[Białystok3]'syjamiątko' s.82 i 'rosyjski' Iwan s.91

» Sob sty 17, 2009 22:58

No nie wiem Izuniu, mógłby się przecież zakochać. A wtedy - wiadomo, ograniczyłby pewnie sen do 22h dziennie

A i jeszcze nadmienię, że Kota p.Danusi przeszła metamorfozę - z koty wyluzowanej w syczącego potfora

w ciągu kilku sekund po odkryciu intruza...

Obrazek

» Sob sty 17, 2009 23:11

A pisałam Wam, że Felek się od Małej uczy jak być rozkosznym kociaczkiem? Przymila się dogości nowych, pada do nóg bywalców stałych... Takie coś w stylu: " o przyszedłeś, zdejmujesz buty... a teraz patrz: ja tu leżę a ty mnie podrap. o . takim jestem słodkim milusim koteczkiem"

Dowiedziałam się, że "chłopcy z budowlanki" (czyt. Pracownicy działu budowlanego LeroyMerlin) mają juz dość kicia, który tam zamieszkał. (Ja żadko bywam w tych rejonach sklepu :oops:

) Dziewczyny próbują znaleźć mu dom, drogą, na którą bym nie wpadła - na naszej-klasie

Ale to chyba nie wiele da. :roll:

wydaje mi się że kotka, ani stara ani młoda, nie znam sie na wieku kotów, średniej wielkości, przytyła ostatnio bo pół sklepu ją dokarmia, nie gryzie nie drapie, podchodzi już do osób które ją karmią, do mnie i do joli sie łasi bo już zna nas, troche boi sie wchodzić do zamkniętych pomieszczeń a tak jest prześliczna i je wszystko od chleba po salami

kotuś tu http://nasza-klasa.pl/profile/922497/gallery/38

» Sob sty 17, 2009 23:26

Motylku, potrzebne lepsze foto. I niestety - lepsza identyfikacja- chociażby chłop - baba

Może któraś z tych dziewczyn mogłaby ją wziąć na trochę?
Znajoma p. doktor z Białostoczku szukała podobnej kotki. Podobała jej się Nelka ale zdecydowała się na nią jakieś 2 dni po oddaniu

Jakby była u kogoś to by można zobaczyć czy nadaje sie do mieszkania itd. NO i trzeba działaś w miarę szybko, póki kociaki się nie pojawią... (zarówno u niej jak i powszechnie kociaki...)

» Sob sty 17, 2009 23:33

aga&2 pisze:Motylku, potrzebne lepsze foto. I niestety - lepsza identyfikacja- chociażby chłop - baba Może któraś z tych dziewczyn mogłaby ją wziąć na trochę?
Znajoma p. doktor z Białostoczku szukała podobnej kotki. Podobała jej się Nelka ale zdecydowała się na nią jakieś 2 dni po oddaniu
Jakby była u kogoś to by można zobaczyć czy nadaje sie do mieszkania itd. NO i trzeba działaś w miarę szybko, póki kociaki się nie pojawią... (zarówno u niej jak i powszechnie kociaki...)

Oj gdyby była możliwośc wzięcia do domu to już na jesieni by się udało. :roll:

No i problem...
Ale jeszcze popytam

Lepsze foto postaram się zrobić na dniach. Ale na pewno nie jutro :wink:

» Sob sty 17, 2009 23:36

No tak, ale wszyscy myślą, że jak wezmą kota to z nim zostaną na na wieki wieków amen. A to nie tak... zostają tylko Ci, którzy chcą...

a tak wogóle to sunia Sopelka znalazła dom

Ale mimo tego happy endu wolę specjalizować się w kotach :wink:

» Sob sty 17, 2009 23:54

To prawda, każdy chyba ma takie dylematy, czy nie zostanie z kotem. Ale warto zapytać, upewnić się... i wyjdzie, że wszystko jest możliwe, że da się radę, że kicio nie zostanie jeśli opiekun się na to nie zdecyduje, że znajdzie się dom wcześniej czy później

.

I znowu pojawiło się kilka smakowitych szaraczków

Kotkowo jak widzę zmieniło barwy?

