Świerzb u kota-jak doleczyć

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Śro sty 14, 2009 10:18

To jasne. Ja rozumiem, że ten świerzb jest potwierdzony przez weta (widział go zaglądając do ucha lub badał wydzielinę pod mikroskopem). Jeśli nie jest to zupełnie nie ma sensu ładować w kocie uszy kolejnych preparatów zanim nie będzie pewności z czym mamy do czynienia.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 14, 2009 10:49

Sylwka pisze:Ja rozumiem, że ten świerzb jest potwierdzony przez weta (widział go zaglądając do ucha...


Ja się dopiszę: zaglądając do ucha wziernikiem.
Zaglądanie na oko może jedynie dać odpowiedź, czy w uchu jest wydzielina, a ona niekoniecznie musi zawierać świerzbowca lub jajka.

I tak na zdrowy rozum - teoretycznie żeby ukatrupić świerzbowca powinno wystarczyć nawet samo smarowanie jakimkolwiek tłuszczem. Tłuszcz zatyka tchawki roztocza, uniemożliwiając mu oddychanie. Pozostaje kwestia ewentualnej przeżywalności jajeczek (nie wiem, jak długo pozostają zdolne do wylęgu).
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Śro sty 14, 2009 11:02

[quote="Sylwka"]To jasne. Ja rozumiem, że ten świerzb jest potwierdzony przez weta quote]

Tak wet potwierdził świerzb zaglądając do ucha. Niestety mieszkamy w małym mieście i jest to jedyny wet do którego można pójść (jest jeszcze jeden ale ten to sie kompletnie nie zna na niczym) i tu właśnie jest problem. Co do odporności to może i ma osłabioną, wet kiedy dawał mu zastrzyki na świerzba dawał mu też zastrzyk na odporność, ale to już jakiś czas temu niestety.

kasiek_1111

 
Posty: 9
Od: Śro sty 07, 2009 23:38
Lokalizacja: Braniewo

Post » Śro sty 14, 2009 11:11

A przepraszam - takim olejem (tłuszczem, oliwką) to zakraplać i masować czy patyczkiem omiatać? (Bo ja też mam u moich tymczasów - niedużego ale mam)
Bubu ['], Kajtek ['], Sylwester ['], Toffie ['], Mohito ['], Kawior ['] MałyBury [']
Rambo ['], Rambo II ['], Sara ['], Max ['], Yogurt [']

To prawie 4 dekady bezwarunkowej miłości.

Janosia

 
Posty: 631
Od: Czw maja 08, 2008 23:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 14, 2009 12:21

Moje kocurki dostały Stronghold i wet zalecił czyszczenie uszek czymś co nie spowoduje dodatkowo podrażnień - np oliwka dla niemowląt. Jest już dużo lepiej :)
(dodatkowo dostały betaglukan)

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Sob sty 17, 2009 0:24

A ja chyba muszę zmienić weta.

Po stwierdzeniu, że coś jest nie tak kot się wybrał do weta tydzień temu. wet stwierdził świerzb w uszach, wpryskał mojemu kotku coś do uszu, zamknął uszy na minutę ;) i powiedział, że tyle wystarczy.

zapytałem dwa razy czy na pewno raz wystarczy, co potwierdził.
nijak się to ma do tego co czytam w necie o tych robaczkach( kilka razy, myć uszy, długotrwała terapia).

minął tydzień a kotku ubyło syfu z uszu, ale ma na pyszczku przy mordce dwa małe wyłysienia plus ranki.

nie wiem czy to to samo, czy wet się nie zna.

nie wiem ocb...
:)

dex7

 
Posty: 252
Od: Sob sty 10, 2009 1:04
Lokalizacja: Koto wice

Post » Sob sty 17, 2009 1:25

dex7 pisze:A ja chyba muszę zmienić weta.

