DT Matahari-kiepskie finanse.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 14, 2009 14:01

O Boze! Szok.
Nie znam slow, ktore moglyby Was pocieszyc. Tule mocno.
(') (')
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Śro sty 14, 2009 14:34

Dziewczyny, bardzo mi przykro :(
['] [']
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18766
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Śro sty 14, 2009 17:24

Brak mi słów :cry: Małgosiu, Zuziu - przytulam Was bardzo, bardzo mocno.

Calineczko - brykaj za TM [']

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Śro sty 14, 2009 17:31

[*] [*] :( :(

Lucky13

 
Posty: 4259
Od: Sob wrz 01, 2007 10:13
Lokalizacja: Strzelce Opolskie

Post » Śro sty 14, 2009 19:20

u Calineczki stwierdzono niewydolność wielonarządową... nerki w fatalnym stanie - kreatynina ponad 4, mocznik ponad 200- nerki malutkie i w zasadzie już nie pracowały, wątroba już też uszkodzona... pasożytów krwi nie stwierdzono... wet mówił, że proces chorobowy nerek musiał zacząć się już około 4 miesięcy temu... do procesu dokładał się stres... wcześniejsza narkoza mogła też jakoś się przyczynić... ta, którą miała wczoraj też z całą pewnością miała wpływ... ale malutka nie cierpiała, odeszła spokojnie...

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw sty 15, 2009 0:18

Brak słów :cry:

ola19

 
Posty: 1140
Od: Czw gru 21, 2006 22:10
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw sty 15, 2009 19:04

Strasznie mi przykro. Los bywa zły, czasem pozostaje mówić, że mimo wszystko warto! Przytulam mocno!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw sty 15, 2009 20:13

Los bywa strasznie zły...


Ale jeszcze gorsze są rachunki u weta...647 zł...bazarków wystawiac nie możemy a kasy nie przybywa...ech szkoda słow.


Tyle kosmetyków na okres karnawału nazbierałyśmy, grzybki w occie, kocie posłanka a tu wszystko czekac musi...

Tragedia za tragedią...

Tiris

 
Posty: 2490
Od: Pon paź 16, 2006 0:38
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw sty 15, 2009 23:29

Jak ogromnie trudno to wszystko pojąć. Jestem myślami przy Was :(
Obrazek ObrazekObrazek

Bo kto nie był ni razu człowiekiem
Temu człowiek nie pomoże.

A.Mickiewicz

Sabinka

 
Posty: 1184
Od: Pt sie 08, 2008 16:36
Lokalizacja: Tomaszów Maz.

Post » Pt sty 16, 2009 22:00

za dużo było jak na jeden tydzień... staram się pozbierać i jakoś nie mogę...

reszta stadka w normie... rozrabiają... czasami wrzeszczą na siebie... Bajer nieodmiennie dokucza innym... Filemon rozgościł się już na stałe w pokoju... Hesia okupuje kaloryfer, czasami poduszeczkę, która również bardzo podoba się Bazylowi... Pusia pogoniła Bazyla z kołdry rozłożonej na kanapie i rozpanoszyła się na niej... Tekla powoli zaczyna osiągać kształt doskonały... Melisa już go osiągnęła - objęła we władanie kuchnie i MUSI wszystkiego próbować... nawet bigosem się częstowała... Spacjol już stawia się Bazylowi - wczoraj wieczorem jak byłam u Szarlotki usłyszałam hałas pod drzwiami, Spacjol wyjaśniał Bazylowi, że lepiej go nie zaczepiać... Bazylek ma czasami zajawki i łazi za mną jak piesek, a wogóle to chłopakowi baaardzo smakuje RC Senior i jak przyłazi do kuchni to grzecznie siada przed miską, w którą dostaje właśnie tą karmę i patrzy na mnie wymownym, wiele mówiącym wzrokiem - "no syp mi szybciej"... Klara ma chwilówki - robi się bardzo miłym koteckiem i daje się głaskać i brać na ręce... Ripley z Mikusiem bez zmian, chociaż pewien postęp jest - mogę już usiąść w ich pobliżu i Ripley gada z myszkami, a jak była choinka, to gadała do choinki... Frodo łazi czasami i marudzi, albo padnie tam gdzie stoi, czym doprowadza Tiris do zawału prawie... Świstak jak przystało na małego kotecka wariuje i szaleje... Zmora jak to Zmora... gupawka jej się włącza czasami i wtedy lata jak z pieprzem... Szarlocia ma się dobrze, tylko czasu mam dla niej jak na lekarstwo...

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt sty 16, 2009 22:45

8O Tekla?
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pt sty 16, 2009 22:49

villemo5 pisze:8O Tekla?


8O Klara :?:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pt sty 16, 2009 22:54

oj ciesze sie ze Szarlocia ma sie dobrze, trzymam kciuki by to paskudztwo poszlo won od niej :)

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sty 16, 2009 23:17

Aleksandra59 pisze:
villemo5 pisze:8O Tekla?


8O Klara :?:


Tekla- kształt doskonały czli piłeczka na 4 nóżkach

Klara nieco ostatnio przystopowała z marudzeniem. ma chwile, że sama przychodzi i sie ociera.

A gdy jeszcze była u nas Gabi to kiedys usiadłam sobie na podłodze i podpatrywałam koty. Tak z ich wysokości narpawdę Meliś przypomina piłeczkę z nóżkami...że nie wspomnę o Spacjolu, Bazylii, Frodzie, Racie, Klarze... :twisted:

Tiris

 
Posty: 2490
Od: Pon paź 16, 2006 0:38
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob sty 17, 2009 12:17

Tiris pisze:
A gdy jeszcze była u nas Gabi to kiedys usiadłam sobie na podłodze i podpatrywałam koty. Tak z ich wysokości narpawdę Meliś przypomina piłeczkę z nóżkami...że nie wspomnę o Spacjolu, Bazylii, Frodzie, Racie, Klarze... :twisted:


chyba przejdą na dietkę... głodówkę...
Tiris uważaj!!! i co znaczy powiększone słowo???

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 58 gości