3,5-Miesięczne kociaczki, 2 wróciły z adopcji, szukamy DS!!!

[kaasiulkaa;)]

Tylko czy ja mam przebywać z nimi jak najwięcej czasu, czu może zostawić je narazie w spokoju, żeby się przyzwyczaiły?

[kya]

sa mlodziuchne wiec pewnie w ciagu 48 godzin beda oswojone . Jezeli sa faktycznie takie malenkie to uwazaj z karma .Jedzonko namaczaj im woda przegotowana,to podobno dobrze dla jelit jak mowil mi wet .Kurczak gotowany ,drobno pokrojony tez bedzie ok.Nie dawaj im zadnych puszek,saszetek.szkoda uczyc je jesc takie swinstwo . Acha i musisz uwazac na nie jak na male dzieci o ile nie beda w klatce . A tak w ogole to opieka nad maluszkami jest strasznie fajna:) Podkarm je przez jakis tydzien a jak sie wzmocnia dopiero odrobaczaj .

[kaasiulkaa;)]

Ok, dzięki, napewno zastosuję Twoje rady Tylko niedawno czytałam tu, że kociak zmarł przez odrobaczanie. Jakiego srodka użyć, aby był bezpieczny dla nich?

[kya]

Jesli kotek jest mlody,zabiedzony to na pewno odrobaczanie moze byc niebezpieczne dlatego uwazam ,ze lepiej zeby maluchy sie troche wzmocnily najpierw .Pierwszego malucha odrobaczylam dopiero po 10 dniach i nic sie nie dzialo ,drugiego kilka dni po wzieciu do domu i byly problemy .Przede wszystkim zadaj zeby kocie przed odrobaczaniem dokladnie zwazyc a nie "na oko" .Nie pamietam nazwy ale chyba taka Vetminth(?) odrobaczali mi maluchy .Moze dziewczyny znaja lepszy a delikatny srodek i sie wypowiedza .

[kaasiulkaa;)]

Ok, dziękuję

[AgnieszkaZet]

Czi, Gagucia, Kaprysie, kotki według naszych planów trafią w tym tyg do dt koło Pruszkowa. Potem, po oswojeniu i odrobaczeniu, będą "do wzięcia"!
dzięki za pomoc!!!

[kaasiulkaa;)]

Z mojej strony mogę powiedzieć, że nie ma za co

[Kaprys2004]

Kaasiulkaa, nawet nie wiesz jak bardzo jesteśmy Ci wdzięczne.. Owszem, będziesz miała i dużo przyjemności i obowiązków (choć przemiłe, to jednak), ale przede wszystkim robisz piękną rzecz ratując je od mrozu, niepewności jutra i głodu.

Satysfakcji pewnie też nie braknie, jak po kilku godzinach czy dniach - to żywe istoty, więc nie wiadomo jak zareagują - będą się do Ciebie garnęły i mruczały. To będzie nagroda za serce i cierpliwość. Taka, która wciąga..

Bardzo, bardzo dziękujemy!!

[kaasiulkaa;)]

To ja bardzo Wam dziękuję
Dzięki Wam będę miała tą przyjemnosc jaką daje opieka nad malutkimi kotkami.
I mam nadzieję, że teraz już rodzice się przekonają do tymczasów i będę mogła częsciej pomagać, bo wiem że na wiosnę to będzie baaardzo potrzebne

[Kaprys2004]

Niestety, pewnie będzie..

[Pipsi]

Z kociakami najlepiej spędzać jak najwięcej czasu, żeby się przyzwyczaiły do ludzi. Kasiulka, super, dzięki

[Pipsi]

Jeszcze jedna ważna rzecz, jak bedą w łazience to trzeba zawsze pamiętać zamknąć toaletę, bo taki mały kociak może się utopić. Ja mam na tym punkcie obsesję...

[delfinka]

I mam nadzieję, że teraz już rodzice się przekonają do tymczasów i będę mogła częsciej pomagać, bo wiem że na wiosnę to będzie baaardzo potrzebne

tak Kasiulka, masz rację, na wiosnę każde miejsce będzie na wagę życia kociaka

[kaasiulkaa;)]

Jeszcze jedna ważna rzecz, jak bedą w łazience to trzeba zawsze pamiętać zamknąć toaletę, bo taki mały kociak może się utopić. Ja mam na tym punkcie obsesję...

Ok, będę o tym pamiętać. Tylko, jak wczesniej pisano, żeby uważać na kotki, zastanawiam się czy ich na noc w klatce nie zamykać, żeby sobie czegos nie zrobiły. Tylko nie chciałabym ich wystraszyć.

[Jana]

Jesli kotek jest mlody,zabiedzony to na pewno odrobaczanie moze byc niebezpieczne dlatego uwazam ,ze lepiej zeby maluchy sie troche wzmocnily najpierw .Pierwszego malucha odrobaczylam dopiero po 10 dniach i nic sie nie dzialo ,drugiego kilka dni po wzieciu do domu i byly problemy .Przede wszystkim zadaj zeby kocie przed odrobaczaniem dokladnie zwazyc a nie "na oko" .Nie pamietam nazwy ale chyba taka Vetminth(?) odrobaczali mi maluchy .Moze dziewczyny znaja lepszy a delikatny srodek i sie wypowiedza .

Z tym odrobaczaniem to nie takie proste.
Bo jeżeli kociaki są zabiedzone, kiedy się je odkarmia, odkarmia się też robale - zazwyczaj szybciej niż kociaka. więc późniejsze odrobaczenie może być tak naprawdę nawet bardziej niebezpieczne

Ja zazwyczaj odrobaczam dość szybko, najpóźniej 2 - 3 dni po zabraniu kociąt, ale zawsze delikatnie (pyrantelum albo vetminthem, ale pierwsza dawka jest mniejsza) i pilnuję kociaków - samopoczucia, kup, na wszelki wypadek mam parafinę no i jestem gotowa szybko jechać do weta gdyby coś było nie tak.