Bazyli&Mila, watek absolutnie optymistyczny

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 15, 2009 2:34

muac pisze:(...) mam w planach oba ogony rozpuscic jak przyslowiowe dziadowskie bicze i juz :D .


Muac inaczej się nie da :roll: nawet jak człowiek sobie obiecuje różne rzeczy, to wystarczy, ze spojrzy ten pysio, minkę zrobi albo sie obrazi, jak coś nie po jego myśli...no i cóz...biegniemy spełniać kaprysy Jaśnie Państwa :lol:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Czw sty 15, 2009 4:20

Milena marsz spac, bo zaraz ci sie noc skonczy :D

muac

 
Posty: 2517
Od: Pt gru 12, 2008 19:53

Post » Czw sty 15, 2009 11:57

Tak to mija wlasnie piaty dzien Milki u nas a golabki wciaz gruchaja :1luvu:, a jak sie waleriana w kontakcie skonczy to zobaczymy czy Duza kurcgalopem nie poleci po druga. I tylko ostatnio jakos miejsca dla mnie brakuje na MOJEJ ulubionej kanapie :twisted: , jak nie zdaze przed futrami laduje na fotelu, ktorym zgodnie gardza. Boje sie myslec z czego jeszcze zostane wykwaterowana, moze wy mi powiecie co mnie jeszcze czeka wolalabym byc przygotowana i sie jakos zabezpieczyc. Sypialnie udaje mi sie jakos na noc odzyskac, ale chyba tylko dlatego ze szybko wskakuje na tapczan jak rusza footrzany ekspres do..... no wlasnie zawsze juz spie i nie wiem dokad. Rano tylko jeden wagonik lezy mi w nogach a drugi zwisa niebezpiecznie nad twarza z parapetu :twisted:. Ale do czasu az wstane potem jest micha, kuwetka i footrzane PKP rusza z pelnym impetem.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Ostatnio edytowano Sob lut 14, 2009 1:34 przez muac, łącznie edytowano 1 raz

muac

 
Posty: 2517
Od: Pt gru 12, 2008 19:53

Post » Czw sty 15, 2009 14:12

Po co ci kanapa?! Na podłodze zdrowiej :mrgreen:

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9630
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Czw sty 15, 2009 19:47

ja dawno zapomnialam co to siedzenie na krzeslach i kanapie :lol:

co u kociastych?jakieś nowe wieści?
to piersze zdjęcie jest powalające
Adoptuj, nie kupuj. Obrazek

Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ...
Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Czw sty 15, 2009 20:11

ja wredna jestem - z foteli nie zrzucam, ale z krzesel tak :wink:
no no krzesła niewygodne dla kotow są!
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sty 15, 2009 22:25

muac pisze:Obrazek


To zdjęcie jest rewelacyjne! ale One są śliczne :D

Muac ciesz sie, ze jeszcze masz łożko do dyspozycji :wink:

To i tak duża łaska ze strony Mili i Bazyla :wink: :lol:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Pt sty 16, 2009 2:57

wy to potraficie pocieszyc :twisted: Dzisiaj rozepchnelam futra na kanapie i usiadlam posrodku, drapiac oba synchronicznie. Napadla mnie mysl bardzo filozoficzna, jak to jest kiedy ma sie wiecej kotow niz dwa jak ma sie tylko dwie rece???!!! :D Co wtedy z tym trzecim, czwartym....noga?

muac

 
Posty: 2517
Od: Pt gru 12, 2008 19:53

Post » Pt sty 16, 2009 7:27

Nogą tyż można :lol:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Pt sty 16, 2009 11:45

muac musisz częściej ćwiczyć drapanie

bo jak Ci przyjdzie drapać na cztery kończyny, to tchu zabraknie :lol:
Adoptuj, nie kupuj. Obrazek

Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ...
Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Pt sty 16, 2009 12:59

Jest 6 rano siedze sobie przy porannej kawie a w tle jakas mrauczaca gonitwa z rozstrzeliwaniem pileczek i myszek po katach. Mila mala sprytna myszka wyrabia sie niezle, ale kula armatnia Bazyli obtlukuje narozniki slizgajac sie na podlodze (chyba hamulce do remontu). Mila nie ma kosci jak sie ja glaszcze to tak sie wygina i skreca ze niemozliwe jest aby cos tam sztywnego w srodku bylo, kuwetkuje tez juz czesciej z sioo konsekwentnie qpala podrzucajac do Bazylowej lazienki. Wode tez oba zgodnie pija po pare razy dziennie, Mila z szybkoscia samochodu formuly 1, no ale ona wszystko robi z ta szybkoscia. No i oba kocury ostatnio strasznie mi sie elektryzuja, jak je glaszcze to futro „szelesci”, a uszy to juz strzelaja jak kalasznikow. Musze do ogonow jakies uziemnienia podlaczyc, tak jak kiedys samochody mialy. Mysle intensywnie nad zakupem kociego drzewka z sizalowymi drapakami bo Mila wyraznie lubi drapac taki sznurek. Mam taki jeden maly ktory dostalismy w prezencie ale on bardziej dla kociakow choc ona sie wciaz do niego zabiera. Czy jest cos istotnego na co zwrocic uwage przy takim drapaku?

