Ich czworo - Serwis, Leośka, Czarek i Teo - Mucia za TM :(

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto sty 13, 2009 19:46

Mu jest bardzo dzielna przy metronidazolu - nie drapie, nie gryzie, nie pluje, nie slini sie 8O
Zastrzyki tez ostatnio ladnie zniosla.
Mucia nienawidzi za to wszelkich zabiegow dotyczacych uszu - z ogromnego stresu budzi sie w niej wtedy bestia - a ze stresow ostatnio seniorce nie brakuje odpuscilismy sobie wybijanie swierzbu, ktory wczesniej nie dal sie wybic.


Pluskwowaty zapach jaki wydziela czarna porzeczka :rzygi: w porownaniu z tym jak capi Mostek to wykwintna perfuma :evil: Capi nie tylko mocz ale caly Mostecki a on sie lubi poprzytulac w wyrku. Ostatnio myslalam ze mi nalal na lozko a to capil koc na ktorym lezal 8O
Byle do soboty ;)

Tu Serwis i Leo
Jesli Duza nie zrobi porzadku z tym skunksem to my sie wyprowadzamy
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 13, 2009 20:25

goska_bs pisze:Tu Serwis i Leo
Jesli Duza nie zrobi porzadku z tym skunksem to my sie wyprowadzamy

Biedne, sterroryzowane kotecki :wink:

Za Mucię trzymamy kciuki. I za brak jajek Mostka.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18779
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Wto sty 13, 2009 20:30

Dzielna Mu,
jedziemy na tym samym
wózku,
my też łykamy Metronidazol
ale nam duża wsadza do kapsułek
po probiotyku
i smaruje masełkiem
a probiotyk rozpuszcza w wodzie
i nawet całkiem nam smakuje :P

Wieloryb, Ruru i Henio
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 13, 2009 22:53

Ciociu, ciociu,
a powiedz tej mojej Dużej, że antybiotyk, który mi podaje od kilku dni dopyszcznie też jest niesmaczny,
żeby mnie przeprosiła za to, że zawlokła mnie dziś do lekarza,
i żeby pod żadnym pozorem nie wiozła w czwartek
na zdejmowanie kamienia i usuwanie jednego ząbka
w pełnym znieczuleniu...
Ja nie chcę :!:

Erneścik, co traumę dziś miauuuuuuuuuuuuuuuuu...

tufcio

 
Posty: 1691
Od: Nie paź 01, 2006 13:21
Lokalizacja: dzieciństwo-Biłgoraj, młodość-Wrocław, aktualnie-Warszawa, docelowo-...?

Post » Sob sty 17, 2009 20:57

Wielorybku, Heniu i Ruru wspolczuje Wam tych pierwotniakow - Mu
Ernescik - wspolczuje czyszczenia zebow - Leo, ktorej sie upieklo ;)


Mucia jutro konczy 3cia serie metronidazolu, ma przy nim niestety mniejszy apetyt i fochy zywieniowe. Kattovit wg Mu moge sobie wsadzic nie powiem gdzie :twisted: (mam nadzieje ze zacznie go jesc), recovery w ostatecznosci liznie, jedynie hills na dzien dzisiejszy jest jadalny :roll:
Wyniki tarczycowe sa w normie, na wyniki trzustkowe nadal czekamy.

Skunks Mostecki odjajczony :dance: Ciocia CC stwierdzila ze capi jak kilkuletni kocur i mial jaja jak balony ;) - coz jak capi mialam sie okazje dobitnie a raczej dowechnie przekonac :twisted: Cuchnal tak ze nawet Serwis i Leo nie chcieli przebywac kolo niego 8O Teraz maly smierdziel spi przy kaloryferze.

Po porannych mekach z banda wscieklych i glodnych burasow (obowiazywala wszystkich solidarnosc z Mosteckim) stwierdzilam ze zabiore do CC Leo i zrobie jej wreszcie badanie krwi przed remontem paszczy. Leo jako pacjentka idealna pozwolila sie obejrzec Cioci CC i zdjac kamien na zywca 8O Ciocia stwiedzila ze zaden remont zebow nie jest potrzebny :) i mam sie nie czepiac kota ;) Jest co prawda niewielki stan zapalny dziasel ale po wynikach krwi bedziemy wiedziec czy wchodzimy z lekami czy z homeopatia.
Balam sie ze CC zmyje mi glowe za utuczenie Leo :oops: ale nie bylo tak zle ;) stwierdzila ze "chuda to ona nie jest ale tragedii nie ma 8O " Fakt przez ganianie sie i tluczenie z Mosteckim Leo ciut schudla :)
Musze jeszcze pochwalic Leo za brak kupala w transporterze, co wczesniej przy wyjsciu z domu bylo standardem - chyba mi wreszcie ufa.