Po stwierdzeniu, że coś jest nie tak kot się wybrał do weta tydzień temu. wet stwierdził świerzb w uszach, wpryskał mojemu kotku coś do uszu, zamknął uszy na minutę ;) i powiedział, że tyle wystarczy.

zapytałem dwa razy czy na pewno raz wystarczy, co potwierdził.
nijak się to ma do tego co czytam w necie o tych robaczkach( kilka razy, myć uszy, długotrwała terapia).

minął tydzień a kotku ubyło syfu z uszu, ale ma na pyszczku przy mordce dwa małe wyłysienia plus ranki.

nie wiem czy to to samo, czy wet się nie zna.

nie wiem ocb...
:)


Ranki i wyłysienia to może być grzybica.
Zmień weta.

Poczytaj
http://leksykot.top.hell.pl/koty/zdrowi ... orum_canis
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sty 17, 2009 2:09

anna57 pisze: Ranki i wyłysienia to może być grzybica.
Zmień weta.
Poczytaj
http://leksykot.top.hell.pl/koty/zdrowi ... orum_canis


dopsz :)
dzięki za linka :)

dex7

 
Posty: 252
Od: Sob sty 10, 2009 1:04
Lokalizacja: Koto wice

Post » Nie sty 18, 2009 13:00

No i jesteśmy w szoku, pojechaliśmy w czwartek do innego weta do Elbląga tym razem (50 km od nas) i tu ciekawa rzecz, wetka powiedziała, że Mruki wcale nie ma świerzba i być może wogóle nie miał. No i jeszcze jedno, po tylu zastrzykach co dał mu nasz wet na świerzba to cud, że kot przeżył. Powiedziała, że jest mocny chlopak, pewnie dlatego, że wytrzymał schronisko :) i dobrze że się nic nie stało.
Obejrzała uchole, nauczyła jak prawidłowo czyścić (nasz wet nawet nie powiedział nie mówiąc o pokazaniu), pobrała wymaz do obejrzenia pod mikroskopem. Wczoraj dzwoniła z ostatecznym potwierdzeniem, że nie ma świerzba, ale są jakieś bakterie, dokładnie nie wiem jakie, jutro jedziemy do kontroli to popytam.
Na razie mamy czyścić uszy płynem otosol i po wyczyszczenie zakraplać przeciezapalnym środkiem Surolan bo niestety ma stan zapalny w ucholach.
Oczywiście kocisko się na nas obraziło, bo jak to można uszka męczyć i już nie jest taki pieszczoch jak zawsze, że tylko kolanka wolne to już kot jest :( Bardzo nam smutno z tego powodu, ale może jak uchole nie będą go tak swędziały to mu humorek wróci (mam nadzieję, bo brakuje mi tego).
No i tak pokrótce przedstawia się sprawa "świerzba", którego nie ma. Zobaczymy czego się doweimy jutro na kontroli, wetka mówiła że być może potrzebny będzie antybiotyk, ale to się okaże.

kasiek_1111

 
Posty: 9
Od: Śro sty 07, 2009 23:38
Lokalizacja: Braniewo

Post » Nie sty 18, 2009 18:53

No to ładnie. Biedny kicior. Dobrze, że wreszcie trafił do kogoś kto wie co robi.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 28, 2009 15:25

Witam ponownie, uchole Mrunia coraz czyściejsze, cały ubiegły tydzień czyszczone codziennie, od poniedziałku co drugi dzień, jak zaleciła wetka, potem jak brudu będzie jeszcze mniej co 3 dni itd. Gdy już zostaną wyleczone profilaktycznie trzeba będzie czyścić raz w miesiącu. Niedługo pewnie następna kontrola będzie. Kocisko już się nie obraża na męczenie uszek, chyba mu już lepiej i oczywiście jak długo taki pieszczoch wytrzymałby bez miziania :)
Cieszymy się że już mu lepiej, za jakiś czas napiszę o dalszych postępach.

kasiek_1111

 
Posty: 9
Od: Śro sty 07, 2009 23:38
Lokalizacja: Braniewo

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, puszatek i 187 gości