
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Monostra pisze:No niestety, szłam sobie luźnym krokiem, myśląc że Moherowy jeszcze je. To on wykonał ślizg, a raczej wślizg.
Wydałam stanowczy zakaz chorowania. Trykot ma termin szczepienia w połowie lutego, a M&S minęły w grudniu dwa lata od szczepienia, więc je zsynchronizuję i zaszczepię razem. Niech któryś spróbuje kichnąć do tego czasu
.
Monostra pisze:Joasiu, Moher będzie miał szczęście, jak do następnej setki dotrwa żywy. Po tej chorobie i przytkaniu z obu stron, był mizerny i jadł po odrobinie, zanim żołądek nie wrócił do równowagi. Więc jak chciał coś zjeść o 2 w nocy, to mu dawałam. Teraz już je normalnie, zrobił się bardziej mięsny, a budzi mnie dalej o 2. Jest bezwzględny w swoich metodach
. Sama na siebie ukręciłam bicz, a odkręcenie będzie bolesne - dla mnie
. Nie mogę zostawiać jedzenia na noc, bo Trykot szybko osiągnie 10 kilo
.
Monostra pisze:Od jutra próbujemy twardo wrócić do normalnego karmienia: 6 - 15 - 21. Proszę o kciuki. Za mnie.
Masz miecJoasiaS pisze:Monostra pisze:Od jutra próbujemy twardo wrócić do normalnego karmienia: 6 - 15 - 21. Proszę o kciuki. Za mnie.
Bez przekonania, ale masz![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Monostra pisze:Od jutra próbujemy twardo wrócić do normalnego karmienia: 6 - 15 - 21. Proszę o kciuki. Za mnie.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości