto sty 20, 2009 9:00

Dzień Dobry !!

Pani Izo wczoraj zrobiłem przelew za 3 miesiące dla Mesi, a to ze względu na moją pracę. Oczywiście dalej jestem jej " opiekunem".

Przykro mi równiez ze względu na to co zaszło :(
Ale to nic prosze sie nie martwić , niech pani dba o swoje zdrowie rownież.
Pozdrawiam

mario65

 
Posty: 105
Od: Wto lis 11, 2008 10:43
Lokalizacja: szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, elmas, Google [Bot], Majestic-12 [Bot] i 263 gości