Kotka jedna - Melańcia szylkretka :) cz.2 Come-back!

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Nie sty 18, 2009 19:23

No to bardzo nieładnie! :twisted: Jak kotek żadą, trzeba NATYCHMIAST spełnić! :lol: :lol:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie sty 18, 2009 19:39

bezpieczeństwo przede wszystkim :P

annette88

 
Posty: 14574
Od: Nie lis 25, 2007 20:52
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post » Nie sty 18, 2009 19:41

No tak,ale wtedy trzeba się ZATRZYMAĆ i porozpieszczać kicię! :lol: :lol:
Gorzej,jak się nie ma swego pojazdu! :twisted:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie sty 18, 2009 20:33

kalair pisze:No tak,ale wtedy trzeba się ZATRZYMAĆ i porozpieszczać kicię! :lol: :lol:
Gorzej,jak się nie ma swego pojazdu! :twisted:


hahaha.. :D zastawic autostradę :D i wyprowadzic kotka na smyczy na poboczu ;> ? :D

annette88

 
Posty: 14574
Od: Nie lis 25, 2007 20:52
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post » Nie sty 18, 2009 20:39

No! :lol: :lol: :lol:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie sty 18, 2009 21:07

O awantura podczas podróży.
My jak jedziemy we dwójkę np. do weta i koteczek się awanturuje to wypuszczamy w samochodzie z transportera. Mamy takie szelki na krótkiej smyczy do włożenia w pasy bezpieczeństwa. Przydatne podczas jazdy.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Nie sty 18, 2009 21:10

Hannah12 pisze:O awantura podczas podróży.
My jak jedziemy we dwójkę np. do weta i koteczek się awanturuje to wypuszczamy w samochodzie z transportera. Mamy takie szelki na krótkiej smyczy do włożenia w pasy bezpieczeństwa. Przydatne podczas jazdy.


Z pewnoscia, Mela czasem sie domaga na kolanach grzecznie polezec.. ale w takich warunkach drogowych łatwo o polizg, wypadek.. wolę, żeby posiedziala w transporterku

annette88

 
Posty: 14574
Od: Nie lis 25, 2007 20:52
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post » Nie sty 18, 2009 22:47

My jak jedziemy z Chanelle do Polski (1000km w okolo 12 godzin) trzymamy ja w kontenerku, dziewczyna spi, od czasu do czasu wyciaga lapke w moja strone i robi bryt! Wtedy musze ja poglaskac. Od czasu do czasu dzieci otwieraja klatke z gory i ja miziaja.
Obrazek

Chat

Avatar użytkownika
 
Posty: 12883
Od: Nie cze 15, 2008 8:57
Lokalizacja: Belgia

Post » Nie sty 18, 2009 23:03

Chat pisze:My jak jedziemy z Chanelle do Polski (1000km w okolo 12 godzin) trzymamy ja w kontenerku, dziewczyna spi, od czasu do czasu wyciaga lapke w moja strone i robi bryt! Wtedy musze ja poglaskac. Od czasu do czasu dzieci otwieraja klatke z gory i ja miziaja.


wytrzymuje taką podróż ? dzielna jest !!

annette88

 
Posty: 14574
Od: Nie lis 25, 2007 20:52
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post » Nie sty 18, 2009 23:16

annette88 pisze:
Chat pisze:My jak jedziemy z Chanelle do Polski (1000km w okolo 12 godzin) trzymamy ja w kontenerku, dziewczyna spi, od czasu do czasu wyciaga lapke w moja strone i robi bryt! Wtedy musze ja poglaskac. Od czasu do czasu dzieci otwieraja klatke z gory i ja miziaja.


wytrzymuje taką podróż ? dzielna jest !!


Moja siostra tez tak wozi swoją szylkretke prawie 1000km.Pierwszy raz sie obawiala ,ale teraz juz jes to nią calkiem spokojna :wink:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Pon sty 19, 2009 8:41

Hello dziewczyny! :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon sty 19, 2009 10:12

cześć.. Idziemy wsadzić se czosnek do nosa, bo leci .. :roll:

p.s. a teraz kąpiel ;)

annette88

 
Posty: 14574
Od: Nie lis 25, 2007 20:52
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post » Pon sty 19, 2009 11:07

Leci z noska? Oj, niefajnie! :roll:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon sty 19, 2009 11:16

kalair pisze:Leci z noska? Oj, niefajnie! :roll:


no leci.. i kaszel tez sie mnie trzyma od nie wiem, kiedy.. kupiłam sobie na niego Stodal, może przejdzie. W każdym badź razie po nim mniej kaszlę.. A czosnek przegania katar jak żaden żel do nosa :D mam nadzieje, że na angielskim nie będę cuchnąć ;)

annette88

 
Posty: 14574
Od: Nie lis 25, 2007 20:52
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post » Pon sty 19, 2009 11:24

A ja używam Flegaminy, i przyznam,że nawet pomaga! 8O
A czosnek jest bardzo dobry! :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 9 gości