Bajeczka i jej nowa rodzinka

» Pt sty 16, 2009 13:16

Kciuki dla Timonka :ok:

Dobry kotek, grzeczny kotek... zdrowieje

» Pt sty 16, 2009 13:17

HURRRRRAAAAA!!!!!!!!!!!!!!! :lol:

Bardzo ładne zdjęcia - szczególnie to pierwsze z dupasem Felka na głównym planie - :lol:

SUPEREK.

Miziaki dla kociaków :cat3:

Cały czas nie ma domu dla małego, ale dorosłego juz psiaka wielorasowego

» Pt sty 16, 2009 13:24

Dzien dobry

Timonku, nadal kciukamy za Ciebie i prosimy, nie zdjadaj już więcej żadnych nie-dla-koci przedmiotów. Nawet sobie nie chcę wyobrażać, co musieli przezywac twoi Duzi i Ty.

Wracaj do zdrówka !

» Pt sty 16, 2009 14:08

no to ja nadal zaciskam :ok:

i bardzo sie cieszę z koopali :wink:

» Pt sty 16, 2009 14:14

ALUTKA_4 pisze:HURRRRRAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!

Bardzo ładne zdjęcia - szczególnie to pierwsze z dupasem Felka na głównym planie - SUPEREK.

Miziaki dla kociaków

Cały czas nie ma domu dla małego, ale dorosłego juz psiaka wielorasowego

Nie znasz się.... to była prośba Felusia: " Timon, nie udawaj już chorego, tylko chodź się bawić, bo mi się nuuuudzi..." :smiech3:

» Sob sty 17, 2009 15:10

Miiiiiiiiiiiiiaaaaaaaaauuu
Inka

» Sob sty 17, 2009 21:03

Witam wszystkich, którzy nas odwiedzają i nam kibicują

Timonek zdrowieje. Apetyt mu dopisuje, koopale są prawidłowe i rgularnie rano i wieczorem :dance:

Wygląda na to, że postanowił jeszcze z nami trochę pobyć. Wielkie dzięki się należą wszystkim wetom, którzy dzielnie o niego walczyli i nadal się nim opiekują :1luvu:

Nie wiem co by z nim było, gdyby nie wspaniali ludzie z lecznicy na ul.Krzyżowej w Rybniku. Nie poddali się i dzięki nim Timek jest ciągle wśród nas. Jeszcze czeka go zdejmowanie szwów i nadal dostaje antybiotyk, ale wyraźnie zdrowieje. Wielkie dzięki tez wszystkim, którzy wytrwale trzymali kciuki i słali nam ciepłe myśli.... to bardzo pomagało :love:

Może ktoś nam podpowie czym go karmić jak juz nie będzie potrzebna dieta weterynaryjna. Nie chciałabym wszystkiego zepsuć, a muszę go troszkę podtuczyć, bo bardzo schudł... :roll:

Timonek wszystkim bardzo, bardzo dziękuje :aniolek:

» Sob sty 17, 2009 21:41

Cały czas jestem w Wami i trzymam kciuki za Tiomka, Nie pisze bo mam problemy z oczami i czytaniem i pisaniem. :ok:

Bardzo sie ciesze że Jest coraz lepiej :dance:

» Nie sty 18, 2009 18:42

my takze trzymamy kciuki !

» Pon sty 19, 2009 11:34

Chyba za wcześnie się cieszyłam, że Timek zdrowieje... Od wczoraj ma bardzo rzadkie koopki :roll:

Nie jest to może biegunka, bo zrobił trzy razy w ciągu dnia, ale jest to taka brązowa woda a nie koopal jak trzeba

A jakby tego było mało, to zaczął mi obsikiwać różne miejsca... Czy to może być efekt narkozy, czy coś go boli ???

» Pon sty 19, 2009 11:36

Eleni pisze:Chyba za wcześnie się cieszyłam, że Timek zdrowieje... Od wczoraj ma bardzo rzadkie koopki Nie jest to może biegunka, bo zrobił trzy razy w ciągu dnia, ale jest to taka brązowa woda a nie koopal jak trzeba A jakby tego było mało, to zaczął mi obsikiwać różne miejsca... Czy to może być efekt narkozy, czy coś go boli ???

moze by zadzwonic do weta i zapytac, czy mozna podac mu lakcid ?

» Pon sty 19, 2009 11:37

Przyczyn może być wiele, ja bym pognała do weta zaraz-teraz-już.
Jedna z możliwych wersji (tfu!) to kokcydia. Ale nie wypowiem się wiążąco, nie mam wiedzy

» Pon sty 19, 2009 12:08

Chwilowo nie mam czym pojechać, bo mąż i auto są w pracy

a autobusem trochę się boję z nim jechać. Ostatnia koopka była ok 7 rano i była to brązowa zawiesinka :roll:

Apetyt mu dopisuje i ogólnie wygląda nieźle. Jeszcze zadzwonię do weta i spytam czy mam się spieszyć i jednak ryzykować autobus, czy możemy poczekać do 15 i przyjechać autem :roll:

» Pon sty 19, 2009 12:19

Istnieją jeszcze taksówki...

» Pon sty 19, 2009 12:25

Tylko są strrrasznie drogie, a pani doktor powiedziała, że jak nie ma koopki od 7 rana i mały je normalnie to możemy być o 15 :wink:

To może być wina nowego jedzonka. Z karmy weterynaryjnej przeszedł na gotowanego kurczaka z ryżem i być może było mu trochę za tłusto :roll:

Bajeczka i jej nowa rodzinka

Kto przegląda forum