Powiedziałabym, że połów tradycyjny...
1. Szylkretka o wdzięcznym imieniu POPAPRANIEC, ok. 1,5 roku, wyrzucona przez kogoś, na działkach pojawia się od jesieni. Do dziś uznawana a kocura

Niesamowicie przyjazna, na kolanach po prostu rozmruczała się od pierwszej chwili, namolna pieszczocha, wyraźnie szczęśliwa, że ma co ze sobą zrobic. MA OBIECANY DT TYLKO DO PIĄTKU, potrzebuje pilnie ogłoszeń i innego DT/DS.
2. Dawno wyczekiwana druga siostra Kratki, przepiękna szylkretka z białym. Wystraszona, ale zero agresji, do szybkiego uczłowieczenia. Jest z wiosny. MA TYDZIEŃ NA ZNALEZIENIE DT
3. Biały kocur, bardzo miły, strzelił mi w lecznicy baranka. Ma kilka dni TDT, szuka DS. Ok. 1,5 roku, odrobaczony. Znamy się już od dawna, już był ciachnięty jakiś czas temu, ale z braku miejsc go wypuściliśmy. Teraz ma szansę na dom. Wielki, puchaty kawał białego futra
4. Pingwin, ten ulubieniec zarówno Sabeeny, jak i _kathrin, na kilka dni trafia do Apsy na DT. Ociera się o nogi, zobaczymy jaki będzie poza tym. Ok. 1,5 roku.
5. rudy - chyba jednak nie jest aż tak miły, widocznie był po prostu bardzo głodny. W lecznicy próbował mi oodgryźć rękę, więc pewnie w przyszły weekend wróci do siebie. Na zdjęciu po narkozie zaraz
6. malutka burasia, ok. 4,5 mca. nieśmiała, ale swobodnie do brania w ręce. ma zaklepany tymczas
a tri z lecznicy - na razie nadal czeka, wspomniany TDT na razie nie odbiera telefonu

Głaskałam ją dzis i nosiłam na rękach - trzeba nad nią troszkę popracować, ale ogólnie jest to bardzo spokojne futerko, które powinno dość szybko zaufać człowiekowi:
dziekuję Kaprys2004 za łapankę