Jak Duza od weta przyniosla tylko Leo myslalem ze ten maly smierdziel wreszcie sie wyprowadzil, ze bede mial wiecej Duzej dla siebie. Niestety wroci :twisted:
Serwis rozczarowany
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 17, 2009 21:09

Kurde, dobrze, że skunks zniknął z lecznicy po 17-ej, to zdążyłam trochę odsmrodzić :twisted:

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 17, 2009 21:21

Padłam ze śmiechu!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob sty 17, 2009 21:26

goska_bs pisze:Skunks Mostecki odjajczony :dance: Ciocia CC stwierdzila ze capi jak kilkuletni kocur i mial jaja jak balony ;) - coz jak capi mialam sie okazje dobitnie a raczej dowechnie przekonac :twisted: Cuchnal tak ze nawet Serwis i Leo nie chcieli przebywac kolo niego 8O Teraz maly smierdziel spi przy kaloryferze.


Ja pamiętam z doświadczenia, że takie "capki" na dywanie czy dobrze wsiąknięte w parkiet, to potrafią jeszcze wonieć ładne kilka miesięcy 8O. Oczywiście dużo mniej, i czuć głównie wtedy gdy się człek znajdzie w okolicy tegoż sperfumowanego miejsca, ale jednak.

No nie wiem czemu, ale żal mi Mosteckiego :(
Takiego supermena wzięly dwa babsztyle w swoje łapska i ciach ! :strach:
trzymaj się stary !
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 17, 2009 21:43

CoolCaty pisze:Kurde, dobrze, że skunks zniknął z lecznicy po 17-ej, to zdążyłam trochę odsmrodzić :twisted:

Niestety skunks juz zasmrodzil osmrodzone w czasie jego pobytu w lecznicy mieszkanie :twisted:

pisiokot pisze:Ja pamiętam z doświadczenia, że takie "capki" na dywanie czy dobrze wsiąknięte w parkiet, to potrafią jeszcze wonieć ładne kilka miesięcy 8O.

Na szczescie maly smierdziel siknal tylko raz poza kuweta i to na koc.

Mnie tez ciut zal Mosteckiego ale nie dlatego ze nie ma jaj :twisted: tylko ze Serwis i Leo spylaja byle dalej od tego zrodla smrodku a skunksiatko chcialoby sie przytulic :roll: co prawda Leo laskawie trzy razy liznela go w czolko 8O ale to wszystko na co ja bylo stac ;)

Tyma to nie jest smieszne :twisted: ;) tym bardziej ze czeka mnie zapewne w srodku nocy kolejna awantura w wykonaniu glodnych burasow :roll:
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 17, 2009 22:03

Zatykam nos i przesyłam całusy dla skunksa :)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie sty 18, 2009 0:04

Ode mnie też buziaczki.

Dla Muci - szczególnie.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon sty 19, 2009 19:02

Kociaste dziekuja za buziaczki :) Mostecki je uwielbia... Mu nieco mniej ;)

Mu skończyła wczoraj 3 serie metronidzolu, niestety apetyt znow slaby :( probuje podawac calopet ale większość laduje na mnie i na podłodze, jeśli nie zacznie jutro jesc jak kot… znow wizyta u CC
Obrazek Obrazek

Wszystkie wyniki Leo sa w normie :D Tak wiec pozostaje zlikwidowanie niewielkiego stanu zapalnego dziąseł i danie zgodnie z zaleceniami CC kotu świętego spokoju ;)
Obrazek Obrazek


A to moja chodzaca a raczej lezaca niewinnosc ;)
Obrazek Obrazek

Skunks Mostek nadal jest śmierdzielem :twisted: . Do tego w nocy z soboty na niedziele … oznaczyl mnie 8O – spal grzecznie obok mnie smrodząc prosto w nos nagle obudzil się .. wszedł na mnie i olal :evil: Nie powiem żeby kapiel o 1:30 w nocy była spełnieniem moich marzen.
Ja nie wiem co z tego kota wyrosnie….zreszta zobaczcie sami ….
Obrazek Obrazek
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 19, 2009 19:06

Z Mostka wyrasta kawał pięknego kocura z charakterem - czego chcieć więcej :)

Z wyników Pani Leo się bardzo cieszę, a Mu martwię, żeby już te lamblie paskudne poszły precz, żeby zaczęła jeść :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon sty 19, 2009 19:49

Bez jajek Mosteckiemu łatwiej będzie wyrosnąć na porządnego kota ;)
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18779
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon lut 02, 2009 18:56

Mostecki wreszcie nie smierdzi :D za to kicha :twisted: klasyczny przypadek symulanta :x

Mu nadal chuda jak patyk :( ale czuje sie niezle, apetyt zmienny - raz cos jest pycha nastepnego dnia bllleeeeeeeeee - rozbestwila sie, bo jak sie zbuntowalam i nie podstawiam 3 miseczki z blaganiem w oczach zeby Ksiezna zjadla to i chrupki smakuja 8O
Wynikow trzustki Mu nadal brak.
Test na lamblie w tym tygodniu.

Serwis i Leo demolka i lenistwo :D
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 28 gości