GD:MISIA maltretowana przez ludzi MA RAKA :(

[seja]

Czy mam się czy nie mam Maciejka...
Ja już po prostu na wszelkie jej szaleństwa patrze jakbym to oglądała codziennie...bo i oglądam. Przyzwyczaiłam się, nic mnie nie dziwi.
Paweł jak mu zjadła słuchawki i kapcie... mi obgryzła drogi pasek (prezent od Pawła ) ... skomentował tylko : no co za głupi kot... a potem się z nią bawił, miział i przytulał...
Zbyt pobłażliwi jesteśmy.

Krzyk podnoszę wtedy jak zrobi sobie ze mnie drapak...a robi, przedziurkowała mi nogi aż miło...

Co do podrzucania jedzenia. Ona tak robi z suchym i z Animondą ,jak nie nie rozciapię ... wtedy mam pełno Animondy wszędzie i w misce z suchym i w misce z wodą...

[seja]

Miśka dziś do weta jedzie. Pojedziemy jak tylko skończę gotować serduszka, wątróbki, żołądki i gulaszowe dla niej...i może Maciejki... Misiunia chętnie je więc stwierdziłam , że Animondę odstawię i będę samym mięchem z warzywkami ją karmić plus RC dla kociąt.
Może nawet zdążę zmixować pierwsze kilo , powrzucać do pojemników i zamrozić pierwszą turę.

[Agnieszka Marczak]

Sa wyniki???

[seja]

Koło jak mówiłam poszło mi tak ...średnio...
Na 30 punktów możliwych miałam 15 małych punktów, czyli jeden duży punkt.
Czyli do zbioru jeszcze 6 dużych punktów.


Miśka ok.
Zważono ją. 3.98kg... wcześniej ważyła 4.20...
Wet powiedziała , że to może tak być, bo po operacji i że wszystko ok.
Dostała dziś ostatnią dawę antybiotyku, już bez przeciwbólowego.
Ucho chlorheksydyną zdezynfekowano i zaspreyowano.
Szwy obejrzano. Miśka ich nie skubie. Są wszystkie
Zostawiłam dziś 30zł.

W poniedziałek idziemy na zdejmowanie co drugiego szwu w miejscach, gdzie się już ładnie zagoiło...bo paprze się ten kawałek gdzie pani z tipsami bawiła się w weterynarza...

Miśka chętnie je.
Mixy porobiłam i pomroziłam, 3 pojemniczki zostały na najbliższe dni.
Ma do wyboru wątróbkę z wołowiną i marchewką oraz serduszka i żołądki z warzywkami.
Surowe też wcina,ale pojemniczki mi się skończyły

[seja]

Jakoś nie mogę się pozbyć wrażenia , że tu nikt ostatnio nie zagląda...

Miśka ma się dobrze.
Z dużym apetytem wcina zrobione mieszanki mięsne.
Smajkują jej i to mnie najbardziej cieszy.

Umyta chlorheksydyną. Wyczesana. Rujkowa jeszcze...

Czuje się już znacznie lepiej.
Jak była trochę w gorszym stanie to się nie rzucała na Maćkę.
Teraz w "pełni sił" tylko ją zobaczy to już za nią biegnie i trzeba interweniować...uważać żeby drzwi do naszego pokoju były zamknięte jak Miśka lata po mieszkaniu. I to samo z Maćką...

Wychodzi z Miśki jej charakterek dominatorka
Chyba na następne święta będę musiała prosić o zajęcie się nią , bo aż się boje myśleć co będzie jak trafi do domu na święta i pozna się z Minią i Mucią - też dominatorki... a Minia najbardziej...
Chyba , że do świąt znajdziemy domek to by było suuper

[AgnieszkaZet]

Hopsaj Misiu do góry!

[bianco nero]

pewnie, że zaglądamy

[Agnieszka Marczak]

No to szukamy domku:)Szukamy domku stalego czy tymczasowego?

[kochajaca_kociska]

no szukamy stalego domku rzecz jasna takiego jedynego juz na zawsze

[seja]

Domku stałego szukamy na święta domku awaryjnego chyba, bo jak ona taki agresor
Ona jest już na prostej
W poniedziałek pierwsza tura szwów
Ucho już lepsze chociaż trzeba jeszcze o nie dbać ale już włoski zaczynają na nim rosnąć
Cieszę się , że smakuje jej to co jej ugotowałam

[Agnieszka Marczak]

No to hopsaj malenka po domek

[iza5]

Na Święta Wielkanocne?

[Agnieszka Marczak]

Na Święta Wielkanocne?

No raczej tak Ja jak zwykle musze wyjechac Nie cierpie Swiat Na szczescie nie musze juz szukac DA dla Jeżyka

[mpacz78]

ja zagladam..
do wielkanocy jeszcze dużo czasu może domek stały się znajdzie..oby.

[Agnieszka Marczak]

Misi nie ma na stronie PKDT