» Sob sty 17, 2009 23:59

NO, ale ja chyba nie powinnam nic obiecywać. Asia z Piłsudskiego to właśnie pytała - co będzie jak kotek nie znajdzie domu a ona go nie będzie chciała...
Tłumaczyłam i tłumaczyłam. A teraz nie może jakoś się rostać ze swoim MInistrem - narazie prosiła, żeby go zdjąć z kotkowa - "no bo on taki cichutki" "no bo trzeba się nim zajmować, a ktoś pewnie nie będzie" itd

A kolor kotkowa? hmm.. względy marketingowe, żeby się nie opatrzył. A poza tym jak stwierdził mój mąż - to taki symbol - że żółć mnie zalewa jak odbieram telefon

» Nie sty 18, 2009 0:04

Hi hi, czyli, z Asią można by rzec - syndrom Laury Tomasza

A czy przewiduje się jakieś mniejsze wzmianki o 1%? Takie jak w tamtym roku, wielkości wizytówki?

» Nie sty 18, 2009 9:19

http://www.garnek.pl/chlorcia/4156487/k ... rzyjaciela jeszcze kawałek kociucha z LM

wczoraj wieczorem jeszcze z mamą wymymyśliłyśmy kogoby tu zapytać

czy jak by się udało zorganizować DT to mogłabym transporter od kogoś pożyczyć?
a i wtedy trzymać kota w łazience? klatka jakaś?
Bo ja nie wiem jak to zorganizować :oops:

» Nie sty 18, 2009 9:59

aga&2 pisze:No nie wiem Izuniu, mógłby się przecież zakochać. A wtedy - wiadomo, ograniczyłby pewnie sen do 22h dziennie

A i jeszcze nadmienię, że Kota p.Danusi przeszła metamorfozę - z koty wyluzowanej w syczącego potfora w ciągu kilku sekund po odkryciu intruza...

ale piękny seal point

)))))))))))))))))))))

» Nie sty 18, 2009 10:12

Jak by co to my sie piszemy na DT i posiadamy transporter

» Nie sty 18, 2009 10:43

martyska pisze:Jak by co to my sie piszemy na DT i posiadamy transporter

hihi

)))))

z pointami o niebieskich oczach to jest tak, że DT baaardzo szybko zamieni się w DS:)))))))

» Nie sty 18, 2009 10:47

Granula pisze:
Martitka pisze:fajnie, że Gibonek znalazł już domek, to wyjątkowo piękna kota , pozostaje mi szukać nadal tego mojego

Martitka zaglądnij na ten wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=83 ... sc&start=0
tutaj też jest Puchacz do adopcji prawie identyczny

a ja dodam, że Legnica jest kocim aniołem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! i wzięcie Miłości od niej, daje tymczas kolejnym puchatym biedom.................

a Puchacz jest zadbany, wydiagnozowany, poleczony, nic tylko brac i kochać.............

» Nie sty 18, 2009 10:52

aaa...i jeszcze w sprawach puchatoplaskatych, odsyłam Was do poniższego wątku, bo jest moooorzeeeeeee wielkie cudów do adopcji, wyrwanych od pseudohów:

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=85 ... =serniczek

» Nie sty 18, 2009 12:10

aga&2 pisze:No tak, ale wszyscy myślą, że jak wezmą kota to z nim zostaną na na wieki wieków amen. A to nie tak... zostają tylko Ci, którzy chcą...

Nie wszyscy

Nasz Bazyl to prawdziwy strachulec. Bał się Neli, uciekał jak podchodziła do miski, uciekał z kuwety jak wchodziła do łazienki. Chyba coś wyczuł, bo przy innych tymczaskach tego nie było. A miałam taki fajny plan, ale jak patrzyłam na chodzącą kupkę strachu to serce mi się krajało. I nie mogłam tego zrobić.

aga&2 pisze: Znajoma p. doktor z Białostoczku szukała podobnej kotki. Podobała jej się Nelka ale zdecydowała się na nią jakieś 2 dni po oddaniu

Nie wiem czy spełniłaby wymagania :wink:

Każdy kandydujący domek miał wysoko postawioną poprzeczkę

Nela (w nowym domu też została Nelą) trafiła do fantastycznego domu, gdzie ma:

1. zapewnioną rozrywkę

2. swój telewizor

3. swoje książki

4. a nawet swoje samochody

I bardzo mocno wszystkich pozdrawia

aga&2 pisze:My się mamy zająć bo od tego jest NASZA FIRMA.

To teraz czekaj na kontrolę z Urzędu Skarbowego, bo ta firma to chyba podatków nie płaci :wink:

Co z "ulubioną" :evil:

parką i tygrysem? Wrzucać do internetu jego ogłoszenia?

Aga - czy na kotkowie ta mini puma to Szyszka

Chyba coś przegapiłam.

[Białystok3]'syjamiątko' s.82 i 'rosyjski' Iwan s.91

Kto przegląda forum