Obrazek
Obrazek

muac

 
Posty: 2517
Od: Pt gru 12, 2008 19:53

Post » Pt sty 16, 2009 13:12

muac pisze:Jest 6 rano siedze sobie przy porannej kawie a w tle jakas mrauczaca gonitwa z rozstrzeliwaniem pileczek i myszek po katach. Mila mala sprytna myszka wyrabia sie niezle, ale kula armatnia Bazyli obtlukuje narozniki slizgajac sie na podlodze (chyba hamulce do remontu).

A rzuć im piłeczki na świeżo umytą mokrą podłogę :mrgreen:
Fajnie jest :twisted:

Co do drapaka, to nie wiem, moim sie drapak nie spodobał, ale dziewczyny lubią taką deskę do drapania owiniętą sizalem (no czyli właściwie tez drapak :roll: ), która leży na podłodze.

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Pt sty 16, 2009 21:20

Z moich doświadczeń wynika, że drapak ma być stabilny tzn. ciężki. By koty w ferworze zabawy nie przewróciły. Najlepiej by słupki były z toczonego drewna- są wtedy cięższe i trwalsze (miałam raz tandetę ze słupkami pustymi w środku). Dobrze by słupków było dużo i jak najdłuższe, bo to najważniejsza część drapaka.
Koty rzadko korzystają z domków i budek. Ważne są zwykłe półki. Ta najwyżej zlokalizowana ma największą wartość :wink:
Teraz mam wypasiony drapak. Mam. JA.Myślę ,że koty miałyby więcej radochy z prostszego, np takiego (zwróć uwagę na wysokość słupka,kot stoi na dwóch łapach drapiąc!)
http://www.allegro.pl/item531874300_dra ... owosc.html
Kiedyś miałam dokładnie taki:
http://www.allegro.pl/item520347735_dra ... 90_cm.html
To był najbardziej perfekcyjnie skonstruowany drapak.Kołki z litego drewna, ciężki jak nieszczęście, półeczki zamontowane po skosie- łatwiej się gonić i przeskakiwać.

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9630
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Pt sty 16, 2009 21:33

Zgadzam się z MaybeXX, najważniejsze by był stabilny, nawet jeśli nogi nie są z toczonego drewna, to trzeba wybrać te najgrubsze.

Jestem zdziwiona jesli chodzi o budki 8O u mnie właśnie o budke jest awantura :wink:

ja polecam też drapaki narożne, pierwsza sprawa, ze są dobre jak nie ma się dużo miejsca, no i są stabilne dzięki oparciu o ścianę

ja mam np. taki: http://animalia.pl/produkt,11279,52,Tri ... _Leon_narożny_antracyt.html

mam go prawie 2 lata, koty do chudzinek nie należą, uzywają go bardzo intensywnie, a drapak jak nowy :)

moja mama ma np. taki: http://animalia.pl/produkt,10366,52,Tri ... alaga.html

Był wybrany ze względu na 2 budki, ale po 3 latach użytkowania jest w nieciekawym stanie, bardzo niestabilny, trzeba było domowymi sposobami wzmacniać konstrukcje.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Pt sty 16, 2009 22:05

wielkie dzieki, wlasnie narozny by mi sie przydal bo jakis jeden rog wygospodaruje. Wlasnie wrocilam do domu dzisiaj troche wczesniej, a kocurony wylazly zaspane ze swoich katow i usiluja ze mnie wymusic kolacje, ale jestem twarda musza poczekac. do normalnej pory :twisted:
Wlasnie usilowalam wymierzyc rog ale czy to mozna cos zrobic porzadnie jak na drugim koncu miarki wisi ci 4,5kg kota w dodatku dla lapania rownowagi wbijajac pazurki w moja noge :twisted: Ta miarka ma w sobie cos, bo Bazyli tez mi ja juz pare razy gwizdnal i zakamuflowal w swoim tajnym sejfie.
Ostatnio edytowano Pt sty 16, 2009 23:22 przez muac, łącznie edytowano 1 raz

muac

 
Posty: 2517
Od: Pt gru 12, 2008 19:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia, PanPawel i 177 gości